Wersja do druku
no wlasnie...to sa kaloryczne czy nie?Odchudzam sie i czasami lubie zjesc zupke 'Vigon'.Zawsze wyzucam tluszyk i wsypuje tylko przyprawy.Na opakowaniu pisze ze na 100g gotowego produktu jest 73kcal.Jak uwazacie,moge je jesc?z gory dziekuje i pozdrawiam :)
moze nie tyle bardzo kaloryczne co baardzo niezdrowe... przeczytaj skład i zobacz ile tam jest tego swinstwa, a poza tym makaron to same węglowodany.
ja powiem tak po takich zupkach zawsze sie chce bardziej jesc niz przed nimi bo maja taki skłąd chemiczny! przeciez to sama chemia
juz lepsze sa takie zupki z Profitu sa mało kaloryczne i na pewno mniej chemiczne sa w kartonach najprzerozniejsze smaki i tez wystarczy je podgrzac
no niezsdrowe i to bardzo :/ kiedys potrafiłam to jesc codziennie :shock: moj dizdzio mówił na to "robaczki" :wink: Ja mam w domu zupke Knorr nudle kurczakowa ma ona 74kcal na 100ml a pisze zeby zalac 350ml czyli to daje 259 kcal ponadto białko1,2g węglowodany 9,3g tłuszcze 3,6g na 100
ja jemczasem taki gorący kubek brokułowa jak mam ochote na brokula a go ni mam domka
ja też czasem zjadam takie zupki ale pomagają mi one pokonac głód
tylko ze one powodują zwiększanie celulitu więc jedzmy jak wszystko czyli z umiarem :!:
ja z takich zupek jem tylko te "porcja warzyw" najbardziej lubie dyniową mniam
ja z takich zupek jem tylko te "porcja warzyw" najbardziej lubie dyniową mniam
a ja nie przepadam za tymi zupkami w proszku:/
kaloryczne nie są.
Jeśli lubisz możesz sobie zjeść na jakis czas taką zupkę tylko nie jedz ich codziennie bo chyba już dziewczyny wyżej wspomniały o ich składzie :)
od czasu do czasu tez je jem, zwlaszcza wtedy, gdy studencka lodówka świeci pustkami;p
MAM PYTANKO A CZY GORACE KUBKI TYPU BARSZCZ CZERWONY CZY BROKUŁOWA?? SA KALORYCZNE?/
CZY TO TEZ SAMA CHEMIA??
te wszystkie zupki w proszku to prawie nie maja kalorii, ale jeszcze zalezy jakie ja kupuje moc warzyw knorr i polecam bo porcje tylko 110kcal a smak nie do porównania :D
Hmm każdy pisze inaczej.. ja np lubie pomidorowy gorący kubek knorra z makaronem lub ryżem.. no na jakieś 250 ml wychodzi nie całe 100 kcal, ale czy warto je jeść ? czy gdy je się je codziennie można przytyć ?
Przytyć - nie wiem, pewnie jak ze wszystkim - od nadmiaru :P No ale prawie na pewno od codziennego ich jedzenia można dostać jakiejś niestrawności czy coś :P
Lepiej już jeść normalną pomidorową - ma niecałe 25kcal w 100ml, a jest o wiele zdrowsza :) Jak sobie dodasz tyle ryżu, ile jest w takim gorącym kubku, to na talerz 250ml wyjdzie tyle samo kcal, a nie będzie samej chemii ;)
ja robie sobie taką pomidoróweczke, która na jakieś 330 ml ma niecałe 50 kcal :D
Hmm czy można tym zaspokoić głód?? Oczywiście!! Ja zajadam taka zupke jako np nagrodę, bo jak zjem np taki ser w ziołach 234 kcal/250 ml na kolacje to czuje się najedzona za cały tydzień, no i jak ide z moim chłopakiem do kina to nie burczy mi w brzuchu =)
Jak ja uwielbiam zupki chińskie <mniam> wiem dobrze, że tam jest ogrom chemii, ale czasem nie mogę się powstrzymać :( kiedyś też potrafiłam jeść je codziennie, a nawet kilka dziennie ale teraz jestem na diecie i od dosyć długiego czasu nawet nie spojrzałam na zupkę chińską... No może spojrzeć spojrzałam ale jej nie kupiłam :P hehe
może i mają mało kalorii, ale sa cholernie niezdrowe. ;|
ja bym tam tego nie jadlo..jest w nich za duzo chemi lepiej zjesc zwykła domowa zupke ;d
A ja sobie jutro jako pierwsze danie zjem zupke pomidorowa z amino, którą kochałam zawsze :D Poniewaz nie jadłam jej... ponad rok :roll: i nie interesuje mnie, ze nie zdrowa jest :D
nie jedzcie tego! to świństwo!
ja jadlam jeden kubek codziennie i tak mi sie zasmiecil, zatoksynowal organizm ze, nic nie chudlam mimo iz trzymALAM diete, zupelnie mnie to zalamywalo !
:? To Ty się odchudzałaś na gorących kubkach ?! yyyy :?Cytat:
Zamieszczone przez Muszelka007
Takie rzeczy można jeść OD CZASU DO CZASU a nie codziennie i to na diecie... wcale mnie nie dziwi, ze nie chudłaś, normalne, przeciez to sama chemia :? :roll:
zupka chińska składa się głownie z soli i cukru, orpócz tego jest tam sama chemia i trochę przypraw, w tym składniki których nie umiem wymówić ale na same ich nazwy cierpnie mi skóra:D ale nie polecam, jak ktoś lubi to może sobie czasem pozwolić na taką zupkę, owszem, ale nie codziennie!!
Tak gadacie o tej chemii ale ona jest wszedzie, nie tylko w zupkach chinskich ale w pomidorach czy pieknych , zieloniutkich jabluszkach :) Nawet nie wyobrazacie sobie ile chemii pochlaniacie dziennie zjadajac przypadkowo z ust szminke czy blyszczyk :D Nie mniej jednak nie jestem za codziennym jedzeniem zupek chinskich czy w proszku . Z drugiej strony odchudzajac sie warto jesc wszystkiego po trochu wiec zupka raz na jakis czas nie zaszkodzi ;) oczywiscie wszystko w limicie :D