Wersja do druku
Cześć,
Ja już spory kawałek schudłem. Teraz to jest 16 kg, bylo przem moment 20, no i troszkę się zmyło... Hehehehehehe... Ale BĘDZIE 20 raz jeszcze, a potem jak zejdę do minus 27 kg., to już będę wiedział, że zrobiłem coś wielkiego, jak dojdę do minus 30, to już będzie moje prywatne mistrzostwo świata.
Wszystko przede mną.
A to mój topic:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...er=asc&start=0
Najlepszego, dzielni faceci!
Maks
hej Maks :)
widzę że idziesz na Max :) Wiemy że nie tylko tutaj są faceci ;) To raczej taki kącik dla samców choć nie tylko... Sam rozumiem że wolisz być między Paniami ;-) też tak lubię.
Powodzenia w założeniach ;) i realizacji przede wszystkim!
Cześć,
Hehehehehe... między paniami! Co za wizje! 8)
Przyjemność przyjemnością, ale wtedy także konieczność: nie było tego forum, gdy zaczynałem odchudzanie.
Realizacja? Idzie, idzie... Im dalej w las tym więcej drzew, co po przełożeniu z ludzkiego na ludzki brzmi pozornie zaskakująco: IM WIĘCEJ UMIESZ, TYM WIĘCEJ SIĘ NAUCZYSZ. Już się nie zatrzymam, schudnę, forma idzie mi naprzód...
Max na maksa, hehehehehehehehe ... może coś w tym jest?
Maksicho
wow, ale motywacja...a jak teraz?