-
nie mam już siły :(:(:(
Odchudzam sie juz jakiś czas, prawie cały czas chodze głodna i nic!! Schudłam ledwo 2 kilo :( Zaczełam stosować tabletki wspomagające odchudzanie, może one coś pomogą :? Może Wy macie jakieś dobre rady co powinnam zrobić zebym schudla. Waże 64-64 kilo przy 165 cm wzrostu.
-
Tabletki w moim przypadku niestety nie przydały sie na nic,wrecz przeciwnie te hamujące apetyt podziałały w ten sposób ze zaczynałam jesc wiecej.
Nie wiem ile trwa Twój "jakis czas" czasami 2 kg chudniesz przez tydzien czasem przez miesiac to zalezy jest to indywidualna sprawa człowieka :lol:
Na powstrzymanie apetytu polecam: jabłka,maslanke,kawe( nie polecana ale ja pije i zyje :wink: ) sałatka z brokułek lub jogurcik z ryzem badz otrebami :lol: To są moje wypróbowane sposoby na głód.
Pozatym jesli chudniesz wolno to nic sie nie dzieje,nie mozan sie katowac a czym wolniej chudniesz tym mniejsza szansa na jojo :P
Zacznij cwiczyc to faktycznie pomaga ja zaczełam chudnąc szybciej jak ruszyłam tyłek z fotela.Teraz ruszam sie ile wlezie-biegam po schodach,siłownia,tancze przed lustem nawet pospiewam soebie a co to tez ruch :lol:
-
Ech, ja też mam ten problem, jem koło 500 kalorii dziennie, czasem nawet mniej, i nic, cały czas mam moją wagę 45 kilo :/
Pozostaje chyba tylko czekać...
Pozdrawiam i życzę wytrwałośći :)
-
Może cały czas jesteś głodna, bo sobie robisz ''głodówkę'' :?: Wtedy, to nie będę się dziwić. Jedz conajmniej 900 kcal dziennie, i pod żadnym pozorem nie mniej. Zależy co jesz i pijesz-jeżeli same tłuste, słodkie produkty to też się nie dziw. Pij dużo wody i miej trochę ruchu. Jeżeli odchudzasz się już miesiąc to 2 kg w czasie miesiąca to dobry i zdrowy spadek wagi. A tabletki mi np. nigdy nie pomagały i odradzam :? Może Tobie pomogą, ale wiele moich znajomych mówi, że to strata pieniędzy. I bądź cierpliwa- wraz z wysiłkiem są efekty, ale nie nagłe, bo te nagłe często szybko mijają i powraca szara codzienność. :) A i jeszcze jedno: może chodzisz głodna, bo źle planujesz posiłki :?:
-
Chcialam dodać, ze odchudzam sie jakieś 3-4 tygodnie. Jem śniadanie: 2 kromki WASA i kawe z mlekiem, obiad kasza gryczana, kefir i czasami jakieś mięsko , kolacje zależy jak mi sie chce jeść to jem 2 kromki Wasy. Pije też FIGURE. Ćwicze wieczorem brzuszki i tym podobne rzeczy. Nie wiem co jeszcze powinnam robić?? :cry: :(
-
Ja mam swietna rade dla olgiiii. Wez patelnie teflonowa( koniecznie, to wazne !! ), polej troszeczke oliwa z oliwek, podgrzej na malym ogniu, tak z 5 minutek, zey sie rozgrzalo i......... pierd...nij sie w glowe bo tobie to juz nic nie pomoze.
Ewentualnie, mozeszobie poobcinac nogi, bedziesz wazyc 30 kilo a nie 40.
Sprawdzi napisz jak bylo.
-
Wiesz czasami jedząc mało wcale nie schudniesz wrecz przeciwnie orgaznim zacznie magazynowac i lipa z odchudzania.Ja bym osobiscie radziła przejscie na diete 1000 kcal i dodac wiece cwiczonek,pij tez litry wody nie gazowanej szybciej sie spala kcalki.
Zobaczymy,w jesz bardzo rozsądnie ,pamietaj zeby równiez urozmaicac to tez jest wazne i koniecznie jedz potrway bogate w błonnik :lol:
-
Witam
A ja mam pytanie : Czemu patelnie teflonową??
-
ahhahahahah Darucha to taka ironia bo wiesz na teflonie samzysz mniej kalorycznie i bardziej oszczednie nie muszisz uzywac tłuszczyku...Wiesz jak sie czyta posty laske które waża 45 i jeszcze są zbyt tłuste to jaka moze byc reakcja?
Zuzek zapomniałas dadac :arrow: słyszałam ze w diecie pomaga obciecie rąk wtedy masz pewnosc ze nie bedziesz podjadac!!!!!! i kojene klika kilo mniej :lol:
-
Hahahahahah hahahah no wlasnie, dobre wytlumaczenie Zuzek i swietna rada. Bez rak i nog bedzie wazyc idealnie, tyle ile byc chiala. Ewentualnie moze cofnac sie do momentu porodu, bo wtedy wazyla chyba najmniej w zyciu, wiec ja bym nie mogla zyc z ta mysla, ze kiedys wazylam malo i nie moge teraz do tej wagi dojsc. Straj sie olga staraj. Rodzice zapewne beda z ciebie dumni jak beda cie odwiedzac w szpitalu.
-
Nie wiem, czy to jest dobry pomysł z obcięciem nóg :? Rąk tak, ale nóg :?: Nóg na pewno nie, bo zamiast 167 cm będzie mieć 80 cm, a wtedy waga 40 kg będzie za duża i będzie chciała mieć 15 kg... :x A rąk to nie jest szkoda, bo przynajmniej nie będzie mogła na klawiaturze pisać..O kurcze, jaka ja jestem gruba, musze ważyć w takim rzie 30 kg..i tak będę gruba :!: Wiesz, olgaaa89, żal mi Cię tylko, kiedy my będziemy mieć piękne, zdrowe ciała, Ty będziesz walczyła w szpitalu z anemią, czy innymi chorubskami, i na własne życzenie. O chłopakach nawet nie będzie co pomarzyc, jak Cię zobaczą, to pomyślą, że jakas narkomanką jesteś, albo żebraczką, która nie ma co do garnka włożyć. A nwet gdyby, to chyba jakiś psychiczny będzie chciał Cię przytulić( chyba, że z litości), bo Twoje kości biodrowe mu się w jego ciało wbiją. Swoją drogą, to powinni zrobić forum dla szczęśliwych anorektyczek, gdzie jedna powie drugiej: wiesz co, jaka ja jestem gruba, idę się zabić, nie mogę dojść przy wzroście 170 cm do 35 kg..., na to druga: Ty to i tak masz dobrze, bo ja przy 185 nie mogę dojść do 40...Żal mi Ciebie, żal mi równiez niejakiej Poemi, powinnyście telefon do siebie i adre podac, bo nie będziecie wiedzieć, gdzie kwiatki z ostatnim pożegnaniem wysłać...
-
Lean twoja waga tez wskazuje niebywałe kilogramy :lol: :lol: :lol:
Ale w sumie mozna wazyc mało i racjolanie sie odzywiac w sumie o to chodzi.
Wiesz jak jest czasami głupota bieze góre nad odchudzaniem.najgorsze jest to ze takie laski najczesciej radzą jak zyc zdrowo przy 400 kcal dziennie a to juz jest PARANOJA.
-
Ale ja jestem bardzo niska, więc 40 kg przy moim wzroście to ok. :) Poza tym mam taką budowę ciała, że teraz wyglądam naprawdę kiepsko :? POza tym dostarczak sobie codzień conajmniej 1000 kcal plus jakieś słodycze :)
-
obśmiałam się jak norka z "patelniowej" wymiany :lol: :lol: :lol:
czeri- nie ma siły waga musi ruszyć, miej cierpliwość.Ale przede wszystkim to nie koncentruj się tak strasznie na wadze- zacznij uprawiać więcej sportu- wtedy ci waga też się od razu nie ruszy - bo mięśnie są cięższe od tłuszczu- ale za to zużywają o wiele więcej energii nawet w stanie spoczynku ( jak są "fit"). Po jakimś czasie tak zaczniesz "lecieć",że zwątpisz czy waga dobrze działa :D :D :D
-
Lean A CHYBA ZE TAK SKRO JESTES "MALUTKA" EHH MI TEZ bÓG NIE ZASEROWAŁ CM NIESTETY NO CÓZ CZA SIE Z TYM POGODZIC :wink:
Co do dietki widze ze mamy te same zapatrywania na diete...
:evil: a moze by tak wskoczyc na te 400 kcal :wink: :evil:
LaGruba teflon rzadzi moja Drga nie dosc ze twardy to jeszcze ekonomiczny idalena bron w zwalczaniu głupoty :lol:
-
A jeśli mowa już o teflonie, to kupiłam sobie ostatnio patelnię tefal, i wiecie co, może źle cos robię, ale nie umiem usmażyć czegoś na niej bez tłuszczu, bo od razu mi się wszystko spala i muszę dać oleju :x Na te 400 nie wskoczę, choć czasem mam ochotę :twisted: Te kilogramy tak powoli spadają, buuuuuuuuu :twisted:
-
Jak jest dobry teflon to nie powinno sie przypalac ( czasami niestey sprzedaja podrówbki i efekt marny...)
Hmm ja zawsze dodaje albo troche wody alebi krople oleju rozsmarowuje to jak sie ( mam nawet pendzelek heheheh grunt to przezornosc :wink: ) i smaże bez przypalania..spróbuj :P