-
Miód...mniam...!!!!!!!!!
no więc, nie wiem, czy był juz poruszany problem miodu...ale chcę spytać, czy jecie ten smakołyk??? bo ja UWIELBIAM!!! Ale tylko taki nie ze sklepu, ale od pszczelarzy, bo nie jest podgrzewany, przez co zdrowszy :P fakt, łyżeczka miodu to ok. 30 kcal, ale mnie zupełnie starcza takiej łyżeczki, by osłodzić sobie życie. oczywiście, jadam miodek rzadko i w małych ilościach (podobno jeśli się go jada właśnie w małych ilościach i taki naturalny, przyśpiesza trawienie)
robię sobie kanapki z ciemnym pieczywem, smaruję chudym twarogiem, posypuję poziomkami i polewam łyżeczką miodu...pycha - polecam!!! byle nie za często.
więc, powracam do pytania - lubicie i jecie miod?/?
-
Ja ubóstwiam! I wcale tak duzo kcal nie ma, wiec sobie czasem funduje rozgrzewajaca herbatke z miodzikiem :D
-
Też uwielbiam :D Ale nie do herbatki bo herbatkę lubię samą :) Miodek lubię do jogurtu naturalnego, kefiru... i mojego ulubionego danka tzn. serek wiejski + miodek + pumpernikiel
Ale nie jem codziennie :wink:
-
Ja kocham miód....Moje ulubione smakołyki(jeżeli mozna to tak określić hehe) to:cieplutka herbatka z cytryną i łyzeczką miodu,najzwyklepsza woda z cytryną i miodzikiem(w upały)Otręby z miodem i rodzynkami,no i moje ukochane śniadanko-pół kostki sera białego chudego polanego miodzikiem(oczywiście bez przesadzy:))...AAAAj,rozmarzyłam sie;)
-
ja też kocham otręby z mlekiem albo naturalnym jogurtem, no i z musli a do tego łyżeczka miodku...dziś miałam takie śniadanko!!!! :lol: raj dla podniebienia :lol: i nie ma wyrzutów sumienia :lol:
-
Ja właściwie używam miodu do wszystkiego - nawet do mięska :D
Pychota
-
co nieco o miodzie...
Odżywczo miód jest lepszy od cukru – w 100 g zawiera 320 kcal i 80 g węglowodanów; cukier – 400 kcal i 100 g węglowodanów.
skład:
- cukry - fruktoza 40%, glukoza 30%, inne cukry proste i wielocukry
- enzymy
- witaminy
- mikroelementy
- kwasy organiczne
- aminokwasy
- hormony
- inhibiny
- substancje zapachowe
Miód zawiera niewielką ilość witamin. Zazwyczaj witaminy z grupy B, w tym B1, B2, B6, kwas foliowy, kwas nikotynowy i kwas pantotenowy. Zawartość witaminy C w miodzie wynosi przeciętnie 22 mg/g, przy czym w miodzie gryczanym jej zawartość może dochodzić do 120 mg/g. Ponadto w niektórych miodach stwierdzono obecność witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, głównie witaminy A.
W miodzie znajduje się najwięcej potasu (do 4 mg/g), fosforu, magnezu i wapnia. W nieco mniejszej ilości występuje żelazo, krzem, siarka, miedź, fluor, cynk i mangan. Spośród innych ważnych biopierwiastków miód zawiera: kobalt, molibden, chrom i jod.
No a pozatym w necie jest całkiem sporo stron na temat miodku :)
-
dzięki dzięki no to teraz mam jeszcze większą ochotę na jedzenie miodku... :lol:
-
Ja również jestem zwolenniczką miodu. Ostatnio mam na niego ochotę ale ja jadam chleb z masłem i miodem i nie moge się zebrać żeby się skusić na masło :oops: Ma przecież tyle kalorii. Ale jest rzeczywiście zdrowy i w różnych czasopismach bardzo go polecaja. Często pisze że jeśli masz ochotę na coś słodkiego lepiej sięgnąć po miód niż słodycze.
Zdrowo jest także rozpusić miód w gorącej wodzie (łyżeczkę miodu) i rano wypić na czczo wtedy poprawia trawienie.
-
Pozwolę sobie przytoczyć fragment innego artykułu na temat zwykłego rafinowanego cukru jakim np. słodzimy herbatę...
"...Nasz ustrój jest wyjątkowo pomysłowy - aby rozłożyć cukier rafinowany, czerpie brakujące składniki odżywcze (te które zostały odebrane w procesie rafinacji całościowemu produktowi, jakim jest burak cukrowy) z innych źródeł. Źródłami tymi mogą być inne produkty znajdujące się w tym samym posiłku lub też własne tkanki organizmu. Dlatego jadając biały cukier tracimy z naszych rezerw witaminy z grupy B, wapń, fosfor, żelazo i inne składniki odżywcze. Najczęściej cierpią nasze zęby, które są rezerwuarem wapnia. Te „ssące” działanie cukru jest także powodem dręczącego głodu u niektórych łakomczuchów. Głód ten jest właśnie wynikiem niedoboru wielu składników: błonnika, witamin, minerałów. Drugą sprawą jest to, że istnieje pewien rodzaj równowagi pomiędzy spożyciem mięsa i białego cukru. Czysty węglowodan, jakim jest cukier, pasuje do pozbawionego węglowodanów produktu białkowego, jakim jest mięso. Jadanie mięsa i cukru stymuluje się więc wzajemnie. Cukier - według niektórych specjalistów, takich jak np.: William Dufy w książce Sugar Blues - uważany jest za substancję o działaniu narkotycznym. Różnica pomiędzy uzależnieniem od cukru a uzależnieniem od narkotyków polega w znacznej mierze na stopniu uzależnienia - twierdzi autor Sugar Blues. Dwie reakcje jedzącego kwalifikują cukier jako narkotyk. Pierwsza - że zjedzenie niewielkiej ilości cukru stwarza zapotrzebowanie na następne i większe jego porcje i druga, że odstawienie cukru powoduje objawy głodu podobnego do narkotycznego, który może trwać od trzech dni do trzech tygodni, a objawia się bólami głowy, zmęczeniem, depresją, znużeniem, zmiennością nastrojów itp. Dopóki spożycie cukru nie przekracza zapotrzebowania organizmu na „czyste węglowodany” niezbędne do zrównoważenia spożycia białka, wówczas organizm funkcjonuje prawidłowo i radzi sobie z dostarczanym cukrem. U wegetarian, jadających niewielkie ilości białka, głównie pochodzenia roślinnego, już niewielka ilość cukru może zaburzyć homeostazę w organizmie. Dostarczany cukier bardzo szybko powoduje względny niedobór składników odżywczych."
1:0 dla miodu
-
bravo!!!! miód górą :P :P :P
chyba jutro też troszkę go zjem z rana - jaką jedną łyżeczkę :lol: starczy. z ciemnym pieczywem i chudym twarogiem, ojej jak fajnie o tym pomarzyć wieczorem, co się zje jutro...na razie piję miętową herbatkę :lol:
-
Ale tutaj pisze, że 1 łyżka ma 20kcal!! O_o To ile wkońcu miód ma kalorii?
-
Zależy jaki miód...przecież jest wiele rodzajów.ja miodu daawno nie ruszałam.ostatnio zjadłam chyba rok temu kawałek pieczywa z miodem...ale lubie miód. I wracając do kcal,to będąc u babci,stały dwa typy miodu(sztuczny i naturalny) i oba miały wypisaną wartość kaloryczną.Różniły się,ale nie pamiętam po ile miały...więc poprstu sprawdzaj na opakowaniach,bo na niektorych jest.
-
No też racja, następnym razem po prostu zobacze kaloryczność :)
-
jestem w szoku!!!!! odnalazłam niechcący swój temacik o miodzie :roll: o kurde, ilez ja go kiedyś pochłaniałam!!! nawet 2 lata temu, gdy byłam na diecie :shock: i fajnie mi się przypomniało, że przecież miodzio jest zdrowszy niż cukier czy batoniki...kurczeeeee, a ja się nie moge pozbierać i zacząć normalną dietę!!! jak sobie poczytałam, że wcinałam miód i chudłam...chyba wrócę do zdrowych posiłków, musli, mleko i miodzio...ser i miodzio...mmm...
-
A ja własnie dziś na wieczór zjadłam jeszcze łyżeczkę miodku wrrry :twisted: ale pycha był :P :roll:
-
a ja moze jestem dziwna ale miodu nie lubie;p
-
ja też lubię nie każdy rodzaj miodu, ale pewnie nie próbowałaś prawdziwego, skoro nie lubisz go wcale :lol:
-
ja na pewno próbowalam prawidzwego bo moj dizdek kiedys hodował pszczoły a tez nie lubie miodu a wrecz nieznosze. Nie wiem jak moja soistra moze nalewac sobie miód so spodeczka i maczac w nim bułke i to jesc :shock:
-
bo to jest lepsze tysiąc razy niż czekolada :D :roll: eeehhh, zjadłabym teraz miodku...z bułą....ratunkuuuuu!!! 8) poza tym, to produkt naturalny :D
-
ja jakos wole słodzic cukrem waniliowym :roll: a co do miodu to nawet ciasto na placuszkach miodowych mi przez gardełko nie przemknie :oops:
-
ja jeśli mam ochote na odrobinę miodziku to biore ów produkt (nie ze sklepu (!) tylko miodzik mam od pszczelarza) do gorącego mleczka w szklance i jest pychotka..takie słudziutkie miodowe mleczko :twisted: :lol: [/url]
-
a ja uwielbiam miod pod kazda postacia ale chciałabym sprobowac kiedys takiego prosto z pasieki o rany nawet by mnie mogły pszczoły pogryźć :wink:
-
Miod to byl moj jedyny ratunek kiedy odchudzalam sie rok temu. Jadlam go zamiast lodow, batonow i cukierkow :) W zasadzie prawie codziennie pozeralam kanapki z miodem na sniadanie, lub tak poprostu wygrzebywalam go lyzka ze sloika. I nie dosc ze pycha to do tego stopnia poprawila mi sie odpornosc z ewogole nie chorowalam przez zime. Ja uwazam w swoim jadlocpisie tylko i wylacznie naturalny miod od pszczelarza, dlatego jedzcie miodzik bo to samo zdrowie, a i kalorii malo bo 25 w lyzeczce.
-
ah , wlasciwie to podczas dziety chcialabym nie lubic miodu -> latwiej bylo by mi ja przetrwac , poniewaz miod mam wlasnciwie przez 24h w domu i to taki od pszczelaza i jak na niego patrze ....Mmmmniiaaammm -> rozmarzylam sie ;)