-
Ja tez zawsze stosuje diete 1000 kcal i sadze ze jest najlpsza bo jem co chce (oczywiscie trzeba sie pilnowac) i chudne. Pozdrawiam!!!
-
ttp://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/3;10723;42;1;1/c/60/t/50/s/62/k/6b72/weight.pnprba wzkresu
-
Coś widzę, że wątek zamiera. A ja się chciałam pochwalić, że jak tak dalej pójdzie moje odchudzanie to za 2-3 tygodnie będzie to już tylko miłe wspomnienie Oczywiście kalorie będę zwiększać stopniowo i mam nadzieję,że obejdzie sie bez jo-jo,choć trochę się boję tego wyjazdu na kolonie- bo się okazało, że zatrudnią mnie na dwóch turnusach tylko z jakąs przerwą Ale dlatego sobie postawiłam za cel wagę mniejszą o 1 kg od prawidłowej,żeby w razie czego nie miec duzych wyrzutów sumienia, że on się jednak na wadze pokaże,ten jeden kilogramik Mam nadzieję, że wam też odchudzanko dobrze idzie
-
Gratulacje
A pewnie by szło mi lepiej, gdymym w niedzielę nie zeżarła 2600 kcal. Ciasto, czekolada, piwo, grill... tak świętowałam z lekkim opóźnieniem Dzień Dziecka
Mam nadzieję, że kilogram, który podskoczyłam na wadze ma związek z miesiączką a nie z tym wszystkim co zjadłam
Pozdrawiam.
-
hej tak czytam i czytam i jestem pod wrazeniem przekonaliscie mnie!!!! trzymajcie kciuki- moze i ja niedlugo napisze cos co przekona innych (mam nadzieje)
-
no to też się pochwalę choć wcześniejszym sukcesem pare lat temu schudłam bardzo na 1000 kcal i to w 3 tygodnie, ale to był mój pierwszy raz odchudzania.. teraz jest gorzej i wolniej, organizm już nie jest taki chętny niestety ale nie poddaję się - próbowałam masy różnych diet i sprawdza się jednak zdecydowanie pogląd że najlepsza 1000 kcal i na niej jestem już 8 dzień i w sumie za bardzo nie cierpię, na początku było przez 2 dni ciężko a teraz to już lajcik
na 13-stodniówce nie schudłam ani grama! mój mąż schudł 5 kg a ja nic.. potem po powrocie do normalnego trybu jedzenia przytył 8 kg a ja 7... więc same widzicie 1000 kcal zostaje, zwłaszcza, że za pierwszym razem nie przytyłam po niej przez ponad 3 lata ani kilograma, dopiero pózniej się zaniedbałam, na pierożkach teściowej
-
Cześć
Doszłam do wniosku, że prawdziwy problem z nadwagą zaczyna się w momencie pierwszego odchudzanie (przynajmniej u mnie).
Oczywiście ja również liczę kalorie, staram się utrzymać 1000 kcal ale często wychodzi 1200 - 1300
Wydaje mi się że ta dieta jest super, tylko trzeba pamiętać o bardzo ważnej zasadzie - zmiana nawyków żywieniowych. Cały czas staram się zdrowo odżywiać, ale wiecie jak to jest na diecie czasem jeden batonik powoduje gormadzenie zbędnych kilogramów
Origa - gratuluje !! Na pewno Ci się uda.
-
Nigdy nie próbowałam innych diet niż 1000 kcal. Stosuję ją, niestety z przerwami, od trzech lat. Znaczy się chudnę i tyję trochę po skończeniu, po pół roku znów zaczynam. To tycie 'po' jest jednak wynikiem jedynie mojej niekonsekwencji. Tym razem postaram się doprowadzić sprawę do końca.
Niedawno zaczęłam podejście trzecie. I efekty są.
Jakby co, to : http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=242577#242577
-
Wydaje mi się, że dieta 1000 kcal + ciwczenia to troszkę za dużo. Osoba która leży i nic nie robi, ważąca 60 kg spala dziennie 1296 kcal + dokładane jest zawsze 400 na np. mycie się, pójście do pracy itp. czyli najmniej powinno być 1696. Wychodzi na to że przy 1000 kcal powinno się chudnąć nie ćwicząc.
Przy diecie 1000 kcal moja jedna koleżanka która ćwiczyła codziennie schudła 22 kg w rok, druga ćwicząc raz w tygodniu w pół roku przy diecie Strażników Wagi.
Obydwie są szczupłe do tej pory, ale oczywiście się pilnują.
-
basbusaa podziwiam koleżanki mnie moją wagę udało się utrzymać jedynie prz\ez 2 tyg. tak to zawsze albo spada albo rośnie Chociaż wole jak spada
Według obliczeń to rzeczywiście powinno się dużo chudnąć na diecie 1000 kcal. Ale życie nie jest takie proste mimo wszystko mnie pocieszyłaś.... :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki