kolagen - rozstępy

Ciekawa jestem czy któraś z dietowiczek stosowała już taki wynalazek tzn. czysty kolagen (silver) uzyskany z ryb, tudzież jakikolwiek inny kolagen w formie żelu, tabletek itp.

Podobno produkt ten korzystnie wpływa na zmniejszenie rozstępów, „rozmiękcza” je... no właśnie podobno... a ja najzwyczajniej w świecie chciałabym poznać opinie osób, które już stosowały taki specyfiki. Jest on dość drogi, dlatego też nie chcę kupować w ciemno.

Rozstępy są moją bolączką i powolnie zaczynam chwytać się najróżniejszych środków (taaa za błędy przeszłości vel własną głupotę trzeba płacić)

Z góry dzięki za wasze opinie :)

hmm ja nie stosowalam ale uzywalam bardzo dobrej kuracji na rozstepy. Firmy Geomar. Sklada sie ona z serum i kremu. Rozstepy bardzo ladnie schodzily ale oczywiscie zaniedbalam codzienne smarowanie i mam efekty :evil:
Niestety nie wiem ile ona kosztuje :?

Tyle tylko, że Ty pewnie stosowałaś ten specyfik na stosunkowo nowe rozstępy, prawda?

Napisz proszę coś więcej - ile czasu stosowałaś, jaka wydajność, skąd się o tym specyfiku dowiedziałaś itp. :)

gdzieś w necie wyszukałam ten geomar w cenie ok. 60zł. Prawda jest taka, że gdybym znalazła coś sprawdzonego, to mogę wydać nawet sporo więcej, kolagen to koszt ok. 200zł i gdybym spotkała osoby, które go używały - z dobrym skutkiem - to bym się nie wahała, ale tak całkiem w ciemno wyrzucać te 200zł to lekka przesada.

Pozostają jeszcze zabiegi, ale to zbyt kosztowne – jednorazowo stać mnie na 200 – 300 zł, ale niesyte na powtarzanie takich zabiegów już nie!


* nie liczę na cuda i nagłe zniknięcie rozstępów, raczej rozjaśnienie, lekkie spłycenie...
Gdyby nie fakt, że mam sporo rozstępów na ramionach, praktycznie do samych łokci, to bym dała sobie z tym spokój, a tak baaardzo utrudnia mi to życie :(

witam
ja tez walczę z tym paskudztwem, stosowałam eveline na rozstępy takie biało-różowe, efekty były ale minimalne ,więc nie polecam, teraz stosuję zwyczajną maść na blizny Cepan, okropnie śmierdzi cebulą ale da się znieść, przypomniałam sobie o tej maści, jak spojrzałam na bliznę po operacji serca mojej córki i stwierdziłam, że nie jest jakaś strasznie widoczna bo właśnie jej tym smarowałam i sobie myślę:przecież rozstępy to nic innego jak blizny!kupiłam zatem, i moja pielęgnacja wygląda tak: najpierw wszystkie rozstępy smaruje cepanem, wcieram mocno, później smaruje sobie twarz i w tym czasie cepan przestaje śmierdzieć, na brzuch rollon garniera(super efekty) i na to wszystko na koniec juz krem na rozstępy kolastyny, sporo tego ale przynosi efekty, te paskudztwa w końcu zaczynają blednąć i sie zmniejszać trochę , ja wiem, że sie tego nie pozbędę ale chociaż zrobię co możliwie żeby były jak najmniej widoczne, cellulitu nie mam , a miałam już spory, odkąd sie zapisałam na siłownie i schudłam 12 kg zniknął, naprawdę aż nie mogę uwierzyć ale nie mam grama cellulitu :D
pozdrawiam