Wersja do druku
Zalozylam ten temat, poniewaz chcialabym sie dowiedziec ile forumowiczki poswiecaja dziennie na cwiczenia i na jakich partiach ciała sie skupiają :). Ja ok 1 godziny 15 minut dziennie. Poza tym rower. Cwicze glownie na uda i posladki, na brzuch stosuje brzuszki 4x10 i potem znow 4x10. Oprocz tego skrety. Czy na brzuch to wystarczajaca ilosc cwiczen, czy powinnam cos jeszcze dolozyc? Pozdrawiam
Ja różnie, zalezy od humoru i tego czy mam czas... jak mam czas i humor to potrafie nawet koło 3 godzin dziennie... ale generalnie to koło 1 godzinki... 30 miut biegam pozniej tez jakies brzuszki skrety i takie tam...
a ja nie ćwiczę wogóle jakd la mnie strata czasu ja chce efektywnie spalić tłuszcz więc wybieram aeroby ok 3h dziennie, czasem zdaża się ze 2 godziny a jak jestem cały dzien np na zakupach to potem wogóle nie ćwicze ( padam ze zmęczenia :D ) teraz zaczyna sie rok szkolny i maturka :? a więc ćwiczeń będzie o wiele mniej ok godziny dziennie :(
Jak narazie:
:arrow: 30 min ćwiczen na uda, pośladki, rozciąganie nóg - za tydzień postanawiam zwiększyć do 45 min.
:arrow: specyficzna A6W: jedna seria 10 powtórzen - za tydzien postanawiam zwiększyć do 2 serii po 8 powtórzeń
:arrow: rozciaganie talii
Wychodzi mi około 50 min. Do tego często rower, spacery.
Ale stopniowo zwiększam, i od września będzie to jakieś 70 minut, a potem 90 minut.
Ja poświęcam na ćwiczenia 3 godzinki dziennie:
*2 na aeroby i 1 na cwiczenia siłowe.
ej dziewczyny mam nadzieje, ze wiecie, że przy takim wysiłku fizycznym niewolno za chiny stosować "tysiaka" uważajcie na metabolizm, jak ćwiczycie lepiej będzie 1200-1400 kcal :!: :!: :!:
2 h dziennie (wszystkie ósemki, I want those buns 1 i 2, I want those ABS 1, część Belly Dance, 6 weidera + różne ćwiczenia na boczki) + 30 minut biegania przed śniadaniem.
Ja jade spokojnie na tysiaku i cwicze 1,15 min dziennie i jest dobrze. yle ze to chyba odpowiednia dawka. Nie moglabym sie katowac 3 h dziennie i tak ledwo zmuszam sie do godziny a tu taki wysilek :)
nie wolno za dużo ćwiczyć.poczytajcie sobie.najlepiej ćwiczyć nie bardzo intensywnie bo to nic nie daje.
ja ćwiczę ok 1 godziny dziennie w tygodniu.ale nie zawsze.nieraz jakiś rowerek.dość często.to mi wystarcza.
we wrześniu będzie 2 razy w tygodniu aerobic i 2 razy w tyg basen i oprócz tego rowerek;)
Codziennie jeżdżę na rowerku treningowym od 60 do 70 minut, nie opuściłam jeszcze ani jednego dnia od 3 czerwca :D
Na więcej po prostu nie mam czasu.
Ja ćwicze codziennie i systematycznie, bo wiem że gdy zrobie sobie dzień przerwy to będzie jeszcze nastepny i nastepny..
Ponieważ odchudzanie zaczełam stosunkowo niedawno, dlatego sukcesywnie z każdym dniem dodaje sobie ćwiczeń póki co wychodzi ok 45 minut w tym:30 na stepperze i 15 na ćwiczenia jak np. brzuszki pdonoszenie ciężarków itp:)), ale z czasem na pewno wyjdzie tego wiecej. Najważniejsza jest systematyczność :D
Ja ćwiczę 45 minut. Pół godziny JOGI i na razie 15 min A6W.
Jak na takiego lenia to i tak całkiem nieźle :lol:
u mnie średnio wychodzi 30-40 min, czasem wiecej ale na raty narazie bo przy moich maluchach ciezko czas zorganizować...
ale jak idziemy na spacer to np 40 min spaceru, 20-25 min na "mini siłowni" w parku czyli steper, brzuszki, takie coś do krecenia pupcią i biodrami,...do tego min 20 min ganiania z córką po drabinkach, potem wstaje czesto Jas, i po zabawie:P
a w domu..zobaczymy, bede starała sie choc te 20 min dziennie wypracować, ale codziennie
a ja mam pytanie do Kasi Cz. czy kochana jak ćwiczyłaś na tym rowerku to ile miałaś cm w udach przed i ile po?? :D jestem ciekawa bo zawsze ciekawiłam sie rowerkiem ;) i czy tosowałas diete?
Cwiczę codziennie 4 "ósemki" (brzuch, posladki, ramiona i nogi), potem kilka minut się rozciągam (wolę własne rozciąganie niż z serii 8). Co 2-3 dni godzinę dziennie bellydance albo fat burning. Codziennie kilkanaście minut na stepperze. Czyli śrenio wychodzi mi mniej więcej godzina dziennie. I tak już od 3 tygodni, widać już efekty :)
Od tygodnia ćwiczę ok 1 godziny dziennie z tym że w jeden dzień jest to Fat Burning na następny TBC oprócz tego codziennie A6W. Wcześniej eksperymentowałam z callanetics i Pilates.Jutro będę się ważyć i mieżyć więc się okaże czy są jakieś efekty. Oby były.
ja ćwiczę niestety tlko gdy mam czas...a niestety mam go za małó na ćwiczenia.prowadzęszybki tryb zycia,przy tym niezdrowy.pale papierosy,piję dużo kawy.Ćwiczenia najczęsciej wykonuje w domu...są to ćwiczenia rozciągające oraz brzuszki,skłony itd.probonuje na szybkie zgubienie kilku cenrymetów w pasie i udach:tańcząc w domu oraz na dyskotekach:)naprawde działa przy tym świetnie sie bawisz:)
ja zaczełam ćwiczyć od 9 września 1,5 godz dziennie ale muszę zwiększyć do 2 lub 3 , może dzis spróbuję, do paxdziernika mogę ćwiczyć codziennie, ale później z braku czau planuję tylko brzuszki i raz w tygodniu może siłownia :wink:
30 min na rowerze
15-20 hulahop
i brzuszki
3x w tyg wf :D