Otóż mam problem z zapisywaniem kalorii w dzienniczku na tej stronie. Jak mam zapisać, że chcę zjeść 'warzywa na patelnie' skoro nawet tego nie ma w wyszukiwarce? Jak wy sobie radzicie z zapisywaniem rzeczy ktorych nie ma?
Wersja do druku
Otóż mam problem z zapisywaniem kalorii w dzienniczku na tej stronie. Jak mam zapisać, że chcę zjeść 'warzywa na patelnie' skoro nawet tego nie ma w wyszukiwarce? Jak wy sobie radzicie z zapisywaniem rzeczy ktorych nie ma?
dodajemy je do listy!!!!jest napisane jak dodać produkt.a na opakowaniu napewno masz napisane ile maja kcal w 100g więc poprostu je dodaj do katalogu;)
pozdrawiam
A ja przestrzergam przed zbyt pochopnym dopisywaniem, bo później inni użytkownicy serwisu czytają głupoty (bardzo często) - zwłaszcza w zestawach! Więc zanim coś dopiszecie, sprawdźcie, czy to NA PEWNO ma tyle kcal.
Koffeinka, spróbuj liczyć osobno - warzywa, olej, dodatki ;)
Skinnerka tylko ty widzisz to co sobie dopiszesz 8)
ja dopisuje tylko rzeczy z opakowań i jestem pewna że maja tyle kalorii ile napisze a do zestawów nie dopisuje.i nardzoej polegam na swoich dopisanych ni.z na tych co juz były!!Cytat:
Zamieszczone przez Skinnerka
To co widzisz w swojej tabelce kalorycznej jest wpisane przez serwis albo przez Ciebie. Nie wyświetlają się wpisy innych użytkowników. Twoja tabelka jest tylko dla Ciebie.
hmm to dlaczeog wyświetlają mi się różne zestawy typu "śniadanko", zapisane z literówkami i błędami ortograficznymi? Bo ja raczej większości z tych rzeczy nie jadam ;) No, chyba że autorom serwisu też darza się błąd - widać nie są idealni :lol: :lol: :lol:
moze tylko zestawy sie innym pokazują!ale inne u mnie nie!tylko te moje;)
No właśnie mi się zdarzyło coś dopisać i z błędem, tam nie mówię o literówkach, ale na przykład złą wielkość porcji podać. I co, to faktycznie wprowadza w błąd, ale nie ma żadnej możliowości usunięcie błędnego wpisu, czy poprawienia go... Szkoda.
ja zupelnie z innej beczki a dokladniej chodzi mi o spalanie kalorii. czy w swoim dzienniczku spalania kalorii wpisujecie sen??
ja wpisuje poniewaz sen nalezy do podstawowych czynnosci zyciowych i podczas niego tez spala sie kalorie!
no wlasnie, ja jak sie odchudzalam wczesniej nie wpisywalam, ale to byl blad. teraz jestem chora i moja jedyna aktywnoscia fizyczna jest siedzenie przed kompem i stukanie w klawiature, boli mnie wszystko, ach.....ta grypa. na serio boli mnie doslownie wszystko :(
zaraz zapuszcze sobie hatha yoge, a pozniej chyba pilates, a wlasnie gdzie jest moj pilates :?: :?: :?: :?:
dziewczynki piszcie jaka dietke stosujecie
ja wpisuje sobie tylko to, co zjadlam, tego co spaliłam juz nie pisze bo nie wiem ile np mozna spalic robiąc 200 brzuszków :)
TU JESTEM :arrow: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=66600&highlight=
Z tym spalaniem to nie jest takie proste jak sie wydaje. Dopiero po 30 minut organizm zaczyna spalać tłuszcz :!: :!: :!: Gdzieś to na Forum juz było...
Na co nikt dowodów jeszcze nie podał. Spala się zawsze kalorie. Albo te z pożywienia, albo zmagazynowane w organizmie. Co na jedno wychodzi. W bilansie enrgetycznym.Cytat:
Zamieszczone przez tita80
A ja nie wpisuję w portalu, tylko mam prawdziwy dzienniczek w zeszycie w kratkę. Dlaczego?
1. jak gdzieś wyjadę i nie ma tam kompa, to i tak kontroluję ilość kcal
2. net mi się długo czasem ładuje i zapisanie dziennego jadłospisu = 0.5 h
3. nie latam 15 razy dziennie do komputera
czyli ogólnie zajmuje to mniej czasu. Mam fajne tabele kaloryczne w książeczce pt. Słownik kalorii i tak mi wygodniej.
Pozdrawiam
Ja tam nie wiem czy te z pożywienia od razu się spala, muszą chyba się najpierw przetrawić,i przejść jakieś tam procesy. :roll: A tłuszcz w organizmie rzeczywiście spalamy dopiero po około 30-40 minutach pracy mięśni.Cytat:
Zamieszczone przez 123mr
Pewnie moj post zostanie wysmiany, ale moze znajdzie sie choc jedna osoba ktora mnie wysłucha i w jakis sposób ja ochronie przed tym zapisywaniem kalorii. Choruje na anoreksję i oczywiscie wiele jest powodów dlaczego tak jest a nie inaczej i sa one napewno bardzo różnorodne ale jedną z rzyczyn pogłębienia sie mojej choroby było właśnie zapisywanie kalorii. Proszę nie róbcie tego, nie liczcie kalorii po porstu zdrowo sie odżywiajcie i pozwalacjcie sobie na małe przyejmnosci bo bez nich zycie jest smutne. Jestem na etapie leczenia, i przyznaje ze sama sie uzalezniłam od liczenia kalorii i robie to nadali. Bardzo skrupulatnie odnotowywuje w głowie co i ile zjadłam i pewnie tak już ozstanie dlatego zastopujcie jezeli to jeszcze możliwe. Pozdrawiam i wierze , ze potraktujecie moje słowo poważnie. Basia
Dziecko drogie! Zapisywanie kalorii nic tu nie ma do rzeczy. Trzeba tylko dobrze prowadzić bilans żywieniowy i przestrzegać BMI, żeby nie było ani za wysokie, ani za niskie. Przyczyną Twojej anoreksji na pewno nie jest zapisywanie kalorii. Jeśli nie poszłaś dotąd do lekarza, zrób to niezwłocznie. Posłuchaj rady starszego pana, który niejedno w życiu widział.
nie twierdze , ze byoł przyczyną, ale jednym z czynników, który pogłębił chociażby wyrzuty sumienia. Moj post dotyczy tylko tego by racjonalnie sie odżywiać, zdrowo a nie patrzec na kalorie bo jest róznica między wartosciami odżywczymi np. batonów a orzechów ( ktore tłuste są, ale nie tuczą bo zawieraja zdrowe tłuszcze). Pozdraiwam
Rzeczywiście, zwłaszcza w młodym wieku liczenie kalorii jest zbędne, choćby z uwagi na ruchliwość młodego człowieka. Co innego ja (64), z nadwagą ok. 35 kg(!). Odchudzając się nie mogłem nie patrzeć na bilans energetyczny.[/list]
A jak inaczej schudnąc nie licząc kalorii :?: No trzeba mieć się czym podeprzeć :!: Ja kilkakrotnie próbowałam się odchudzać nie licząc kalorii i taka dieta w ogóle mnie nie motywowała, bo po jednym dniu rezygnowałam. W zasadzie możnaby to porównać do głodówki, bo nie wiedziałam czy jeszcze mogę coś zjeść czy już nie :?: Więc w zasadzie żadnego efektu.
Dlatego zaczęłam liczyć kalorie, żeby wiedzieć ile jeszcze mogę zjeść, oczywiście nie trzymam się tego aż tak strasznie rygorystycznie, bo jedzenie sprawia mi przyjemność i poprostu lubię jeść.I nie trzymam się wcale że każdego dnia równo 1000 kcal! Ale jestem osobą bardzo zorganizowaną i systematyczną i po prostu lubie sobie zapisywać wszystko skrupulatnie, dlatego liczenie kalorii pomaga mi schudnąć.
Po trzecie to mam jasno określony cel. Wiem ile chcę schudnąć. Jak osiągnę cel, to będę starała się utrzymać wagę. Wszystko należy robić z głową! Nie sądzę, zeby przyniosło mi to szkodę, nie mam zamiaru żucać jedzenia tylko zżucić zbędny tłuszcz!