Domowa mikrodermabrazja - Dermallorel - walka z rostępami

Ostatnio sporo czytałam o domowej mikrodermabrazji i po zastanowieniu postanowiłam kupić sobie dermallorel. Muszę przyznać, że obawiałam się rolki i igiełek, jednak nie taki diabeł straszny jak go malują.

Zabieg nie należy do przyjemnych, jednak miałam tego pełną świadomość. Zanim kupiłam swoja rolkę, pogłębiałam swoją wiedzę na temat rolowania rozstępów i cellulitu. W piątek przyszła moja rolka i serum pod rolowanie. Nie zastanawiając się długo wykonałam samodzielnie pierwszy zabieg i muszę przyznać, że efekty są rewelacyjne. Wiem, że nie da się usunąć rozstępów, ale można je spłaszczyć i rozjaśnić. Takie jest mój cel.

Wracając do efektów, skóra na brzuchu, pokryta głębokimi pociążowymi rozstępami stała się sprężysta, gładka i naciągnięta. Rozstępy delikatnie zmieniły kolor, stały napięte i jaśniejsze. Wiem, że do sukcesu jeszcze daleka droga, jednak mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć sukces. Kolejny zabieg w sobotę :)

W sobotę kolejne rolowanie, więc przyszedł czas na intensywny piling skóry :) Masaż i piling doskonale uzupełniają rolowanie, skóra nie łuszczy się jest również doskonale nawilżona.

Jeśli jest to skuteczne to super. Długo czekałaś na efekty?