Zespół policystycznych jajników a odchudzanie
Witam wszytkich!!! Moim problemem od trzech lat jest zespół policystycznych jajników. I nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to, że od pewnego czasu zaczełam walke z nadwagą... No i tu sie rozczarowałam. Otóz choroba ta, a własciwie jeden z jej skutków, to poprostu przyrost masy ciała. Jest to zwiazane z hormonami. Systematycznie przybierałam na wadze. W ciągu tych 3 lat z 60 kg doszłam do 73. Moim problemem jest brak rezultatów w jakiejkolwiek diecie czy ruchu!!! Stosuje diete 1000 kalorii, jezdze na rowerze, staram sie ruszac i wszytko na nic :( Teraz przyszedł czas kiedy widzę, że nie potrafie sobie pomóc. Jestem rozczarowana i to mnie strasznie przytłacza. Jestem oczywiscie pod stałą opieką endokrynologa, na bierząco mam robione badania, przyjmuje leki, ktore mają mi pomóc ale bez efektów. To jest poprostu walka z wiatrakami! Może któraz z Was ma podobny problem? Moze jakaś dobra rada? Bardzo chętnie pogadam z kimś o tym i wymienie poglądy. Pozdrawiam.
