Gdzieś obiło mi sie o uszy, ze nie powinno sie ich jesc na diecie... :cry:
co sadzicie? jest z nimi jakiś problem?
Wersja do druku
Gdzieś obiło mi sie o uszy, ze nie powinno sie ich jesc na diecie... :cry:
co sadzicie? jest z nimi jakiś problem?
Jestem na diecie, jem banany. To świetne źródło wielu witamin, a przede wszystkim potasu, wapnia i fosforu. Poza tym są bardzo sycące, w sam raz na śniadanie. ;)
laluniaa zalezy na jakiej diecie?
na diecie 1000kcal mozesz jesc przeciez co chcesz
na kopenhaskiej wykluczone i na innych nieskoweglowodanowych zapewne tez.
Laluniu...banany faktycznie są dużym źródłem potasu!!! A brak potasu to mało ciekawa sprawa. Palpitacje serca itp.
Ja jem banany....tak co 3 dzień na śniadanie : 150 ml mleka 0.5% tłuszczu, 3 łyżki musli + 1 wkrojony banan(120g) = ok 300 kcal.
Jestem na 1000 kalorii i zawsze się wyrabiam, nawet jak zjem takie śniadanie.
Dużo potasu mają też pomidory i avokado.
Pierwszy temat założony w tym dziale był własnie o bananach: A co z bananami?
bananka sa zaje.....fajne :twisted:
uwielbiam je i tez wcinam sobie z mleczkiem i do tego otreby,mniaam
z jogurtem sobie tez jadam
albo przed cwiczeniami,zeby weglowodanki daly mi sily :wink:
nie ma sie czego bac,lepiej sie strzec ciastek :twisted:
banany...super sprawa!
swietne zrodło witamin i minerałow...i swietne zródło..pysznego smaku! :D
zamiast czekoladki...dojrzały bananek..mniam!
ja najbardziej lubie takie przecenione :D dlatego ze sa baaaardzo dojrzale...w czarne kropki! pycha...!!!!
Zawsze pytam o takie z kropkami :D
zielonkawy mi przez gardło nie przejdzie...a jak sa tylko takie...to kupuje i czekam...az sie kropki na nich pojawia! :D
Mmmm... bananki :lol: też je uwielbiam.
Są pyszne i mają dużo witamin, więc do diety 1000 kcal są w sam raz :wink:
Mniam... już mam smaka na bananka :wink:
op,
nie znalazłam niestety tego tematu, dzięki wiec za pokazanie mi go :)
dzieki dziewczyny, dobrze wiedzieć :)
podobno kto pyta nie błądzi, a napewno mniej i szybciej trafia do celu :lol:
niech żyją banany :!: :D