Problem...Proszę poradźcie! Błagam...;(
Mój problem tkwi w jednej małej rzeczy. Jestem ogólnie zadowolona ze swojej figury. Chciałabym być poprostu szczuplejsza w pasie (i to sporo) i może trochę w udach. Nie mam pojęcia czy mam ćwiczyć czy coś innego...Chciałam skakanki - odradzali mówiąc że będę miała łydki jak dwa balony, pieczołowicie ćwiczyłam dwa tygodnie, jadłam mniej - nadal to samo. Proszę napiszcie czy tu trzeba dużo czasu, być wyrozumiałym? Bardzo zależy mi na Waszej pomocy, wszyscy powinniśmy się tu wspierać, przecież większość z nas chce osiągnąć ten sam cel... Mi nie zależy na wadze tylko brzuszku, bo zaczynam się go mocno wstydzić. Przytyłam dosłownie w miesiąc a byłam taka szczupła..Jestem zrozpaczona bo znajomi mi mówią: "Oj jak Ci się brzuszek powiększył!" A ja tak nie chcę...Ratujcie błagam. Chcę żeby był malutki i wyćwiczony...
Pomożecie? Odwdzięczę się każdemu...Znam metody odchudzanie,ale na mnie nie działają.
I czy ktoś mi by mógł wytłumaczyć jak prowadzić kaloryczny dziennik dnia? Z kaloriami spalania i jedzenia? Byłabym super wdzięczna...
Trzymajcie się!!! I odpiszcie mi...;(