Wersja do druku
Odchudzając się często myślimy, że brak pełnowartościowego produktu zastąpimy suplementami w tabletkach. To złudne nadzieje, bo nadmiar witamin w tabletkach może być szkodliwy...
Czy zażywacie preparaty witaminowe, jak sprawa witamin wygląda w Waszej diecie...
Od małego zawsze miałam owoce itp. witaminy, a do tego mama wmuszała we mnie codziennie po kilka Rutinoscorbinów, "zebym nie chorowała". Fakt, nie chorowałam za często, ale też nie za rzadko.
Uważam, że najlepsze witaminy znajdują się w produktach spożywczych, a nie w tabletkach. Obcnie niczego nie biorę (chyba że jestem chora). Jakoś żyję. Choruję sobie mniej więcej trzy razy w roku: okolice listopada-grudnia, styczeń-luty i maj. Myślę, że nie jest źle.
Off topic:
Do pasji doprowadzają mnie reklamy środków wzmacniających odporność. Wynika z nich jasno, że wystarczy zjeść Actimel i można bez przeszkód jeść jabłko ubrudzone w błocie czy ubierać się niestosowanie do pogody.
oczywiscie ze witaminy w owocach i warzywach sa najlepsze..ale takie witaminki w tabletkach oczywiscie ze mozna brac bynajmniej na poprawe wlosow lub paznokci..