Zamieszczone przez kasiasta
Może nie czytałam zbyt dokładnie, ale nie rozumiem jednego- dlaczego zakładasz, że podczas weekendu spędzonego w domu MUSISZ tyle zjeść? Nie rozumiem :|
Wiem z autopsji, że znacznie łatwiej odchudzać się będąc poza domem rodzinnym, gdzie sama decydujesz o tym co znajduje się w Twojej lodówce, o tym co jesz, ale nie popadajmy w skrajności. Twój organizm oszaleje... Kilka dni diety - bum- kilka dni diety - bum... Kto by to wytrzymał :| A nasz organizm to nie maszyna...
Sama w tej chwili mam z tym problem, ale to mój własny wybór, że w domu więcej jem... I nie szukam wymówek, ani tym bardziej nie zaczynam tak głupio postępować...
Wytłumacz proszę.