błagam pomóżcie mi!! ile gram ma szklanka (250 ml) budyniu??
nie mogę tego nigdzie znaleźć....
Wersja do druku
błagam pomóżcie mi!! ile gram ma szklanka (250 ml) budyniu??
nie mogę tego nigdzie znaleźć....
To zalezy ile i jakiego mleka dalas i ile tego budyniu w proszku. Ja moge ci tylko powiedziec ze proszek budyniowy 40 g ma ok.140 kcal. Ja robie budyn z 500 ml. mleka 0,5% i daje cale opakowanie 40 g i wychodzi mi z tego 310 kcal.
Sorki za pomylke, myslalam ze chodzi ci o kalorie ;) Gram moze miec tak na oko 260-270 ;)
co myślicie o zjedzeniu tak ze 2razy w tygodniu budyniu słodka chwila? kalori ma mniej niż 200, więc nie jest źle. ale zastanawiam się no cały czas czy powinnam.
jadacie je czasem?
Hej Cing!Spokojnie mozesz jesc bez zadnych obaw, ja bym proponowala bardziej na śniadanie, bynajmniej ja tak robie bo kisiel czy budyn to wegle, a ja sie trzymam zasady rano wegle, im pozniej to bialko :) Jadam dwa razy w tyg. i nie przeszkadza to w diecie, od kiedy to robie nieciagnie mnie do slodyczy. Ostatnio eksperymentuje ze smakami, a w szafce opakowan budyniowych to mam chyba z 10 juz na zapas :)
karpior dzięki za odpowiedź :wink: , teraz nie będę się bala od czasu do czasu zjeść budyniu, bo pomyślę, że mimo że go zjem i tak schudnę :mrgreen:
mmm narobilyscie mi smaka :) czyli jutro na drugie sniadanko jem budyn waniliowy :D
a myslicie ze co lepiej zjesc? szklanke budyniu czy szklanke kisielu?
wydaje mi się,że kisiel lepszy- ma mniej kalori...
ale czy lepszy w smaku, ? ja obstawiam budyn, wole mleczne potrawy ;) A jecie galaretki? Ja nawet lubie ale przyznam sie ze nie jadlam juz chyba ze dwa lata jak nie wiecej, :oops:
Hm ... Też jem budyń bez żadnych obaw , bo wbrew pozorom wcale nie ma strasznie dużo kcal i faktycznie zaspokaja potrzebę jedzenie słodyczy ... Czasem biorę troche mniej mleka i dolewam wody-mniej kcal.No i też lubie galaretki chyba se jutro zrobie na deser bo też już dawwnooo nie jadłam ... a zna może ktoś z was galaretke bez cukru ? Kieds słyszałam o nich ale nigdzie nie moge znaleść..
ojjj tak dziewczyny narobiłyście smaku tym budyniem :)
Ja najbardziej lubie czekoladowy... :D ewentualnie smietankowy- nie jestem wybredna :P
a co do galaretek, to miałam taki czas, ze jadłam często bo kcal ma dość mało, a zaspokaja potrzebe zjedzenia czegoś słodkiego, tak jak budyń i kisiel zresztą.
O galaretkach bez cukru nie slyszalam, ale mimo wszystko kupuje ta z cukrem nie jestem az tak dokladna w diecie:P A ja ostatnio sobie jadlam na deser ta galaretke z bita smietana bylo pycha a mialo tylko 250 kcal. A jutro sobie gotuje kisiel cytrynowy w ramach sniadania :twisted: dzis mialam budyn domowej roboty o smaku waniliowym i powiem szczerze ze lepszy niz ten z proszku :wink:
Ooo, a jak się robi budyń? :) Bo ja umiem tylko taki z proszku :P Dasz przepis na domowy? :D
Zagotowujesz 1,5 szklanki mleka ze slodzikiem (slodzisz tyle tabletek ile chcesz, to juz wg. wlasnego uznania) i zapachem np. wanilkiowym. Do pozostalej 0,5 szkl. wsypujesz 3 plaskie lyzki maki ziemniaczanej (zalezy jaki lubisz, z 3 wychodzi taki w miare, bo z 4 juz bardzo gesty) i mieszasz zeby nie bylo grud. Kiedy mleko sie zagotuje wsypujesz to mleko z maką i mieszasz az do zgestnienia. Potem zdejmujsze z ognia i dodajesz jedno zoltko i mieszasz. I Gotowe :P Kcal 340 . Nie wiem na jakiej jestes diecie, bo ja jade na 1200-1300 kcal i akurat taki posilek jest swietny na poczatek dnia. Wychodzi cala salaterka i mozna sie najesc po uszy ;)
Dzięki za przepisik!!! :D Ja jestem już po dietce ;) Więc w najbliższej przyszłości pewnie sobie zrobię :)
O gratulacje :) Ile schudlas ? Pewnie juz wychodzisz z dietki, zazdroszcze ;P Przedemna jeszcze conajmniej dwa miesiace ale jakos przetrzymam. A ten budyn to najlepszy jest jeszcze z lyzeczka masla, poprostu miodzio :)
Z dietki wyszłam już w czerwcu :P (zaczęłam wychodzić zaraz po Wielkanocy ;) ) Schudłam w sumie 19kg, ale to dlatego, ze za wolno zwiększałam kalorie - docelowa waga to była 63kg, wyszło 57 :? Ale na wyjazdach się trochę poobjadałam :oops: i przybrałam 3kg... Ale primo: nie całe to tłuszcz (nadzieja matką głupich :twisted: ale nie wyglądam źle, więc co mi tam... :P) Secundo: I tak mam BMI na dolnej "granicy" :P Tertio: Byle się nie obżerać - a co ma być, to będzie :D
A budyń może zrobię jutro rano, hmm... Kupiłam dzisiaj zapach - migdałowy :D
Dobra, kończymy zaśmiecanie tematu ;) Zawsze można pogadać na swoich wątkach :P
No niby tak :P A co do budyniu to jak bedzie potem na gazie to mieszaj energicznie zeby ci dobrze zgestnial :P
Oj, mieszanie to już spokojnie, tyle już się razy robiło z torebki :twisted:
Ale dzisiaj rano zjadłam sobie według tego przepisu - tylko z połowy (mniej więcej :P) składników :P I dobrze, bo to ledwo w siebie zmieściłam :P A było przepyszne!!! :D Lepsze niż z torebki 8) I pewnie zdrowsze :P Następnym razem może jeszcze poeksperymentuję - np. dodam kakao albo mleko przed zagotowaniem zmiksuję z bananem (raz mannę na takim mleku jadłam i też wyszły pyszności :D)
No to bardzo bardzo sie ciesze ze smakowalo ;) Co do kakao to swietny pomysl, ale jak robisz zkakaem to raczej nie musisisz dodawac zoltka ;) Ja bym sobie zjadla z migdalami i zapachem migdalowym, ale migdalki sa kaloryczne, po diecie chyba jednak sobei taki zrobie :P A taki budyn to oczywiscie ze zdrowszy, bez zadnych barwnikow (no chyba ze to zoltko mozna uznac za barwnik:P) i innych chemicznych dodatkow;)
znalazlam wage budyniu - 1 szklanka wazy 270 g. i jeszcze inne rzeczy:
szklanka galaretki - 250 g
szklanka kisielu - 250 g
:wink:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56815
jest masa takich tematow :) czy trzeba zakladac nowy topik?