Wersja do druku
Hej Dziewczyny! pisze tutaj pierwszy raz, ale forum czytam codziennie od bardzo dawna :). Jakies 2 tyg. temu postanowiłam zrzucić kilka kilogramów dietą 1000 kcal i jakimiś lekkimi ćwiczeniami. Narazie jest mniej mniej o jakieś 1,5 kg. Odkąd zaczęłam się odchudzać pojawił się prolbem z "załatwianiem". Moja dieta zawiera dużo błonnika ( cały czas jem jakieś maślanki, zboża, śliwki itd.) ale to nie za bardoz pomaga. Macie może jakieś sposoby na taka " przypadłość"?
Pozdrawiam wsyzstkich :)
Ja również miałam taki problem. Każdy jest inny, ale moge Ci powiedzieć co na mnie zadziałało: DUŻO RUCHU. Godzina ćwiczeń intensywnych, albo godzina basenu, nawet jak ćwiczyłam tylko pół godziny i pare godzin łaziłam gdzie popadnie nie skutkowało, troche mnie to martwi, bo nie każdy ma czas i pieniądze na taki luxus jak godzina dziennie, a może jedz więcej? Możesz np. raz w tygodniu pozwolić sobie na np. 1200kcal, wtedy coś Ci ruszy?
JA też miałam taki problem ...
A ja mam ciągle taki problem, i jak sie odchudzam i jak jem normalnie. Duzo sie ruszam, nawet bardzo, jem pokarmy bogate w błonnik ale i to nie pomoga, czasami jestem zmuszona wziasc tabletki na przeczyszczenie.
herbatki pu-erh, Figura, czerwone i tym podobne nie pomagają? Mi tak...
Wypijaj dziennie 3 szklanki herbaty czerwonej "Regulavit" Vitax a problem minie
też przez to przechodziłam :)
piłam herbatke zielona, pur erh czerwona i tez specjalnie nie pomagały. jedynie z tej serri "figura" nie próbowałam. Moze sprobuje ..... a droga ona jest? czy mozna ja kupic w min, w TESCO?? I jak ona smakuje ? a jest ona zielona czy czerwona czy moze cakiem normalna? :roll:
Podobno czerwona herbata działa usprawniająco na metabolizm, ale ja nie widze u siebie różnicy..
Ja pomimo, że piłam herbatkę przeczyszczającą miałam problemy... na mnie skutkują tylko czopki :/
Mojej mamie całe życie doskwiera ta dolegliwość, a to wszystko przez to, że w dzieciństwie "trzyamała". Nie działa na nią dosłownie nic, bierze silne leki, ma spore w tym doświadczenie. Wiem jednak, ze czerwona herbata, pu-erh, tabletki ziołowe, a także suszone sliwki, jabłka, płatki owsiane, byc może jeszcze inne produkty spożywcze pomagają. Uważajcie na siebie i nie dopuśccie, by ta dolegliwośc wam została, bo potem juz z tym sobie nie poradzicie. Uwaga na tabletki ziołowe, bo one też nie są obojętne, a herbatek przeczyszajacych tez nie nalezy przedawkowac (niszczy sie flora bakteryjna jelit, pecherza). Najlepiej cwiczcie wiecej, a jak objawy nadal beda towarzyszyly zmiencie diete... To nie jest obojetne dla organizmu
Tylko przez to że "trzymała"?! :shock: Rany...a nie można tego jakoś poprawić? Zostanie jej to przez całe życie??
no kobitka ma juz przeszło 40 latek i do dziś problemy z zaparciami. ale bierze leki, nie jest najgorzej. tylko dziwie sie, że jest taka szczuplusienka. Ma fatalną przemiane materii, je dośc duzo, ale nie je slodyczy. Ze słodyczy to tylko ciasta lubi. Ale za to jakie ogromniaste porcje obiadu albo snaidanka potrafi wszamać! Czasem większe od taty (a napewno solidniejsze), np. 4 parówki dzisiaj zjadła na śniadanie, biały ser, bułke i nie wiem co tam jeszcze na stole bylo, bo mnie ni było.... ale mam je naprawde dużo takich solidnych posiłków... nie wiem jak ona to robi... Dużo chyba robi za nią stres... (na mnie stres tylko działa w ten sposób, że więcej jem)
To fajnie ma...moja mama (mam to po niej) zaczyna więcej jeść i po niej to widać...niedługo idzie na 20-lecie małżeństwa(miedzywojenne:P) i oczywiście problem: co na siebie włożyć.
Wiecie- to dziwne-ale mam już mniejszy brzuch od niej :].
Może przez "zatrzymywanie" też mam złą przemianę??
Dziewczyny dzięki za odpowiedzi... czerwona mi nie pomaga, śliwek suszonych potrafię zjeść kilka garści i też nic. Spróbuje moze tej Firgury albo Regulavit. Dzieki za rady :)
Mi kiedyś mówili, że szybki chód jest też dobry, spróbuj jeszcze tego :)
:D
Ojojoj, widzę, że ten problem dotyczy nie tylko mnie... :oops:
Dziewczynki, ja polecam NORMOSAN Herbapolu, działa świetnie, ale można go pić tylko przez 7 do 10 dni, nie dłużej :!:
Zresztą tak jak i w przypadku innych środków przeczyszczających, które przy dłuższym stosowaniu mogą powodować np. niedobór potasu, co wpływa ujemnie na pracę serca.
Pewnie o tym wiecie, ale niestety musimy sobie o tym wzajemnie przypominać :)
Mnie zresztą też nie pomagają klasyczne przeczyszczacze takie jak śliwki, otręby, suplementowanie błonnikiem itd. itp.
Ja jednak wole nie brać tego typu specyfików- boje się, że sobie coś tam narobie, wiecie że człowiek powiniem się wyprużniać nie raz dziennie a conajmniej 3??? :shock: ja jak 2 razy zrobie to skakam z radości :shock: