Wersja do druku
Hej :!:
Mam strasznie wooolną przemiane materi i chyba zeszła juz ona na ostatni szczebel swojej wolności i pobiła rekord świata...
A objawia to się tak:
:arrow: cały dzień nie jestem głodna
:arrow: jem bo mam apetyt, nie z głodu
:arrow: no i nie chudnę, bo jak mam zrzucać kg skoro wcale nie jestem głodna...
Co radzicie?
Jak tak dalej pójdzie to nie schudne nic do 2050 roku....I doczekam stopienia lodowców z tym moim brzucholem :?
Co radzicie na przyśpieszenie materii?
Prosze o pomoc :!:
Jogurt naturalny podobno ma właściwości, które przyśpieszają przemianę materii, albo zamien wszelakie jogurt na Activie- najlepiej ze śliwką albo naturalną, może jakieś herbatki albo inne specyfiki z apteki. Grejfruty też podobno tak działąką oraz ananasy. Musisz próbować:)
No i najważneijsze- dużo ruchu i cierpliwości, bo przy Twojej wadze wolny spadek kilogramów jest rzeczą naturalną. A od ilu nie schudłaś już ani grama?
Tzn. rok temu z 56 kg schudłam na 47,6 w do końca wakacji jakoś trzymałam ta wagę. Ale potem to już jakoś leciało samo w górę.
I od marca odchudzam się i nic nie leci..
Nie dziwie się, wcale nie jestem głodna więc jak moze lecieć??
Czy powinnam brać jakieś leki czy co :?: :?:
A na jakiej diecie jesteś obecnie?
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=65409 to dziewczyny pisały co nieco na ten temat, może warto poczytać;)
Dziewczyny jak będę codziennie jeździć z 40 min na rowerku+ A6W to coś schudnę i przyśpiesze przemiane materii? :D
cheerli, a może spóbuj 1300 - 1500??? nie 1000. nie bój się. ja tak mam, że na 1000 miałam spieprzoną przemianę materii, natomiast powyżej 1200 jest dobrze :lol: no i częstsze jedzenia mniejszych porcji. dasz radę :wink:
też miałam bardzo kiepską przemiane na 1000 kcal. Przeszłam na 1200 i wszystko sie ruszyło, a już nie wspomne o 1500 :wink:
Możesz jakiś czas jeść 1200, a potem wrócić na 1000.
Tyle, że chodzi mi o to że strasznie nie chce mi się jeść, jestem ociążała, czuje się jak ...
Nie wiem co powinnam z tym zrobić żeby zacząć być głodną i wreszcie odchudzić się..
Ja mam to samo!Identyczne objawy co ty!Przez ok 3 miesiace jadlam malo,nie byla to jakas ostra dieta,ale jadlam ok.1200 kcal.I teraz czuje sie bardzo dziwnie.Moje dziwne objawy to:
1.Czuje sie strasznie ociężała,po prostu jak słonica,najbardziej to moje nogi sa ciezkie,jak z olowiu.
2.W ogóle nie mam apetytu,nie chce mi sie jesc.Jem na siłe.
Czy ktos wie co to moze byc,czy to oznacza spowolnienie przemiany materii??