HeLp! bo nie dam rady tak sama:(

Czesc Kochane..sorki ale musze się wyzalic troszkę..bo nie mam komu;/ .
Kurcze robie co mogę,żeby zrzucic 5kg ale nie moge! dla niektórych to maaaało, ale dla mnie marzenie. Stosuję...a raczej próbuje stosowac diete 1000kcal ..hmmm czasem się uda,a czasem niestety. Częsciej niestety nie,bo mam taki problem,że..jem w ciągu dnia..normalnie-czyli w limicie,ale przychodzi godz. 20-22 i mam ochotę na małe co nieco. Nie są to w prawdze słodycze,albo jakieś bomby..ale zawsze kcal i to z 500..jak nie więcej. Lubię coś przegryzac itp. żułam gumy najpierw-ale już mnie zęby od nich bolą. POMOCY! co mam zrobic,zeby nie "chrupac" wieczorami?? bo gdyby nie to to już dawno bym miała za sobą te 5kg. :cry: SMUTNO MI BARDZO JAK O TYM MYŚLE :cry:

Można wieczorem chrupac marchewke czy tez pic ciepłą herbatke. I w sumie o 22.00 to juz mozna iśc spać i problem z głowy. Poza tym zastanów sie jak masz rozłozona diete, że masz napady wieczorne obżarstwa, może lepiej dla Ciebie więcej kalori przerzucic na popołudnie, a jeśc lżejsze sniadania :?:


Pozdrawiam ;)

witaj
ja mam do zrzucenia 6 kg i tez uwielbiam jesc wieczorami. Ostatnio walcze z tym surowa marchewka kroje ja w slupki i chrupie powoli pol wieczora, zapijam sie woda i la karnita. Musze przyznac ze to dziala. Sprobuj :D

:) Hmmm marcheweczki spróbuję..a na ile sobie pozwalasz?? masz coś jeszcze ciekawego? a na jakiej Ty dietce jestes?

jestem na 1000-1200, marcheweczki sa super ale polecam jeszcze kalarepke :D :D :D

Nie wiem co ci poradzić, bo ja wręcz nie wyobrażam sobie żebym mogła wziąć coś do ust po 19 choćby mnie z głodu skręcało:? To już taka głupia obsesja nawet jak "grzesze" zawsze powstrzymam sie wieczorem :roll:
Ale może rzeczywiście przydało by ci sie tak rozłożyć kalorie, by wieczorem móc zjeść więcej...
A właściwie może dobrym wyjściem byłoby poćwiczyć właśnie o tej porze?Ja często to robie wieczorem zerkając przy koazji na jakiś serialik :wink: Albo wyjść na spacer np. z pieskiem :wink:

Hmm z tym poźnymi cwieczeniami to własnie jest problem- zawsze wracam do domu chwile po 19..bo albo jestem po pracy,albo po aerobiku. Jem jakieś białkowe danko..najem się. Ale tak sobie siedze,myśle,że uff udało mi się dziś..i nagle chętka na cokolwiek-pomimo ze nie jestem głodna..i siup tu coś tu jakiś chrupki płatek, tu jabuszko itd. ;/ M A S A K R A !! Chyba nie dam rady

nie warto sie poddawać!!! :D
No to może relaksująca kąpiel? :wink:
Albo medytacje 8)

no kurde a ja mam tylko prysznic :?

medytacje jak najbardziej - sama stosuję 8) ale przedtem nie jeść, znaczy się nadprogramowo :P

no dobra Kochane:) dzięki za odzew! od jutro NAPEWNO koniec tego "dobrego" . Zaczynam od jutro już na ostro. Właśnie rozpisałam sobie mój plan -> tygodniowy jak narazie. Taki,żeby dziennie było ok.850-900 ->rezerwa taka w razie gdyby coś jednak :) I chyba założe tu swoj mały pamiętniczek- tak gdyby mi wyszło jednak to miała się gdzie pochwalic i może ktoś pochwali i zmotywuje do dalszej walki :)

Moje wymiary teraz (mierzone przed chwilką):
*Waga->55kg
*Udo (w najgrubszym miejscu) ->54cm
*Łydka ->34cm
*Brzuszek (w pępku i boczkami) ->79cm
*Brzuszek (poniżej pępka) ->81cm
*Pupka ->93cm
Wszystkie są tak miej więcej,bo wiadomo jak się stanie lekko pod innym kontem to jest troche inaczej.

MA BYC:
*Waga -> 50/49kg
*Udo -> 50cm (albo z wielką chęcią jeszcze mniej!!) <-- Największe marzenie
*Łydka ->30cm
*Brzuszek (w pępku i boczkami) -> 70cm
*Brzuszek (poniżej pępka) ->75cm
*Pupka ->85cm

> Podobno marzenia się spełaniją < ....się zobaczy
Licze Kochane na Wasze wsparcie!! :)

gyross, kochanie, chcesz po lbie?
robisz najglupsza rzecz na swiecie - zjezdzasz ponizej 1000 kcal. wiesz, ze tak nie schudniesz? twoj organizm dostanie szoku i wszystko bedzie gromadzil w sobie, a jedyne co bedziesz tracic - to woda. wiec nie badz niemadra.
mamy bardzo podobny cel, ja tez chce schudnac 5 kg i wiem, jaki to trud. zwlaszcza, ze moja waga i tak nie jest bog wie jak duza, bo waze 53 - ale przy moim wzroscie i tak jest to za duzo. a ile ty mierzysz?
a co do wieczornego obzerania sie - jedz wieksze sniadania, nie bedzie ci sie chcialo tak jesc w ciagu dnia. a jak mimo wszystko cie zlapie, to albo wlej w siebie pol litra wody, albo zjedz duze jajko na twardo bez popijania. takie jajko zatyka na amen i nie czujesz potrzeby chrupania marchewki/kalarepki czy innych warzywek. coprawda jajko ma ok 80 kcal, ale mozna wliczyc, zwlaszcza ze dziala ZAWSZE i na kazdego. wierz mi. ;) bez popijania. odechce ci sie wszystkiego.
pozdrawiam!~~

Najlepiej idź wcześniej spać! ;]

tremere-> spokojna Twoja głowa..ja zawsze jem ok.1000 bo lubie jesc..i jak sobie wylicze ze zjadłam mniej to zaraz podliczam ile mi zostało i to sobie "nagradzam" :)
Tak na mnie nakrzyczałas ze az mi sie dziś dietkowac chcce:) dziekóweczka

błagam, nie jedzcie mniej niż 1000... ja teraz płaczę i lamentuję. byc może w psychiatryku powinnam być... błagam, nie róbcie tego. i jeszcze jedno: przy wychodzeniu z diety odważnie dodawajcie kalorie, nie bójcie się. proszę...

Cytat:

---

Zamieszczone przez gyross

Kurcze robie co mogę,żeby zrzucic 5kg ale nie moge!

---

jak to piosenka mowi (a raczej spiewa): nie jestes sama, nie jestes sama....uwierz w ludzi, uwierz w siebie....czy jakos tak, hehe (w koncu wiara czyni cuda, nie??)

a tak serio to mam ten sam proble, na sowaczku jest troche wiecej do zrzucenia, ale jakby bylo te 5 kg mniej to juz bym byla szczesliwa, jak czytam ze niektore w was zrzucily po kilkanascie kilo to podziwiam bardzo, jak wy to do licha robicie?? :))
ps: tak jak twoim najwiekszym problemem tak i moim najwiekszym jest podjadanie wieczorami:((

gaja210804--> wieczory są naj naj! gorsze. Ale...przez cały weekend rozkazuje swojemu rozumowi o tym nie myslec! zaplanowałam pare wieczornych zjęc..co by nie myslec o jedzonku i jutro zaczynam! tak juz na serio, bo jak nie zaczne teraz to nie spełni się moje marzonko i do lata napewno nie wyjde na spacer w krutkiej sukience:) a to takie moje marzenie osobiste..a baaardzo chce zeby się spełniło. Wec ja te 5-6kg. planuje zrzucic do lata tj. czerwiec!najpozniej. A juz wiem ze u mnie to długo potrwa wiec musze zaczac od teraz:) Życze powodzonka i jakby coś to ja zapraszam do mnie..załozyłam swój dzienniczek i bede sie tam spowiadac ze WSZYSTKIEGO jak na spowiedzi! moze Tobie tez to jakoś pomoże:)

Tu jestem:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...723&highlight=