dopięłam celu- nareszcie schudłam! :)
moja dieta trwała równo 5 tygodni, podczas których straciłam 6 kg, a łącznie od najlepszych czasów (65 kg ;)) spadło 13 kg. mam 14 lat, 162 cm wzrostu i ważę teraz 52 kg. osiągnęłam to dzięki diecie 1000 kcal i prawie codziennym ćwiczeniom, niestety przekonałam się już że nie ma innej drogi :P ani razu przez te 5 tygodni nie wyszłam ponad 1000 kcal, chyba dlatego,że poprzedniego dnia planowałam sobie menu. do tego dochodziła gdzina na rwerku stacjonarnym i inne ćwiczenia 15-30 minut, np hantle, brzuszki itepe. mje wymiary nadal nie są idealne, ale mam taką budowę i nie chcę chudnąć więcej. dobrze wyglądam tak, jak teraz i nie chcę zmienić się w szkielecik ;) moje wymiary obecne to: łydka- 34 cm, udo- 50 cm, ramię- 24 cm, talia- 65 cm, biust- 84 cm, biodra(kości)- 81 cm, pupa- 88 cm. dzięki hantelkom mam dzisiaj największy biceps w klasie, a dzięki brzuszkom brzucha mogą pozazdrościć mi najwieksze laski :) cieszę się, że mogę się tym pochwalić, bo dszłam do tego nie głodówkami i łykaniem jakichś wspomagaczy, tylko własną ciężką pracą. od dzisiaj przez najbliższy tydzień nie przekraczam 1100 kcal, potem 1200, 1300 itd... zamierzam dojść do ok. 1800-1900, nie zapominając jednocześnie o ćwiczeniach. nareszcie zaakceptowałam siebie i zapewnić, że wszystko się da, jak się tylko chce, nawet 13 kg, wystarczy mocno, bardzo mocno chcieć... ;)
