Chciałam Was zapytać czy akceptujecie swój wygląd, co ewentualnie byście zmienili lub co uważacie w sobie za super. No i przy okazji chciałam sprawdzić jak działa ta ankieta:-P Pozdrowionka!!! Sorka, jak coś będzie nie tak...
Wersja do druku
Chciałam Was zapytać czy akceptujecie swój wygląd, co ewentualnie byście zmienili lub co uważacie w sobie za super. No i przy okazji chciałam sprawdzić jak działa ta ankieta:-P Pozdrowionka!!! Sorka, jak coś będzie nie tak...
Nie uważam sie za przecietna, wszystkiego nie zmieniłabym w sobie , nie jest mi obojetne jak wygladam, a w zupełnosci też sie sobie nie podobam :o
Także nie bardzo mam co zaznaczyc :twisted:
A zmieniłabym..najbardziej nogi.. tzn chcialabym je wyszczuplic.. biegam, rowerkuje mam nadzieje ze sie uda ..
No i jeszcze biust.. mogloby byc wiecej
:?
ehhhhhh
ja po odchudzaniu powiekszylabym sobie biust bo zmalal do zera :evil: niby waze tyle ile chcialam ale co z tego jak od pasa w gore wygladam jakbym wyszla z oswiecimia a na dole dupcia zostala :( nawet spora <przynajmniej wg mnie> no i wyprostowalabym nogi bo jakies krzywe mam :(
zrobilabym tez operacje nosa jest zbyt duzy :evil:
a mi się generalnie moje ciało podoba ( do ideału brakuje ale nie mam znowu na co narzekać, inni mają o wiele gorzej...) :)
tylko jakby tak zabrać trochę ciała z brzucha i dokleić go w biuście.... :D:D
Mi podobnie jak Xeni troszkę przeszkadzają moje proporcje...Gdyby tak z dołu pare kilosków na górę przerzucić to byłoby ok :) Szkoda, że to niewykonalne :wink: Ale w wakacje mam zamiar zacząć ćwiczyć wreszcie, dużo jazdy na rowerku, rolki i może z dupci i ud troszkę tłuszczyku zniknie... :? A góra jest oki, więcej nie chcę z niej chudnąć...Tylko ten cholerny dół... :cry:
kurczem mi od cwiczen juz kaloryfer na brzuszku wyszedl :shock: a na dole tluszczu ze mozna by zbierac i zucac na inne chuderlaki, najchetniej to bym go zgarnela i wypchala sobie cycki :P
A ja po zrzceniu 17 kg jestem zadowolona, chociaż jeszcze górna część ud i pośladki mnie wnerwiają bo mało jędrne. Masuję, masuję - ćwiczę i mam nadzieję, że za pół roku będzie ok. No i moje cycuszki coś takie jakieś wiotkie, qrde - lifting by się przydał. Chętnie naciągnęłabym na nich skórę, bo wielkość jest ok - lubię kiedy są małe.
Witam! Ciekawie zaczynam :D To mój "pierwszy raz" na tym forum :wink:
Hmmm... Tak właściwie, to po tym jak schudłam, jestem raczej zadowolona ze swojego wyglądu. Mogłabym pomarudzić, że mój biust jest jedynie iluzją, ale sensu to nie ma, bo wygląda na to, że TO akurat ciężko zmienić. Chociaż koleżanka mnie zawsze "pocieszała", że ciąża trochę poprawia sprawę, ale tego środka akurat nie zamierzam na razie stosować 8)
Dzięki za głosy, nie sądziłam, że tak dużo z Was weźmie w tym udział. Chciałam tak ogólnie wiedzieć jak bardzo siebie akceptujecie, oczywiście mogłabym zrobić kryteria ze szczególami np. zmieniłabym w sobie nogi, ale co nam by to dało? Musicie zadecydować czy lubicie siebie czy nie:-P Sonda trwa jeszcze 13 dni, więc głosujcie ile się da!!! Pozdrowionka!!! Tak na marginesie - o czym można jeszcze zrobić sondę?:-D:-P Papapapa!!!
Ogólnie jestem z siebie teraz-po półmetku diety :) -zadowolona.Wprawdzie na tyłku trochę jeszcze jest do zmniejszenia :x , ale poza tym wszystko byłoby super gdyby nie...biust.Naprawdę strasznie mi zmalał, do tego stopnia, że zaczęłam nosić usztywniane staniki :evil: Czasem mi się wydaje, że najwięcej właśnie tam mi ubyło, chociaż nie miałam wcale jakichś dużych piersi-raczej normale :D Co nie zmienia faktu, że jak tak dalej pójdzie to niedługo całkiem zanikną i pozostanie mi je tylko wspominać z nostalgią :wink:
hm... z premedytacja zaznaczyłam siebie jako przeciętniarę :roll: . prawdą jest, że o swoim wyglądzie fizycznym nie mam zbyt wysokiego mniemania. w dodatku śmiem twierdzić, iż w tej kwestii ce****e mnie niebywały obiektywizm.
nie jestem też znowu żadną szkaradą, ale defektów urody mam sporo.
hm... właściwie piszę to wszystko, tak półżartem-półserio, bo specjalnie sie tym nie przejmuje. nie będę przeciez martwiła się tym, czego zmienić nie mogę. najważniejsze, że mam wszystko na swoim miejscu (poza biustem, który zanikł mi już w łonie matki :?) i zdrowie mi dopisuje. pozdrawiam i więcej optymizmu życzę (oczywiście tym, którym go brakuje, lub tym, którzy mają go w ilościach raczej śladowych). :D
W zasadzie nie lubię patrzeć w lustro. Nadwaga nadwagą, można ją zrzucić, ale bardzo nie lubię swoich szerokich bioder i grubych ud. Ale najbardziej nie podoba mi się moja buzia. Najchętniej zrobiłabym sobie operację plastyczną. Nie podoba mi się własna mimika, nie podoba mi się cala moja twarz. Jedyną rzeczą jaka mi się na niej podoba to kolczyk. Nie akceptuję swojego wyglądu.
Nie potrafię wybrać jednej z podanych odpowiedzi, bo niestety nie odpowiadaja moim mniemaniom o sobie. Jest sporo rzeczy, ktore chce w sobie zmienic! Niestety bez wiekszych efektow - choc bym nie wiem ile sie odchudzala, to i tak moj tylek i uda pozostaną wielkie, a moj biust jest w zaniku :( na szczescie jednak odnajduje w sobie jakies tam plusy :lol: pozdrawiam serdecznie
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../75/64/69/.png
ojejku ja nie mam problemow z biustem bo przed dieta mialam czworke teraz chyba trojke a jestem w polowie drogi no ale tak ogolnie piersi mam duze nawet jak sie odchudzam ale to chyba dobrze :lol: choc teraz wpadlam w kompleksy - ze mam je za duze :oops: no plus inna sprawa - mam za mala dupke :? tak jak patrze z boku to calkiem nie widac :shock: a chcialabym miec taka okragla...marzenie :roll: no i mam grube nozki...zwlaszcza uda, ale mi nawet teraz schudly,a lydki mam nie grube ale umiesnione :wink: no i koszmar - nie moge sie pozbyc brzucha!!! zwlaszcza tluszczyku z jego gornej czesci :x co robic??? robie roznorodne brzuszki efekty sa ale jakos powoli to wszystko idzie...i mam szerokie plecy :cry: aj no tyle z tym moze po zakonczeniu diety bedzie lepiej :lol:
Ogólnie to akceptuje swój wyglad. oczywiście są pewne szczególy, które mi nie odpowiadają, ale nie będę dramatyzować, jest ok:-)
tak jak DIE ogólnie akceptuje swój wygląd. Jedno co bym zmieniła to pozbyła sie brzucha bo reszta jest super pomimo wagi 95 kg