Piszą na opakowaniu, że reguluje pracę jelit. Ponieważ mam ciągłe problemy z chodzeniem do toalety zaczęłam jeść te jogurty. Dziś trzeci dzień. Na razie nie czuję efektów. Czy któraś z Was ma jakieś spostrzeżenia, może dłużej stosuje? :?:
Wersja do druku
Piszą na opakowaniu, że reguluje pracę jelit. Ponieważ mam ciągłe problemy z chodzeniem do toalety zaczęłam jeść te jogurty. Dziś trzeci dzień. Na razie nie czuję efektów. Czy któraś z Was ma jakieś spostrzeżenia, może dłużej stosuje? :?:
hmm ja jak po raz pierwszy zjadłam ten jogurcik to musze powiedzieć że momentalnie poleciałam do łazienki.. jem je tak od czasu do czasu jak mama kupi.. no i efekty czuję.. może nie za każdym razem mnie przeczyści ale czuję że coś tam w brzuszku świdruje :] poza tym lubie te activie, szczególnie z suszoną śliwką - pychotka!
Też najbardziej lubię ten z suszoną śliwką. Ale nic mnie po nim niestety nie świdruje. :oops: Szkoda, bo to byłaby juz pełnia szczęścia :P
mnie to by nic nie dało, tak sadze....
mojego nazeczonego goni do łazienki nawet kiedy zje za duzo mlecznych produktow...
a mnie nie rusza nic
moge zjesc paczke suszonych sliwek- i nic...
moge zjesc kiełbase + szkl mleka...-i nic
nawet sledzia..a za 5 minut mleko...i nic :roll:
jedynie herbatki stworzone do tego celu, ale mocne.
Albo tabletki: Alax i Bisacodyl :wink:
ale to w skrajnych przypadkach lykam :wink:
włąsnie- skutkują te jogurciki :?:
bo rozważam czy sie na nie skusić czy nie :?: :D
Skutkują - przynajmniej w moim wypadku. Jem raz na jakiś czas (wolę ten z brzoskwinką, niż ze śliwką) i zwykle niedługo po jedzeniu zbiera mi się na wyprawę do kibelka :D
Czyli zdania są podzielone. Spróbuję zjadać jeden codziennie przez 2 tygodnie i to podobno ma wszystko uregulować. :P
puma- donieś nam potem o tym czy na Ciebie zadziałało :!: :D
Właśnie jem Danone Activia. Tak, wiem, wiem, która jest godzina. Ciii... 8)
Mało dzisiaj mi wyszło kalorii jak sobie podliczyłam, więc postanowiłam coś dorzucić :D Głodna jestem, no.
Ciekawe gdzie spędzę noc? W łóżku czy w ubikacji? :wink:
nic nie Ciiiiiii :!: :!: :!:
o 22:30 :?: :evil: :evil: :evil:
Oj, ale poszłam spać o wpół do trzeciej. To chyba zachowałam odstęp.:P
A Danone Activia mnie nie rusza. Spałam jak martwa. 8)
Dzisiaj zjadłam śliwkowy. Bleh... Kto go chwalił :? Truskawkowy był o niebo lepszy. Chociaż i tak czekolada to to nie jest... :?
A ja kolejny dzień eksperymentuję. Dziś brzoskwiniowy. I znowu nic. :oops:
Jeśli wypiję herbatkę Figura, to nie będę wiedzieć, czy jogurt działa :( Ale chyba będę musiała wypić.