Każdy z nas marzy o idealnej sylwetce. Jedni pragną pozbyć się nadmiernej ilości tłuszczyku, inni chcą utrzymać obecną masę ciała.
Wersja do druku
Każdy z nas marzy o idealnej sylwetce. Jedni pragną pozbyć się nadmiernej ilości tłuszczyku, inni chcą utrzymać obecną masę ciała.
Truskaweczki sa pyszota.Szkoda że trzeba jeszcze na nie troszkę poczekać.Ja zajadam się tym owockiem jak szalona i uwielbiam je.
O, wielkie dzieki za ten artykul - juz nic mnie nie powstrzyma przed rzuceniem sie na truskawki jak bedzie sezon, drżyjcie truskawki muahaha :twisted: :D
Ło matko, to ja w zeszłym roku jadłam dosłownie jeden kilogram truskawek dziennie i to za jednym posiedzeniem! I ładnie schudłam :lol: A czy to nei jest tak, ze truskawki mają niebezpieczne cukry? W końcu sa bardzo śłodkie, choć odrobinę kwaśne. A zresztą, w niebezbiecvzne cukry w owocach nie wierzę.
Na truskawki!!!
Uwielbiam, po prostu uwielbiam truskawki! Mogę je pochłaniać kilogramami - i teraz już mam pewność, że mogę to robić bezkarnie ;)
Ja też uwielbiam truskawki i w sezonie potrawię zjeść nawet 2 kilo dziennie czego się troszkę obawiałam ale teraz już nie będę się bała i będę jadła ile wlezie :D
Wszsysko byłoby cudownie... gdyby nie to, że ja najbardziej lubię truskawki z cukrem i śmietaną :!: :P
A ja tam nie lubię zabijać takimi dodatkami smaku truskawek :D
Ech, jutro na działkę, więc i truskaweczki będą! :)
Buuu a u mnie pierwsze truskawki z działki to będą najwcześniej za 2 tygodnie :(
a ja raczej za truskawkami nie przepadalam, do czasu przeczytania tego artykulu... :) i jak tylko sa w domq to je zjadam, postanowilam sobie ze nawet jesli mam przekroczyc limit ale beda to truskawki a nie np. slodycze, to nic sie nie stanie i nie musze byc zla na siebie, bo w koncu to one pomoga mi schudnac :D :D
co Pani doktór myśli o wspomaganiu diety suplementami pochodenia roslinnego, naturalnymi?
aw
ja zastępuję śmietanę jogurtem ... też lubię na słodko, więc polewam je jogobellą light truskawkową :DCytat:
Zamieszczone przez sepi
- słodkie jest
- mokre jest
a mniej kaloryczne niż z cukrem i śmietaną ;)
a ja uwielbiam truskawki z waniliowym Jogusiem...
niezły pomysł - spróbuję dziś sobie w domku :DCytat:
Zamieszczone przez omega83
wszystko z umiarem..;> watpie ze jakby sie jadlo dzioenie jakies 2 kilo truskawek to by sie schudlo . triche zjesc oczuywiscie mozna, ale nie ze caly koszyk;P to tez sa jednak cukry, jednak lepsze to niz czekolada.;]
Przecież 2 kilo truskawek to tylko 700 kcal więc dlaczego miałoby się nie schudnąć?
Ja właśnie w pierwszych dniach wakacji planuję sobie zrobić 2-3 dni na samych truskawkach :)
Teraz już właśnie zaczyna się u mnie na nie sezon i mam pyszne świerzutkie prosto z działeczki na okrągło... bosko :D
Tylko pozazdrościć :)
Ile by człowiek dał za truskawki z własnego poletka, jeszczy gdyby ktoś je przynosił, mył i wyrywał nadki ;)
Wiecie co? Ja nie wierzę w tą dietę truskawkową - truskawki to sam cukier, a 2 kg truskawek szybciej zamieni się w tłuszcz niż razowy chleb z twarożkiem, bo organizm nic z tymi cukrami nie musi robić - od razu może w energię, a jak nie to do magazynu i tak powstaje tłuszcz...
A ja wierzę :) I wcinam biały serek (oczywiście chudy :) ) z musem truskawkowym...mniam!!!
Z działeczki babcia przynosi,a myje i obcina albo mamusia albo już ja sama się poświęcam :)
Pozdrowiasy!
Aaaaaah sezon na truskawy!Raj dla mnie :D Zjadam około kilograma dziennie,na diecie już dzięki Bogu nie jestem....Truskawki są wspaniałe,pyszne,zdrowe,i....tak wspaniale robią na trawienie :D
no pomyśl żesz co ty mówisz. przecież żeby tłuszcz się odłożył, to najpierw w tych truskawkach musi BYĆ tłuszcz. a w żadnym owocu nie ma tłuszczu. i powinnaś też wiedzieć, że w owocach NIE MA niezdrowych cukrów. niezdrowy cukier, to saharoza, czyli innymi słowy biały - najpopularniejszy cukier. jedyny który naprawdę tuczy. a w owocach zawarta jest fruktoza, czyli cukier który NIE MOŻE szkodzić, a przynosi ci tylko korzyści. od owoców nie przytyjesz. NIE MASZ SZANS PRZYTYĆ.Cytat:
Zamieszczone przez Arianek
co najwyżej po zjedzeniu 2kg truskawek mogą ci się one po prostu znudzić..
powiesz pewnie, że dlaczego więc skoro jak zjem 4jabłka, to mi przybywa kg.
bo jabłka ważą. ale co z tego że przyjdzie ci kilogram, kiedy jak już się strawią te jabłka, odejdzie ci powiedzmy ten kilogram + 70g extra?
nie sugeruj się tym ile ci przyjdzie po owocach, bo to wszystko ***** prawda.
kilogram na stałe, to kilogram tłuszczu, którego powtarzam w owocach NEI MA.
więc nie bójcie się jeść owoców i nie liczcie kalorii w owocach, bo to nie są kalorie które się odkładają!
Browneyed niestety to nie prawda co piszesz... Każdy powinien wiedzieć z lekcji biologii, że jeśli zjemy za dużo cukrów, tak samo białek, to organizm potrafi je przerobić na tłuszcze zapasowe...
Mimo wszystko uważam że od truskawek nie można przytyć!! I wszystkim polecam 1 dzień na samych truskawkach! Działa rewelacyjnie oczyszczająco i nawet lekko przeczyszczająco ;)
Korcia ma rację :) działa przeczyszczająco... zjadlam sobie na sniadanko 0.6 kg truskawek, dolałam do tego pół szklanki mleka i dosypałam otrębów pszennych i jak poleciałam na kibelek, to jestem taka czysta w środku, że aż świeci!
Polecam "TRUSKAWKOWY DZIEŃ" :D
Booziaki :*:*:*:*
Lol... od węglowodanów się nie tyje? Tylko cukier prosty?
Lol... zabiłaś teorie wszystkich dietetyków tego świata chociażby na temat białego pieczywa, w którym ani cukru ani tłuszczu nie ma.
Aaa i piwo też mogę pić, bo też cukru nie ma ani tłuszczu... Tylko maltozę, która jest dużo szybciej wchłanialna od czystej glukozy (IG 105)
Aaa i od alkoholu też się nie tyje?
Ja... podziwiam dietę :)
no niestety znowuż nie zrozumiałaś.
NIE napisałam, że nie przytyjesz ani od: białego pieczywa, ani od alkoholu, etc.
napisałam, że nie przytyjesz od owoców, a o powyższych nie powiedziałam ani słowa.
owoce są najłatwiej przyswajane przez organizm, co za tym idzie - najszybciej trawione.
fruktoza się NIE ODKŁADA. ponieważ jest to cukier który zawiera w sobie masę rzeczy bardzo potrzebnych organizmowi.
a co do lekcji biologii - zjeżdżajcie mnie sobie za to ile chcecie, ale:
to też jest ***** prawda. może też wam mówią, żebyście jedli mięso, bo będzie wam brakowało czegoś tam? więc powiedzcie mi dlaczego:
mam znajomego wegetarianina. nigdy w życiu nie tknął grama mięsa, a:
nie ma grama zbędnego tłuszczu, ma b. zdrowo wyglądającą skórę, nie ma ANI JEDNEGO pryszcza, ma grubo po 40 - wygląda na 25. i to raczej nie jest genetyczne, bo oboje jego rodzice odżywiali się strasznie i skończyli strasznie.
ponieważ wszystkie rzeczy które są w mięsie które wpływają na nas korzystnie, mogą być zastąpione chociażby soją.
na biologii mówią wam to wszystko, bo muszą. bo TEN program został ustalony przez ministerstwo oświaty.
wracając do owoców. arianek, czy dietetycy tego świata mówili kiedykolwiek że przytyjesz od owoców? nie sądzę. przecież powszechnie wiadomo, że większość diet opiera się głównie na warzywach i właśnie owocach.
jeśli wciąż jesteś święcie przekonana, że jak będziesz jadła dużo owoców to przytyjesz, to proszę bardzo - możesz przecież myśleć co chcesz.
ale mimo wszystko radzę Ci, i Wam, żebyście przestały brać do wszystko co mówią na biologii na temat odchudzania do serca.
przeczytajcie sobie chociażby jedną z książek Tombaka, eg. 'Jak żyć długo i zdrowo', a tam jest praktycznie wszystko na ten temat.
Raz - jestem facetem
Dwa - fakt fruktoze organizm bardzo szybko przetwarza, a jej nadmiar odkłada
Trzy - wszyscy dietetycy mówią "warzywa do woli, a owoce z głową"
Cztery - dlaczego twoim zdaniem kulturyści nie jedzą owoców? Podpowiem Ci - jedzą tylko węglowodany złożone.
Pięć - wegetarianizm nie zastąpi Ci pełnego zestawu aminokwasów z którego budują się mięśnie. Owszem - wegetarianin jeśli nie ćwiczy i tylko sobie oddycha to pojedzie na 30gramach białka dziennie, bo tyle jest człowiekowi niezbędne, ale np. zbudować sobie ładnej muskulatury nie ma szans... no chyba, że zacznie jeść ogromne ilości serów.
Sześć - od truskawek się nie tyje jeśli się je w rozsądnych ilościach, ale przepraszam Cię bardzo - porównaj sobie 1850kcal z truskawek do 1850kcal podzielonych na białko, tłuszcz i węglowodany. W pierwszym przypadku zjadasz 463gramy węglowodanów, a w drugim ok.270gram, a najzdrowsza proporcja to 4-5g węgli na kg masy ciała.
JA wprost KOCHAM TRUSKAWECZKI:P
:lol: :lol: :lol: :lol:
no dobrze zwracam honor - jak sie nawpieprzasz 1850kcal truskawek to może rzeczywiście przytyjesz. ale kto tyle je, skoro już 2kg ma 700kcal..? nie sądzę żeby ktokolwiek dał radę tyle zjeść.
mówimy przecież o rozsądnych ilościach.
ale co do tego że wegetarianin nie może sobie sobie zbudować ładnej muskulatury absolutnie się nie zgodzę. patrząc po przykładzie tego mojego znajomego -
(serów też nie je) jest absolutnie świetnie zbudowany. ćwiczy i biega codziennie rano i wygląda fantastycznie. tak samo jak reszta naszych znajomych którzy są wegetarianinami.. chyba więc jednak musi coś w tym być, nie?
ale wcale nie potrzeba mi chudnąć :P . Ważę sobie 51 kg przy wzroście 165cm i jest to idealna waga dla mnie;) Jedynie co teraz likwiduje to celulit:) :wink: bo sie troszkę pojawilo;) 8)
pomimo iż truskawki mają mło kalorii nie powinniśmy spożywać ich więcej niż 25 dkg dziennie(podobnie jest z innymi owocami krajowymi!),a wyrzekanie się całego wachlarza pełnowartościowych produktów sporzywczych i stosowanie diety monoskładnikowej jest samobójstwem:).
dużo więcej korzyści przyniesie nam zjedzenie arbuza w całości bo arbuzy i melony możemy jeść bez ograniczeń niezależnie od stosowanej diety,a sezon tuż tuż.... :D
A niby dlaczego truskawki nie a arbuzy i melony tak???
I na pewno nie przy każdej diecie,bo są zabronione przy MM i SB... mają dużo glukozy a mało składników potrzebnych organizmowi.
uważam, że można jeść WSZYSTKIE owoce, oby tylko w rozsądnych ilościach, nawet banany, winogrona i kokosy, nieważne jakie mają cukrów więcej a jakie nie - przecież jak jestem na diecie i zjem 2 kostki czekolady dziennie, nie utyję - tak samo z lodami. Ale wszystko w rozsądnych ilościach - nawet arbuzami nie można się objadać. Ale - ile osób, tyle opinii. I jeszcze zależy, kto jak rozumie te ROZSĄDNE ILOŚCI :wink: bo ja zjadam w ciągu dnia około 200 - 300 g arbuza :lol: to moja dzienna dawka owoców, no może czasami jeszcze dodaję 100 g truskawek albo jabłuszko. Przecież nie będę jadła pól jabłka, 5 truskawek i pół plasterka arbuza...masakra - dla mnie dieta nie musi być wyrzekaniem się TAKICH owocowych przyjemności :wink:
a ja nie wiem dlaczego.dietetyk mi tak powiedział.cieszy mnie to.jak nie wiem co.
dietetyka słowa są dla mnie świętością bo dzięki niemu się pobierałam.
na pierwszej wizycie wcisnął mi w trzęsącą się łapkę karteczkę z wyrażnym napisem
warzywa:bez ograniczen
owoce krajowe:do 25 dkg dziennie(tu wykaz owych owoców truskawki się tam znalazły)
owoce zagraniczne:arbuz melon-bez ograniczen
zapytałam pani doktor o to a ona powiedziała że jeżeli mam ochotę to mogę się zapchać całym arbuzem pod warunkiem że nie zrezygnuję z żadnego posiłku z diety którą mi usaliła.
trochę to dla mnie wiarygodne bo parę lat temu schudłam pięknie jedząć same truskawki a teraz walczę z 20 kilogramowym efektem jojo.
zdecydowanie nie polecam truskawek jako zapychacza.
Apply widocznie tak jest przy Twojej diecie ułożonej przez Twojego dietetyka ale nie możesz pisać że tak jest przy każdej diecie...
Wiadomo że trzeba jeść wszystko ale rozsądnie... A jojo możesz mieć nawet po tej diecie którą teraz stosujesz jeśli wrócisz do poprzednich złych nawyków,truskawki tu nie mają nic do rzeczy...
A ja uważam że 1 dzień na samych truskawkach to świetna sprawa bo sprawdziłam na sobie :)
pozdrowiasy!