Wersja do druku
Witam Was dziewuszki :*:) pisze w związku ze skakanką, nie mam pojecia jak sie pozbyc tluszczyku z wewnetrzenej a zreszta z całych ud i tylka, mam pytanko czy skakanka pomoze ? jak tak to ile trzeba dziennie cwiczyc :D i jakie efekty, a jezeli nie skakanka to co innego skutecznego do wykonywania w domku ? pozdrawiam laseczki :)
ja polecam skakankę, jest super na całe nóżki :)
500 razy dziennie + AGRAFKA! bardzo pomaga słyszałam. :)
Agrafka? A cóż to? Sorka, ale nie za bardzo wiem o co kaman :P
Ja od dzisiaj zaczynam skakać na skakance i chętnie będę dzieliła się moimi postępami :) Pozdrowionka :D
Gennie, ja rowniez zaczynam od dzisiaj, poki co 10 minutek z malutkimi przerwami ale to tylko dla oswojenia zeby nie miec zakwasow, jutro juz postaram sie na nóżke lajkonikiem po 5 minut x 2 serie :)
Hmm ja tez chcialabym zacząć ale mam wiele obaw
:arrow: ponoc kobiety nie powinny dlugo skakac bo to wewnątrz ciala cos uszkadza i skóre rozciąga,
:arrow: a jesli skakac to czy na "żabke" czy zmienną nogą??
mam takie pytanko :D Otóż skakanke mi pies pogryzł i jestem bez :/ czy takie same efekty bede miala jak bede skakała tak jak zawsze na skakance tylko bez niej ? Wiecie o co kaman :D takie rame ruchy rąk nóg ale skakanki niema :D
wiecie ja robie na zmiane, po 100 na noge potem przerwa potem ok. 70 80 potem 50 i koniec, oprocz tego troche tancuje w miedzy czasie no i przysaidy dzieki nim spadło mi po 2.5 cm w udzie :) a co do tego jeszcze,
Fafniejsza ja tez tak kiedys robilam, ale wydaje mi sie ze lepiej na skakance, co tam 8 zł w tą czy w tą :)
no niby tak :d ale nigdzie nieumie znalezc takiej ;/ widzialam to za 30 - 40 zl z licznikiem jedynie :/ a szkoda troche mi kasy na skakanke :P
jakas droga ;/ ja za swoja dalam 8.40 podajrze czy 9.40 mam drewniane rączki, metalowe końcówki obrotowe, i jest solidna i super sie skacze bo do najlzejszych nie nalezy :)
ja rowniez skacze :)
a skakanke kupilam w tesco ;D za cale 9 zl :P
Znalazłam świetną skakankę w TESCO. Normalna cena to około 15 zł, ale można trafic na promocję. Ma licznik skoków, spalonych kalorii i odlicza czas.W momencie gdy się skakanka zatrzyma licznik przestaje odmierzac czas, więc 10 min to 10 min. Nie można oszukac 8) Poza tym jest gumowa więc się szybciej kręci. Nie wiem czy temu ustrojctwu można w pełni zaufac :D ale przynajmniej nie trzeba liczyc w glowie, a jak sie potem spojrzy na wynik to bardziej motywuje :lol: Polecam skakanie podczas oglądania telewizji, bo czas się nie dłuży. A co do skakania ze skakanką lub bez-przeczytałam gdzieś zestaw cwiczeń kardio i było do wyboru bieganie (45 min), power walking (45 min) lub skakanka (30 min!!) ponieważ jest to intensywniejsze i wpływa na więcej grup mięśni. Myślę, że wybór jest prosty... :wink:
ja ostatnio skacze tak sobie troszke wiecej, do tego hula hup, efekty swietne :P mozna zobaczyc u mnie w watku :)
Ja tez dopiero zaczelam skakac 20 min-100 podskoków
Wyciągam stary wątek, bo może znajdzie się ktoś, kto mi potowarzyszy w gubieniu kilogramów przy pomocy skakanki?
W dzienniku spalania pisze, że skakanka spala ponad 500 kcal na godzinę. Powiedzcie mi, ile trzeba dziennie spalać kalorii (oczywiście poza normalnym utrzymywaniem ciała przy życiu), żeby gubić kilogramy? Jakie są idealne proporcje pomiędzy przyjmowanymi a spalanymi kaloriami? (chodzi mi o coś takiego, że np. jak się spala XYZ kalorii podczas wysiłku fizycznego to można zjeść XYX kalorii, żeby chudnąć i to we właściwym tempie)
Minęła godzinka od ćwiczeń (skakałam 20 minut na skakance, potem 10 minut brzuszków) a ja czuję się rewelacyjnie! To chyba zasługa dotlenienia organizmu i pobudzenia krążenia. REWELKA, POLECAM!!! Spróbuję skakać codziennie rano...Nie wiem czy będzie mi się chciało wstawać wcześniej, ale spróbuję. Czuję, że warto.
KTO ZE MNĄ??
Ja chętnie, bo kilka dni temu nabyłam sobie w Tesco skakankę za 6 zł :) Z tym, ze mam pewien problem.. Trochę mi głupio z nią na dwór wyjsć, taka stara baba na skakance :P A w domu to nie wiem czy znajdę wystarczająco dużo miejsca... No ale spróbuję poszukać :) Skaczecie w domu czy na dworze?
Ja skaczę w mieszkaniu (w bloku). Sąsiedzi się nie uskarżali. Jeszcze :wink:
no u mnie w bloku w mieszkaniu nie ma miejsca, mogłabym o coś zahaczyć :P
Też czasami skaczę, ale niestety niezbyt regularnie :(
a ja mam skakankę za 1,80 z carrefoura :mrgreen:
Niedawno zaczęłam więc skaczę po 50 razy żabką, 100 naprzemiennie na jednej nodze, odpoczynek i kolejna seria :)
A od ilu skoków/minut należałoby zacząć tak, żeby kolana i kostki się nie zbuntowały?
Przyłączam sie do tematu :) Zaczęłam regularnie skakać i zauważyłam że buzia mi schudła już po pierwszym treningu na skakance, nóżki ujędrniły. Będę się z Wami dzelić dośwadczeniami i lecę poskakać bo ładnie słonko świeci
Witam :) Tez posiadam skakanke z Tesco podobnie jak wyzej jedna z forumowiczek. Pokazuje spalone kalorie...ale czy można wierzyć temu licho wie :P Od dzisiaj sprobuje skakac tyle ile moge...slyszalam jednak ze lepiej skakac na przemian niz na obu nogach? Zawsze myslalam ze drugim sposobem czyli na obu nogach szybciej spale zbedne kalorie...no i teraz juz nie wiem ktora metoda lepsza ;) Tak czy siak lepiej skakac na oba sposoby niz nie skakac wcale :P
Myślę, że lepiej skakać obiema metodami :) Bo mięśnie pracują wtedy troszkę inaczej, a to jest lepsze niż jakby ciągle robiły to samo :) Co do wiary w licznik na skakance, to zależy, w jaki sposób liczy te kalorie ;) Bo jeśli wszystkich bierze na jedno kopyto (nie uwzględniając chociażby tak podstawowej informacji jak waga), to można mieć najwyżej takie porównanie, że dzisiaj zrobiłaś więcej niż wczoraj, ale mniej niż dwa dni temu ;) No ale czy to ważne? Chyba nie ruszamy się po to, żeby zobaczyć jakąś cyferkę na liczniku? :twisted:
Muszę w końcu kupić skakankę... A dokładniej mówiąc - linę :P Nie lubię tych cieniutkich, leciutkich skakanek (które w większości przypadków są też dla mnie za krótkie :lol: ), wolę cięższą linę typu szot czy cuma ;) Mam już upatrzony sklep, tylko muszę jeszcze zobaczyć, jaka długość dla mnie będzie najlepsza... :)
Ponoć bardziej efektywne dla łydek są skoki obunóż, ale uważam, że trzeba przeplatać wszystkie style :) polecam skakankę, bo naprawdę dużo daje!!! :)
ja takze przylacze sie do skakania i bede informowac jak efekty :D czy wogole jakies są ;)
[QUOTE=ManiaCr;1337008]Witam Was dziewuszki :*:) pisze w związku ze skakanką, nie mam pojecia jak sie pozbyc tluszczyku z wewnetrzenej a zreszta z całych ud i tylka, mam pytanko czy skakanka pomoze ? jak tak to ile trzeba dziennie cwiczyc :D i jakie efekty, a jezeli nie skakanka to co innego skutecznego do wykonywania w domku ? pozdrawiam laseczki :)[/QUO
Ze skakanką naprawdę dobrze jest się zaprzyjaźnić, działa doskonale na ujędrnienie ud i ich wysmuklenie- 15 min dziennie skaknka ale i tak bym dodała jeszcze do tego 30 min trening, który na spokojnie możesz wykonać w domu.