Przekąski... nasza zmora :roll:
Wersja do druku
Przekąski... nasza zmora :roll:
Mhm, dostęp do jedzenia powinien być zablokowany i odblokowywać się tylko o odpowiednich porach... :P
Daaawno temu, kiedy mało mnie obchodziło, co jem i kiedy jem, tyłam właśnie od przekąsek. Nie licząc kilku grubych kromek chleba grubo smarowanych masłem, jogurtów, ton owoców, jakichś ciasteczek, wszystkiego, co sie znalazło w domu, zjadanego np. przed komputerem, to wychodziłoby mi może z 1800 - 2000 kcal dziennie... Ale ja nie jadłam, bo byłam głodna, tylko właśnie dlatego, że smakowały mi różne rzeczy. "Bo było". No i cóż... Teraz zwiększyłam ilość kalorii zjadanych dziennie do 1700 - i zaczęło się podjadanie :/ Nie zjadam w odpowiednich posiłkach tyle, ile powinnam, i zostaje mi cos - czasem 100 kcal, czasem nawet 400. I łapię coś, żeby dobić do tego 1700... A na posiłki te zaplanowane też zjadam za dużo - czuję się juz w połowie najedzona, ale dojadam do końca, bo nie umiem sobie zostawić na później. Echh, dzisiaj mama mi przygotowała obiad, ziemniaki i kalafior, wyszło ponad 600g (a tej wartości nie powinna przekraczać waga jednego posiłku - przynajmniej tak przeczytałam w podręczniku do biologii... w sumie racja, taka ilość zapycha stuprocentowo :P), ostatnio ciągle takie duże objętościowo mi wychodzą obiady - kalorii niewystarczająco, a żołądek się rozpycha. I potem jest ochota na podjadanie, która pojawia się wieczorem :( Ech, od jutra pilnuję, żeby mi wychodziło dobrze - zarówno z kaloriami, jak i z objętością posiłku! Trzymajcie kciuki! :)
swietny artykul :)
wlasnie przemysl spozywczy rozwija sie w ogromnym tempie. ciagle powstaja nowe smaki, konsument jest ciekawy siega po to. i taki rezultata. jemy , bo cos jest dobre , ma fajny smak, a nie dlatego ze jestmy glodni.
Hej;)
A czy mógłby ktoś mi pomóc..Probuje schudnąc ale wąłsnie zaczełam pracę na noc o 18 do 2 i nie wiem jak ustalac sobie posiłki.
Jem jakies sniadanie po przebudzeniu ok 10, ok 14 , kolacje ok 18 w pracy kanapkę ok 22 i czasami jakąs mała przekąskę jak wracam o 2. Czy to jest dobrze ?
Skad ja to znam ... jak podliczylem sobie ile jem tych drobiazgow i ile to kalorii sie dodaje to bylem w szoku :o Szczegolnie jak sobie uswiadomilem jaki przyrost wagowy rocznie te zbedne kalorie reprezentuaj :(Cytat:
Zamieszczone przez kama 11
Niestety przekąski tp też moja zmora. Kiedyś podjadałam je w strasznych ilościach. Moim ulubionym zapychaczem czasu i żołądka były małe herbatniczki :D Pochałaniałam je w ogromnych ilościach, jednak z czasem przyszedł rozum do głowy. Malutkimi kroczkami zaczełam pozbywać się pewnych nawyków. Zaczynam wszystkie kaloryczne przekąski zastępować owocami lub warzywami. Jednak czasem skusze się na coś a potem mam wyrzuty sumienia :(
przekąski - to takie najgorsze zmory :!: :!: niby nic, ale jak się zsumuje :roll: :roll:
to rzeczywiscie przez nie nie możemy schudnąc :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Otóż to!
Jest taki program na TVN Style pt. "Jak żyć dłużej? Porady zdrowotne", w którym specjalisci od zywienia, aktywnosci fizycznej, zdrowego stylu życia itp próbują nauczyć (przekonać)uczestników do radykalnej zmiany stylu zycia. Mowa o zmianach typu więcej aktywnosci fizycznej, rzucenie palenia, zmniejszenie ilości spożywanego alkoholu i zmiana jakości spożywanego pokarmu. Czesto nawet nie nakazują zrezygnowania całkowitego z przekasek, ale proponują zmianę fast foodów i słodyczy na zdrowe przekąski typu orzechy, owoce świeze i suszone, oraz zmiana jakości głównych posiłków. Dodatkowo wskazują, ze lepszą formą relaksu, zwłaszcza dla osób mających siedzący tryb pracy, jest aktywnosć fizyczna. W efekcie uczestnicy po 6 tygodniach wprowadzania w zycie zmian, poza pozytywnymi skutkami zdrowotnymi takimi jak obniżenie poziomu cholesterolu czy prawidłowe ciśnienie krwi, tracą na wadze ok 6 - 10 kg. Najciekawsze jest to, ze nie musza sie głodzić. Efekt uzyskany jest tylko dzieki zmianie jakosci pokarmów i zwiekszeniu ilości ruchu.
TVN style ma jeszcze kilka ciekawych programów, ktore mogą zainteresować przede wszystkim panie z nadwagą np "Jak dobrze wyglądać nago" (program o tym , jak nie majac idealnego ciała dobrze wygladać).