tyję- Pomocy

Zawsze byłem raczej szczupły. Przy 173cm w te wakacje ważyłem jeszcze 57 kg. Ale ostatnio zaczynam okropnie tyć. Obecnie ważę 65 kg i mam już (w porónaniu z poprzednim stanem) trochę tłuszczyku. Pojawiają się pierwsze fałdy i nie mieszczę się w stare ciuchy. Wiem, że na razie to jeszcze nie problem - 1 kg nadwagi. Ale wciąż tyję i to w zastraszającym tempie - 5 kg w miesiąc. Ograniczam jedzenie, ale - nic. Może to związane jest z dojrzewaniem. Jeśli ktoś miał takie problemy, niech mi poradzi.
Sean

daj spokój i tak jesteś chudy. Zresztą wierz mi - laski wolą mieć sie do czego przytulić :) zainwestuj w siłownie :]

nie martw sie,moim zdaniem to całkiem normalne,a zreszta nie jestes taki gruby,powiem ze wrecz chudy!

heh ja się zgadzam z Efką :)

fajniue jest się do czegoś przytulić a nie do patyka ;)

To jest trochę nienormalne, że tyjesz tyle kg w tak krótkim czasie.Jeśli nie znajdziesz przyczyny w odżywianiu, to wykonaj wszystkie badania-może to być np. niedoczynnośc tarczycy

Szybkie tycie może być związane też z hormonami podczas dojrzewania-ale na wszelki wypadek się przebadaj

Jesli jesz normalnie albo i mniej to nie mozesz tyc! Zrob badania!!
Idz na silownie i tluszczyk na mase miesniowa zamien.Ale nie przesadzaj, bo ja nie znam dziewczyny, ktora lubi chlopaka szerszego niz dluzszego i ktory ma klatke piersiowa wieksza niz ona :?
Powodzenia!

Mam ten sam problem co założyciel posta !! Słuchajcie, jeżeli nie zjede poniżej 1000 kcal, czyli jakieś 600-700kcal tyje w zastraszającym tępie !! No właśnie z jakieś 5 kg na miesiąc !! Mało tego !!!! Jem 1000 kcal, 2 x w tygodniu siłownia i 1 x na tydzień base, codziennie 1h areobicu i mnustwo ćwiczeń + aktywny tryb życia. Wszystko idzie sie pieprzyć - ciagle tyje !!

tak jak jush ktos wyzej napisał, myślęze warto zrobić badania na niedoczynność tarczycy, miałam tak kiedys ale w odwrotną strone, ja strasznie chudłam

chciałabym tak chudnąć :roll:

wiem ze to zapewne niezdrowe ale mam dośc :(

Po pierwsze: Domyślam się, że autor topiku jest baaardzo młodym człowiekiem i tu nie ma mowy o tyciu! Po prostu organizm najpierw wystrzelił w górę, a teraz uzupełnia masę- normalka. A że tak szybko? Cóż, mój kumpel urósł w wieku 15 lat 11 cm w rok, i co, miał się żalić, że za szybko??? Chłopaku, jesteś normalny, nie wiem gdzie Ty widzisz nadwagę! Weź się za sport, to zamiast tłuszczyku będą się pojawiały mięśnie i osiągniesz męską sylwetkę.