Wersja do druku
drogie dziewczyny!
jestem juz tak zdesperowana...moze wy mogłybyście poddać mi jakieś pomysły, w jaki sposób najlepiej sie odchudzać? piszcie jak wy to robicie, ze sie wam udaje, jakie ćwiczenia najlepiej wykonywać, czego unikać...Takie rzeczy, które są powszechnie znane, ale mimo wszytsko trudno się osiąga wymarzony cel. Pozdrowienia!
<a href="http://www.TickerFactory.com/">
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...ff8/weight.png</a>
cześć :) chętnie ci przekaże pare wskazówek , chociaz ekspertem to moze nie jestem...ale powiem ci jak ja zaczęłam sie odchudzać... Byłam co tu ukrywać gruba, mam 164 cm wzrostu i ważyłam najwięcej 85 kg ... wiec tak , za poradą lekarza przeszłam na diete 1000 kcal z ograniczeniem cukrów , tłuszczów i soli .... na początku to wogole nie wiedziałam o co chodzi , nigdy wcześniej nie zwracałam uwagi na kalorie w posiłkach, i od tego trezba zacząć ... internet to kopalnia wiedzy na ten temat.... a to forum i wogóle portal dieta.pl jest fantastyczny... okazało się ze dieta nie musi myć mordęgą , tylko czystą przyjemnośćią :)
wiadomo na początku jest trudno... mi było słabo, głowa bolała , i wogole miałam ochote rzucić to wszystko, ale wtedy zauważyłam pierwsze efekty, i to było coś co motywowało mnie do dalszej walki, jakby tych efektów nie było widać to pewnie bym przestałą sie odchudzać ...dzisiaj jestem 23 kg lżejsza, zdrowsza, ładniejsza i wogole fantastycznie sie czuje, pasowało by jeszcze 5 kg w dół...
więc najważniejsze, odłożyć słodycze i tłuszcze... poza tym sprawdzac kaloryczność , zanim cos sie zje , bo zamiast jedenj kromki białego chleba , mozna zjeść 5 innych rzeczy mniej kalorycznych i sie najeść :)
oczywiscie co ważne, jeść owoce i warzywa , prawie do każdego posiłu dołączyć owoc albo warzywo, pić wode mienralną ....no i ćwiczyć ....chociaz powiem szczerze ze ja nie ćwiczyłam na początku, nie mogłam sie unieść poprostu... potem jak juz schudłam to nie wyobrażam sobie odchudzania bez ćwiczeń :)
a tak wogole to napisz ile ty chcesz schudnąć , ile ważysz i coś o sobie, bo dieta dla każdej osoby jest włąściwie inna :)
no ja chciałabym schudnąć z 10 kilo, na początek chociaż z 5...
Mam 19 lat, 154 cm wzrostu, ważę 63(!) kg. staram się jakoś schudnąć, ale nigdy mi nic nie wychodzi bo jetsem pies na słodycze :P i wogóle na jedzenie :oops: nie umiem chyba liczyć kalorii ale ta dieta wydaje mi sie jakaś taka najbardziej możliwa do przeprowadzenia.bede sie starała ograniczać słodycze, choć to może być strasznie trudne, no i nie jeść na noc...I co z ćwiczeniami, co mi radzisz?zmino na dworze , mnie sie nie chce po prostu. lubie chodzić na basen, ale też nie za często to robie. Strasznie bym chciała schudnąć, muszę coś ze sobą zrobić, bo nie mieszcze się w spodnie z przed parku miesięcy...Zawsze byłam pulchna ale osttnio jakos jestem coraz bardziej. Proszę o radę:)
a moje sniadanie to chyba było dziś najbardziej niekaloryczne... zjadłam 2kamnapki z serem żółtym. to bardzo źle? ile to kalorii?:(
wiatj Kaiss! jestem na tym forum dopiero od kilku dni wiec dopiero zaczynam tak jak i Ty :) liczenie kcal wcale nie jest takie trudne zwlaszcza ze na dieta.pl jest licznik kcal :P
mylse ze np jogurt naturalny z np. 2 lyzkami musli byl by dużo lepszy na snadanie niz to co zjadłaś dzisiaj, wiem ze początki są trudne ale dla efetkow warto :)
kanakpi z serem żółtym :
jesli to był chleb zwykły , to dwie kromki to 260 kcal wszystko zależy od wagi tych produktów
masło (łyżeczka) 30 kcal
ser żółty, dwa plasterki 180 kcal
czyli razem 470 kcal, czyli prawie połowa kalori całego dnia ....
jesli to był chleb graham to połowe mniej ma kalorii ...
ja na śniadanie zjadłam: 2 kromki chleba pełnoziarnistego, 120 kcal , masło 20 kcal, sałata zielona, pół pomidorka,i ppare plasterków ogórka,20 kcal i dwa plasterki sera białego chudego 50 kcal i sie tez najadłam a zjadłam 210 kcal :) :)
i widzisz , na tym to polega , więc powodzenia, poczytak przykładowe jedłospisy , co ile ma kalorii
a na początek, to ogranicz słodycze i tłuste rzeczy i nie jedz po 19-tej :) i zobaczysz , jeśli to nic nie da, to przejdzie juz na diete , bo inaczej sie nie da niestety...przytyc łatwo, a schudnąć to wie tylko ten co to przeżył ...
pozdrawiam, papap
Witaj Kaiss! :)
Jestem właśnie na tysiaczku i chętnie pomogę Ci w dobieraniu jedzonka, żeby było dużo, smacznie i niskokalorycznie :) W prawdzie mam problemy z wyeliminowaniem węglowodanów, bo za bardzo lubię makarony, kasze i ryże, ale jakoś mi idzie. Kiedyś na tej diecie schudłam 10kg :) Niedawno zaczęłam znowu - schudłam 3kg i od dzisiaj po niewielkim kryzysie powracam do tysiaczka :) Dlatego serdecznie zapraszam Cię na mój wątek :)
Ta dietka jest naprawdę fenomenalna, bo tak naprawdę można jeść WSZYSTKO :) Jak się wcześniej odchudzałam tą dietą (wtedy kiedy schudłam 10kg) to w ogóle nie zwracałam uwagi, czy jem białko, węglowodany, tłuszcze itp - po prostu jadłam tak żeby nie przekraczać 1000 kalorii. Bez problemu chudłam nawet do 1,5kg tygodniowo - na początku, a później ok. 1kg. Teraz już mi tak ławto nie idzie, bo właściwie to ciągle jem dość mało i mój organizm już nie zauważa takiej różnicy w ilości dostarczanych kalorii. Ale skoro mówisz, ze jesz dużo słodyczy i że ogólnie lubisz jeść to napewno Twój organizm ładnie zareaguje na ograniczenie kalorii.
Życzę powodzenia i wytrwałości :) Pamiętaj, że najtrudniejsze są początki a później już jakoś idzie ;) zwłaszcza jak zobaczysz pierwsze efekty :) Buziaczki :D
Ja też polecam 1000 kcal. Rok temu schudłam bez problemu wcale aż tak nie patrząc na to co jem. Jedynie liczyłam....
Tak psychicznie się nastawiłam na dietę, że gdy przekroczyłam 1000 kcal to po prostu nie jadłam. Tłumaczyłam sobie, że na dziś już dość i koniec, kłódka na lodówkę i tylko wodę piłam. Super się czułam na tej diecie.
Teraz też zaczynam ponownie (efekt jo-jo) więc trzymajcie kciuki....
witaj,
można zjeść więcej niż 1000 kacl ale musisz pamiętać również o równowadze spalania - więcęj jesz, więcej spalasz. Zapewniam Cię jednak, że kiedy dołączysz do swojej diety ćwiczenia fizyczne będzie Ci dużo prościej zrzucić nadmiar masy.