Wersja do druku
Od czterech dni jestem na diecie kopenhaskiej i narazie nieźle mi idzie (chyba)... :wink: Chcę z mojej teraźniejszej wagi spaść do 60kg., gdyż mam 12KG NADWAGII! Czy polecacie jeszcze jakieś inne diety, które działają?! Bo ja, jak narazie schudłam 2-3kg. na kopenhaskiej. Przyznam, że ta dieta niesie za sobą sporo wyżeczeń... Słyszałam dużo dobrego o diecie 1200kcal.. A może jakieś ćwiczenia na zgubienie brzyszka? :D Pozdrawiam.
jak najszybciej zastosuj takie równanie:
1200 kcal + ćwiczenia= PEŁNY SUKCES
P.S.
kapuściana nie niesie za sobą nic dobrego.
Zjadłam właśnie kilkanaście (!!!) ciastek. Bardzo źle się czuję... Wiem, że zepsułam sobie diete, bo kopenhaska polega na utryzmywaniu jej i niczego nie podjadaniu! Boli mnie brzuch etc. co radzicie? Ja nadal chcę utrzymywać ta dietę, że przynajmniej zdrowo się odrzywiać. POMÓRZCIE! :(
Moja rada- nie zalamuj sie! Przejdz na diete 1000-1200 kcal, staraj sie jesc zdrowe rzeczy, malo a czesto, no i jesli masz straszna ochote na lakocia, to zjedz go ale malutko, zeby potem nie rzucic sie i nie zjesc ogromnej ilosci. A przede wszystkim odpowiedz sobie na pytanie- DLACZEGO chcesz schudnac i kiedy masz kryzys, to przepomij sobie o tej motywacji, no i pamietaj, ze jedna wpadka nie jest tragedia,, trzeba sie podnisc i dazyc dalej do celu.
{ozdrawiam i zycze powodzenia
Rób swoje dalej tak jakbyś tych ciastek wcale nie zjadała...a jak będzisz serio bardzo głodna no to zjedz jakieś jabłko
Ja wracam na kopenhaską!! 8) pierwszy dzie za mną...
Wpadki zawsze się zdarzają dlatego się tym nie przejmuj trzymam kciuki.Jutro tez jest dzień będzie lepiej :)
Dzięuję za wszystkie rady! Kochane jesteście :) Wczoraj, gdy zjadłam te ciastka byłam taka zła, że zrobiłam sto brzuszków i różne inne ćwiczenia na brzuch, bisepsy :lol: :D etc. I bardzo dobrze się czuję! Wracam do Kopnhaskiej, a potem od stycznia jade na 1200kcal! Macie rację-nie będę się załamywać i będę walczyć! :P
Trzymam kciuki :lol:
Takie male wpadki kazdemu sie zdarzaja wiec nie przejmuj sie, najwazniejsze to potem wrocic do diety, zdrowego odzywiania... ja po zjedzeniu czegos ponad norme pije czerwona herbatke a nastepnego dnia staram sie dalej trzymac diete!
powodzenia! napewno Ci sie uda, juz i tak duzo zrzucilas - 2-3 kg! pozdrawiam i trzymam kciuki!
Witaj:)
Ja tez się odchudzam i juz mam zasobą 4 kilo,ale teraz swięta i boję się co to będzie :( Ważę 74 kilo , a chciałabym ważyć 64,więc podobnie do Ciebie:) Przeważnie staram sie liczyć kalorie, ale dziś miałam załamanie i zjadłam ogromną ilośc ciastek:( No ale zaraz sobie poćwiczę, więc mam nadzieje, że coś to pomoże:)
Co Ty na to aby razem zacząć zmagania?:) Pozdrawiam
No ja się świąt także boję, ale wiem, że tego nie przetrzymam i napewno ponownie przytyję z 1-2kg. :( Ale postanowiłam, że zaraz od 27 przechodzę na 1000-1200kcal. i najwyżej tylko w Sylwka zaszaleje i dalej dieta! Oczywiście bardzo chciałabym abyśmy rozpoczęły zmagania! :D
Pozdrawiam Was dziewczynki! :P
Ja właśnie tak samo się obawiam tych świąt, no ale tzreba będzie się ograniczać i poprzestać na malutkim kawałku makowca achh.
No ale jak już jakieś efekty mamy to one nas bardziej zmotywują.
Ja na tym forum podpatrzyłam u niektórych takie fajne skale(poniżej wypowiedzi) i też sobie taką sprawiłam. Mam nadzieję, że ten mój motylek przefrunie na prawą stronę:)
No to do dzieła. Wspólne odchudzanie czas zacząć:)
Dietka 1000-1200 góra będzie najodpowiedniejsza. Też ją stosujesz??
czy nadal kopenhaska? Jeśli mogłabym coś doradzić, to zostaw ją i zacznij 1000 kcal, zdrowsza i przynosci trwalsze efekty:)
No ja do świąt na kopnhaskiej i dalej na 1200kcal. Chciałam sobie sprawic taki licznik i nawet zrobiłam, ale nie umiem go wstawić :( :?
Tez mam taki zamiar aby zgubic jakies 10-12 kg.ale zamierzam stosowac diete 1000-1200 kcal no i ewentualnie jakies cwiczonka... takie jest moje posytanowienie aby do maja jakies 10 kg zgubic...
ja tez sie odchudzam!! narazie schudlam 1,5 kg....ale boje sie ze schune za szybko bo mam ostatni duze stresy....
nie to zebym byla smutna z tego powodu ale boje sie efektu jojo :evil: :wink:
Dziefcynki dobrze ci radza :D