CZY TAK SCHUDNĘ 5KG? :)

Hej Wam!!
Mam 15 lat i wczoraj zaczęło się moje odchudzanie! Chcę schudnąć 4-5 kg.. Ale nie chodzi mi bardzo o wagę tylko o wymiary! Chcę się w pasie pozbyć z 5cm i w udach oraz biodrach!
No więc zaczęłam dietę 1000kcal.. Słyszałam że daje efekty dobre.. :) Napiszę co wczoraj zjadłam: kanapkę z chlebem, pomidorem i szynką ; połowe talerza rosołu ; parówke chudą ; 2 małe kanapki z chlebem, pomidorem i szynką ; gruszkę i trochę winogron.. W sumie mi wyszło niecałe 800kcal:) A ćwiczyłam: godzina gry w kosza, w domu ćwiczenia i taniec przez 40 minut i spacery ;)
I jak narazie nie ciągnie mnie do słodyczy. W domu mam różne smakołyki, koleżanki częstują ale jak sobie myślę ile to pustych kcal to mi się odechciewa:P
A dzisiaj jak narazie na śniadanie zjadłam serek waniliowy homogenizowany:)
Myślicie że jedząc OKOŁO 1000kcal dziennie, bez (raczej) żadnych słodyczy, dużo ćwicząc (4 wfy w tygodniu, spacery, czasami taniec) to przez jaki czas to osiągnę?? Wiem że nie da się tak powiedzieć ale około?
Aha i macie jakieś zastrzeżenia do mojej diety?
Z góry dzięki za wszystkie komenty:*

Jak chcesz schudnac powinnas mniej jesc kanapek. Sproboj na sniadanie zjadac platki zamiast chleba i moim zdaniem nie powinnas radyklanie ograniczac slodycze bo w koncu i tak pekniesz ja zjadam 3 kostki czelody dziennie to jest 66 kalorii najlepiej rano (bedzie Ci sie lepiej myslalo w szkole:) wtedy masz caly dzien zeby te puste kalorie zrzucic dzieki temu organizm nie domaga sie tak radyklanie czegos slodkiego i wtedy nawet jezeli zdarzy Ci sie zjesc wiecej slodyczy organizm nie bedzie od nich odzwyczajony i wtedy nie zacznie ich sobie odkladac. Oczywiscie cwiczenia jak najbardziej ja cwicze godzinne dziennie i oczywiscie nie jadaj nic ciezkiego na noc. Zycze powodzenia !

nie musisz wcale jeść mniej kanapek, bo chleb to też węgle tak samo jak płatki czy kasze, zależy tylko jaki jesz chlebek, no i co wolisz - chleb czy kasze. Bo ja czasami lenię się cokolwiek gotować na obiad, to zjadam kanapki z serkiem, oczywiście z chlebem pełnoziarnistym, i nie widzę w tym przeszkód, by schudnąć. Tylko im bliżej wieczora, tym mniej węglowodanów. I po ćwiczeniach też białka.

p.s.roksana85 podobno jest nawet dieta kanapkowa. Bo przecież wszystko zależy od tego, jaki chleb wybierzesz i co na niego położysz :P ale jak zwykle działa tu zasada - wszystko z głową i byle nie za dużo :wink:

wytrwałości życzę :wink:

Z tym chclebem to są rózne opinie. Ja od 3 tygodni nie jem w ogóle pieczywa, makaronów, ziemniaków. Dla mnie to towary zakazane. Jeśli już robię sobie kanapki, choć bardzo rzadko mi się to zdarza, bo się już odzwycziłam, to z chlebkiem Wasa. Czasami zjem coś słodkiego, np. czekoladkę Merci, ale zawsze jedną i raz na jakiś czas, nie codziennie. Poza ty dużo warzyw, owoce, jogurty, zupy (oczywiście bez zabielaczy), nic smażonego, chyba że jajecznica ale wtedy na 1 łyżce oliwy z oliwek, mięso pieczone lub gotowane. Do tego ćwiczę a po ćwiczeniach coś z białkiem, tak jak radzi xixatushka69. Nie ważyłam się jeszcze, bo boję się stanąć na wagę ale zauważyłam po ubraniach, że schudłam. Węglowodany precz! to moje motto :D [/b]

Moniaa1990 uważam, że stosując taką dietę jaką stosujesz i uprawiając sport powinnaś schudnąć 5 kg w czasie 4 - 5 tygodni.