Wiecie co, teraz tak myślę jak cięzko bedzie, ponieważ w wakacje jadę na wesele kuzynki ... to będą albo niezle tortury, albo moja klęska .... :roll:
BuziakI
Wersja do druku
Wiecie co, teraz tak myślę jak cięzko bedzie, ponieważ w wakacje jadę na wesele kuzynki ... to będą albo niezle tortury, albo moja klęska .... :roll:
BuziakI
Nie martw się na zapas...do wakacji jeszcze daleko :) ..i nie musi to być ani twoja klęska, ani tortury :) Z jedzonkiem sobie poradzisz...przez te miesiące dzielące cię od wielkiego wydarzenia przyzwyczaisz się do mniejszego jedzonka....a tańce weselne to doskonałe miejsce do pozbycia sie kalorii..........i niezła gimnastyka