Ja wkladam cala butle 4 l pozniej wyjmuje zamrozona i czekam az sie odmrozi i ma temp pokojowa i juz moge pic.
Wersja do druku
Ja wkladam cala butle 4 l pozniej wyjmuje zamrozona i czekam az sie odmrozi i ma temp pokojowa i juz moge pic.
Hmm nie kapuje. Po zamrażać wode? Tylko po to aby się zaraz miała rozmrozić? Bez sensu...
No bez sensu :P
MRozić i rozmarazac z powrtoem ? Co to włąsciwie na delu ma ?
Przeciez właściwości wody sie nie zmienią.
ja piję nałęczowiankę, nie lubiłam kiedyś, a teraz dziennie przynjamniej butelka schodzi... w końcu walk a z kilogramami :) znalazłam na nie sposób :) i wraz z pomocą dietetyka walczę idzie mie niejagorzej. co do mrożenia wody i jej odmrażania to dziwne jak dla mnie, ważne żeby była zimna ale rozmrażać i zamrażać? :) wiedzmapl wytłumacz dlaczego tak robisz?
Ja od wczoraj zaczęłąm pić wodę mineralną w większych ilościach - 2 litry na dzień. A piję Primaverę niegazowaną :)
Ja zakupilam baniak wody 5 litrow, żywiec zdroj, pije tez sok Fit owocowy, oraz napoj z zielonej herbaty rozcienczany z woda ( ma 36 kalorii na 100 ml) i ....ciagle latam do wc :wink:
też kiedys mieszałam wode z sokiem. ale juz dawno z tego zrezygnowałam, wpadają tylko niepotrzebne kalorie :P lepiej pić samą wodę.
Kiedys tez piłam, ale zdania jak Lauri jestem. Lepiej pić samą wodę ;)
Tyle, ze to jest napoj z zielonej herbaty, bo innych sokow nie pijam 8)
Ja neistety żadko wode pijam :? za to litrami herbatyyyy :lol: