No własnie, ja właściwie tez wszystko jadam, ale tak żeby nie przekroczyć 1000 kcal. Tylko tyle że nie smażę na tłuszczu tylko na teflonie :)
Wersja do druku
No własnie, ja właściwie tez wszystko jadam, ale tak żeby nie przekroczyć 1000 kcal. Tylko tyle że nie smażę na tłuszczu tylko na teflonie :)
może to głupie pytanie: normalnie na patelni teflonowej tylko bez użycia tłuszczu? pytam, bo ja nigdy tak nie robiłam, zawsze mi się wydawało, że patelnia się przypali... :oops:
Gwarantuję Ci, że sie nie przypali :) teflon jest tak zrobiony, że można na nim smażyć bez użycia tłuszczu. I wtedy dania mają mniej kalorii :D
Lauri pytam Ciebie jako znawczyni:D można usmażyć mięso na teflonie bez tłuszczu? Mam wrażenie ze wtedy mi sie nie przesmaży i bedzie surowe.. Uświadom mnie dobra kobieto :D
Już uświadamiam :P Mięso usmaży się na teflonie bez tłuszczu Na pewno surowe nie bedzie. Wiem, bo nie raz tak robiłam. Teflon jest jednym z najbardziej śliskich tworzyw, dlatego tłuszcz zwyczajnie nie jest potrzebny, bo jedzenie się do patelni nie przykleja :)
ok, nastepnym razem na pewno wypróbuje, jakby coś sie stało to będzie na Ciebie :wink: :D
biorę całą winę na siebie :twisted:
miło z Twojej strony chociaż jak coś sie stanie to i tak bedzie na mnie, przyzwyczaiłam sie- jak coś gdzieś sie tłucze, pali itp to zawsze wiadomo ze to za moją (bądź chociaż w jakims stopniu za moją) sprawką :D :D
u mnie tak samo :D więc możemy się winą podzielić na pół :D
jestem za :D