hej mam 21 lat . próbuje cwiczyc ale nic mi nie wychodzi . jesli nawet zaczynam zaraz mam dosc, nie wiem co mam robic , chce schudnac ale nie potrafir . prosze pomózcie
Wersja do druku
hej mam 21 lat . próbuje cwiczyc ale nic mi nie wychodzi . jesli nawet zaczynam zaraz mam dosc, nie wiem co mam robic , chce schudnac ale nie potrafir . prosze pomózcie
Ogranicz jedzonko, a jak nie dajesz rady ćwiczyć, bo Ci to nie wychodzi to zacznij od długich spacerów. Potem może jakis fitness club. Nie rób czegos co nie sprawia Ci przyjemności, bo szybko zrezygnujesz. Zaraz zrobi sie cieplej to może rower :?:
Pozdrawiam ;)
zacznij chodzić na zajęcia w grupie... np aerobik , to bardzo mobilizuje a z czasem nauczysz się "czysto" wykonywać ćwiczenia :) powodzenia
zgadzam sie z qwas najlepiej znalesc sobie kogos kto bedie cwiczyl z Toba poszukaj albo jakiegos klubu albo kolezanki ktora bedzie cwiczyc z Toba no i mam jeszcze jeden pomysl sciagnij sobie z fomum filmiki polecam 8min ABS jest ich 5 ja srednio lubie cwiczyc ale przy tych filmikach czas tak szybko leci ze nawet nie wiem kiedy mija 40 min POWODZENIA :D
Filmiki są fajne, ale też bardzo wyczerpujące - mimo, że robię je już 6 tydzień, dalej pot się ze mnie leje i bardzo dobrze:] Polecam je, bo ćwiczenia nie są trudne, a bardzo skuteczne:]
wydaje mi sie ze najlepszy sposob to tak jak radza dziewczyny cwiczyc z kims albo w grupie, a jak nie masz z kim sprobuj wlaczyc ulubiona szybka muzyke i skacz na skakance albo ulubiony film i jedz na roweru nawet sama nie zauwazysz ile czasu minelo:)
może zaczynasz treningi za bardzo intensywnie?? spróbuj zacząć od lekkich ćwiczeń a jak będziesz czuła się na siłach to możesz zacząć robić te trudniejsze i wymagające więcej siły i kondycji! :)
a ja myślę trochę inaczej niż dziewczyny. ja na początku kiedy można powiedzieć, że byłam bardzo "spuchnięta" też ćwiczyć nie moglam. po prostu ćwiczyło mi się źle, ruszałam się... można powiedzieć, że się prawie nei ruszałam. brakowało mi siły i fizycznej i psychicznej. ja to zwalczyłam w sposób następujący. 3 dni dietki- nawet nie rygorystycznej. to tak na początek. po kilku dniach dietki kiedy poczujesz się lżejsza, odrazu zachce Ci się ruszać, bedziesz miała więcej siły:)
Same ćwiczenia wbrew pozorom także dodają wiele energii - ja po dzisiejszych 2 godzinach jestem wulkanem energii, naprawdę:) Roznosi mnie po domu:) Podśpiewuję, tańczę gotując i wogóle. Nieustannie w ruchu:) A jaki humorek mam dobry :D