Michał - kolejny duży chce się zmienić. Mój dziennik.

Witam.

Mam na imię Michał

Czytam to forum/strone już prawie od roku, ale to mój pierwszy może drugi post. Postaram się moja historie opisać:

Mam do „zgubienia 20kg. Chociaż kiedyś ważyłem 104-105kg.
A jeszcze 6 miesiecy temu 80kg

Wzrost 173cm

Kiedyś [około 1 rok wstecz] strasznie się na siebie w... bo ważyłem ponad 104 kg zacząłem walkę:

0 słodyczy
0 cukru do kawy i herbaty
mniejsze obiady, małe porcje, nie jadłem ziemniaków, prawie w ogóle pieczywa, nie jadłem nic po 18:00 itp... i w ten sposób udało siew pół roku schudłem prawie 25 kilo. Czułem się wspaniale.

A potem chciałem dopełnić szczęścia i zabrałem się za rzucanie palenia i też się udało. Ale przybrałem 15 kilo...

A teraz z powrotem pale i ważę 95 kilo. Postanowiłem spróbować ponownie... będę tu pisał swoje wyniki i licze na słowa otuchy i na wasze rady

to waszym zdaniem dobry pomysl na początek? Czy po prostu narazie ograniczyc sie z jedzeniem i zobaczyc jak organizm za reaguje ?

hej :)

Przedewszystkim bardzo dobrze ,ze tu trafiles . Chociaz jest wiecej bab ale to co :P
Hmm z tym paleniem to wlasnie tak jest ,jak rzucisz to znowusz siwecej jesc.. niestety z tym Ci nie pomoge bo nie pale 8)

Napisz cos wiecej o sobie ,ile masz lat naprzyklad :P

Hmm.. ja tak se mysle ze dietke moglbys zastosowac jakas.. ale jaka to nie wiem ..moze ..1800 kcal ,wkoncu jestes mezczyzna i potrzebujesz wiecej kcal wiecej niz kobiety ,noi oczywiscie sport sport sport...

23 lata

- dodam ze w czsie kiedy spadłem o te 25 kilo - piłem czerwona herbate

zrezygnuj z tlustych potraw,cukru,slodyczy. biale pieczywko zastap ciemnym itp. Za to co do kalorii to na poczatek moze ich nie licz,a staraj sie nakladac mniejsze porcje.Mysle,ze tak bedzie latwiej:) No i dorzuc spora dawke ruchu,a sukces bedzie murowany:) Ja tez zaczynam ponownie.U mnie historia byla troszke inna.Schudlam za duzo,chcialam przytyc i przegielam w druga strone.:/ Dopiero niedawno sie otrzasnelam i przez ta przedluzona rozpuste,musze na nowo zbic zbedne kilogramy,a uzbieralo sie ich calkiem sporo:/ale skoro raz nam sie udalo,uda sie poraz drugi:) Pozdrawiam:*

A jak sobie radzicie z nie-jedzeniem słodyczy - czym je zastąpić? :cry:

- dodam ze trochę jestem nie śmiały :) i trudno mnie wygonić z pokoju. I na stres reaguje jedzeniem... :oops: :oops:

- mam jeszcze pytanie. Czy wasz tez organizm tak reaguje na ruch- bo ja się strasznie pocę i nawet jak wyjdę do marketu [jakieś 800-900m w jedna stronę ] i szybko nie idę to wracam z "rosą" na czole :cry: :cry:

= rozumie że to jest tak jak by człowiekowi o normalne budowie ciała założyć 20 kilowy plecak?

wiesz,mysle,ze teraz to kazdy sie poci,ale ze wzgledu na te upaly:)
a ze slodyczami to mozna sobie jakos poradzic:) Mysle,ze po prostu po niedlugim czasie sam nie bedziesz po nie czesto siegal(tak bylo w moim przypadku),ale jak masz juz ochote na cos slodkego to mozesz zjesc batonika mussli,lody. Dobrym sposobem jest tez jedzenie mussli na sniadanko-sa slodkie i troszke zaspokajaja ta chetke:) Ja,w czasach pieknej diety mialam swoje wlasne inne metody.Mi slodkie zastepowala marchewka:) albo otreby granulowane sliwkowe firmy Sante.Chrupalam je same lub z kefirkiem. Poza tym mozesz sobie dzemiku zjesc(polecam dzem Diavita ,tylko 56kcal/100g,slodzony fruktoza). Jednak zobaczysz.Wystarczy jakies 2tygodnie,a moze i mniej,odwyku slodyczowego i mozna sie bez nich obyc. Wszystko inne wydaje sie wtedy duzo slodsze.bardzo zmienia sie czlowiekwi smak i potem taki baton to sam cukier.
Acha,no i sa jeszcze slodkie owocki:) a mistrzem slodkosci sa suszone daktyle,smakujace jak "Krowki":) Ps. w lykanie chromu nie wierze;)

Ja osobiście kiedyś jadłam chrom na dłodycze, mi pomagał...teraz jakoś przestałam. Przy przestaniu palić tyje się do 30 kilo <wow> więc dziwie się że spowrotem zaczęłeś palić...a co do siedzenia w domu, to osoby otyłe bardziej lubią siedzieć w domu, bo tu ich nikt nie wyzywa, nei gapi się no i oczywiście ludzie otyli sa otyli z jakiegoś powodu, zazwyczaj - brak ruchu

Hej :)
Też radzę na razie ograniczyć trochę posiłki, zastąpić jasne pieczywo
ciemnym, wyeliminować sosy, smażone mięska i frytki, fast foody :)
A słodycze można zastąpić suszonymi owocami np. figi i daktyle
są potwornie słodkie :D
No i ruch jest najważniejszy - bez niego na diecie też się chudnie,
ale duuuuużo wolniej :)
Może basen - jaki przyjemny w te pogody, nie :P
Pozdrawiam i życzę sukcesów w odchudzaniu :)

Twoje BMI jest powyżej 25?? przyłącz się do Wirtualnego Clubu XXL!!!
jeżeli uważasz, że odchudzanie w grupie ma sens - zapisz się już dziś :)
Wirtualny Club XXL - wielka reaktywacja :)