Wersja do druku
Hej w ciagu miesiaca schudlam 10 kg i niestety nie wygladam tak jak wygladalam:((( skora na brzuchu zrobila sie taka jakby za luzna... to mnie dobija!!!!!!! cale odchudzanie na nic bo dalej wstydze sie brzucha. Wiem, ze za szybko schudlam i to przez to. Czy cwiczenia , jakies brzyszki itp pomoga??? Boje sie,ze bede musiala isc do lekarza,zeby mi ja usunal, a tego naprawde bym nie chciala:/ Ratunku!!!!
Takie są właśnie efekty zbyt szybkiego chudnięcia...Skóra niestety w takim maratonie pozostaje w tyle. Jedyne co Ci mogę poradzić to masaże i gimnastyka (w masażu ważny jest kierunek czyli ruchy wykonujemy zgodnie ze wskazówkami zegara. Możesz wykonywać kółka wokół pepka, do tego dodaj sporo rozcierania i ugniatania).Do masażu użyj jakiejś dobrej oliwki lub tłustego kremu(np ujędrniającego). Pozdrawiam! :)
Ja zrzucam kg powoli i jednoczesnie cwicze. 7 m-c temu urodzialm dziecko a przytylam 21 kg wiec pozostalo mi "troche" skóry na brzuchu. Zaczęłam cwiczyc z C. Crawford "Nowe wyzwanie" gdzie jest kilka skutecznych cwiczen na brzuch i musze powiedziec ze niedlugo bede miala płaski jak w reklamie...polecam :wink:
hej a nie wiecie co może pomóc na rozciągniętą skórę ud? żeby nie wisiała? jeżdze po 3 h na rowerze dziennie zacznę chodzić na basen i ćwiczyć 2 razy dziennie masaże z balsamem antycelulitowym i ujędrniającym + masaże szorstką szczotką i naprzemienne natryski, jak myślicie starczy tyle? boję sie żejak wkoncu dopnę swego i schudne to i tak nie założe wymarzonej mini :(
bannera, to co sobie postanowiłaś i to co już robisz jest jak najbardziej ok. Musisz tylko być systematyczna i efekty będą :) Niestety na wszystko potrzeba czasu i cierpliwości, ale grunt to się nie zniechęcać.
Witam Was!
Jestem tutaj nowa, to jest mój pierwszy post. Raczej nie chcę się odchudzać, mam 16 lat i przy wzroście 157cm (wiem, że malutko :() ważę 49 kg, więc nie jest źle, jestem szczupła. Jednak moim problemem jest BRZUCH, wszyscy mówią, że przesadzam, ale mnie to denerwuje i muszę coś z tym zrobić, a mianowicie... wystaje mi trochę tłuszczyk, tak na środku brzucha (nie "boczki" jak u większości dziewczyn) i nie wiem jak się za to zabrać. W moim przypadku to nie jest tylko skóra, która wisi w wyniku zbyt szybkiego odchudzania, ale po prostu TŁUSZCZ. Czy polecacie na TO jakąś dietę, ćwiczenia. Od jakiegoś czasu robię jedynie brzuszki, bo nic innego nie przychodzi mi do głowy, ale robię, robię no i efektów nie ma... :/
Proszę pomóżcie!
Pozdrawiam,
nightrain :)
ja poki co robie 6 Weidera czy jak to sie tam nazywa... narazie 2 dzien, ale mam nadzieje,ze to cos da. No i masaze po kapieli.Zobaczymy... :roll:
Kefira jak ty schudłaś aż 10kg w miesiac :?:
ehem, nic nie jadlam. Zjadalam np jedna kanapke dziennie, po jakims czasie chyba mi sie zzoladek skurczyl bo przestalo mnie tak strasznie ssac z glodu. Potem zaczely wypadac mi okropnie wlosy, no i oczywiscie szybko tez przytylam jak tylko zaczelam normalnie jesc. Efektem mojej genialnej diety jest sflaczaly brzuch i kiepskie wlosy. Bravo dla mnie... :roll:Cytat:
Zamieszczone przez cing
no... to nie było mądre... :?
nom racja.... przykro mi :(Cytat:
Zamieszczone przez nightrain