-
ale jaja ;)
hej dziewczynki
odchudzam sie dopiero od dwoch dni tzn jestem na diecie 1200-1300 kcal. dzis postanowilam stanac na wadze ot tak sobie czy aby nie przytylam a tu prosze jeden kilogram schudlam :D tylko ze ja zawsze szybko schodze z 71kg do 68kg i pozniej jest zastoj i nie wiem jak sobie z nim poradzic. moze ktos cos by doradzil?
jednak wierze, ze tym razem mi sie uda. pierwszy raz od wielu dni jestem pelna optymizmu. zobaczymy jak to bedzie... :)
-
no to bardzo ładnie :)
TYlko pamietaj nie waz sie czesto bo zwariujesz, wiem po sobie :D
Napisz cos więcej o sobie, do jakiej wagi dązysz , co porabiasz :)
No i mam nadzieje ze waga bedzie spadac rownie szybko :) nawet jak bedzie przestój- to chwilowe -wytrzymaj :!:
Pozdrawiam :)
-
daze do mojej starej wagi sprzed paru lat czyli 55 kg tylko nie wiem czy jest to mozliwe, tzn czy mi sie uda :? a jestem studentka, mam 21 lat a wazylam 55 kg jak bylam w liceum.wczesniej nie mialam zadnych problemow z waga. praktycznie ciagle bylam w ruchu,gralam w kosza jak nie w szkole to na boisku osiedlowym przez caly dzien. pozniej zaczely sie imprezy, spotkania w pubach i piwo z czego najciezej mi jest chyba zrezygnowac. jeszcze pozniej rozstalam sie z chlopakiem i smutki topilam w jedzeniu :(
i tak oto od 2 lat moja waga waha sie miedzy 71 a 68 kg ale czas z tym skonczyc.
dzis zjadlam 4 pyzy, kanapke, troche sliwek i 150gram surowki weneckiej. moze wiesz ile taka salatka ma kalorii? u mnie w spozywczaku sa takie smaczne wlasnie- wenecka, meksykanska, kalafiorowa firmy grzeskowiak ale nie jest podane ile to ma kalorii, mam nadzieje, ze malo bo czesto je jem :)
-
a jak ci sie udalo tyle schudnac i w jakim czasie? katowalas sie glodowkami czy jadlas w miare normalnie?
-
Ja tez mam 21 lat i tez jestem studentka :)
Nie nie kochana, do mnie zadne głodówki i kopenhaskie jakos nie przemawiaja, ja sie odszczuplałam standardowo czyli 1000 kcal +ruch, efekt murowany :)
Jeszcze do mojej wymarzonej wagi troche mi brakuje i chciałabym schudnac do poczatku nowego roku akademickiego , mam nadzieje ze mi sie uda bo bardzo mi na tym zalezy, wiesz poczuc sie atrakcyjna i zadbana kobieta.. noi moze zeby inni tez zauwazyli roznice:D:D
Jak bedziesz miec jakies pytania to wal, pozdrawiam i powodzenia :)
-
aha bo przegapiłam 8)
Odnosnie sałatek w sklepach juz gotowych to odradzam, czesto one pływaja w sosie smietanowym lub majonezowym i ładnie to sie sałatka nazywa. Noi swiezosc składników tez pozostawia wiele do zyczenia :shock: Takze naprawde lepiej poswiecic troche czasu i zrobic surowke samemu niz oszukiwac sie ze je sie zdrowo :)
-
z tym ruchem u mnie to teraz troche gorzej... nie ruszam sie z domu do 17-stej bo nie chce mi sie nic robic, od jakiegos miesiaca tak mam. w lipcu chodzilam na aerobic nawet mi sie spodobalo tylko ze tam gdzie chodzilam zajecia zbyt pozno sie zaczynaja, tzn od 17 a ja wieczorkiem spotykam sie z chlopakiem lub ze znajomymi gdzies na miescie a dalej mi sie nie chce chodzic, zebym jeszcze miala z kim to pol biedy, zmotytowac sie czy cos...
najgorsze jest to ze na tym aerobicu czulam sie jak slonica(w sumie to tak wygladam) bo wszystkie panienki takie chudziutkie chodzily...
dopiero od pazdziernika mysle, ze sie zapisze bo teraz mi sie nie bedzie chcialo ale pozniej byly pretekst bedzie dobry by miec wymowke zeby sie nie uczyc :wink: do tego treningi w kosza, tylko ze szkoda ze raz w tygodniu tylko ale zawsze to cos
no i klops, zrobilam dla chlopaka pizze i oczywiscie musialam kawalek zjesc. nie moglam sie oprzec :oops: juz mi dzisiaj 1300 kcal jak nie wiecej nabilo wiec postaram sie juz nic nie jesc.
a najgorsze jest to ze u mnie na uczelni tyle jest ladnych, szczuplych dziewczyn, ze az wstyd jest byc grubym np na moim roku na mniej wiecej 30 panienek tylko 2 sa grube- ja i kolezanka grrr trzeba z tym skonczyc
-
no rozumiem Cie bardzo dobrze :)
U mnie na roku same laseczki i tez jedna z dwóch tych najbardziej " przy kosci" wogóle studiuje na takim kierunku gdzie po prostu nie wypada byc nie sczupłym :roll:
dlatego włąsnie podjełam walke z kilogramkami:D i chce byc ładna i sczczupła do pazdziernika :twisted:
Nie wiem czy uda mi sie zrzucic cały balast, ale zrobie wszystko zeby wygladac lepiej :)
Na Ciebie nie działa taka motywacja? na mnie bardzo :twisted:
Acha, ta pizza rzeczywiscie niepotrzebna :D
dasz sobie rade jesli za kazdym razem kiedy bedzie Ci sie chcialo jesc przypomnisz sobie dlaczego sie odchudzasz, :!:
-
Ciemka oczywiscei ze dasz rade...troche wyrzeczen i napewno sie uda.Ta pizza byla niepotrzebna, ale kawalek Ci nie zaszkodzi, oby to sie nie powtarzalo czesto (ja dzisiaj i wczoraj zjadlam ciasto-nie moglam sie oprzec).Ruch to podstawa, chociazby te spacerki:]
Co do salatek kupowanch w sklepach to takze bym odradzila.Gotka ma racje, niezbyt zdrowe, a do tego przeciwnie jakby mozna bylo pomyslec- kaloryczne.Najlepiej zrobic samemu salatke, sa pyszne, nawet jak dodasz jakiejs smietanki czy czegos, to wiesz ile tego dodalas,a swieze warzywa napewno lepiej beda smakowaly i beda zdrowsze.Najlepsze jest to, ze mozesz robic z takich skladnikow jakie masz w domu, dodawac przyprawy ktore lubisz najbardziej:] ahh...pychotka.
Jesli bedziesz wytrwala i cierpliwa to wkrotce dziewczyny z uczelni beda patrzecz zazdroscia na Ciebie a nie Ty na nie:]
powodzenia!
-
dzieki dziewczynki za wsparcie, mi sie na pewno przyda, podtrzymujcie mnie na duchu bo sama sobie nie poradze :?
wiem ze, przecholowalam z tym kawalkiem pizzy,no ale coz, lakomczuch jestem i tyle :oops: nastepnym razem uda mi sie nie skusic :)
z tymi surowkami to one maja takie skladniki typu por, marchewka, ogorek, pieczarki marynowane, kapusta macie racje, skladniki nie sa zapewne pierwszej swiezosci i nie wiadomo co tam jeszcze dodali.
3 dzien zakonczony, mysle ze nie przekroczylam 1500kcal