cześć. a mnie się takie kości wystające całkiem nie podobają, ale mam takie :? i nic na to nie poradzę, jak schudłam to ciągle się gdzieś nimi uderzam :lol: 8) :roll: :P :?
Wersja do druku
cześć. a mnie się takie kości wystające całkiem nie podobają, ale mam takie :? i nic na to nie poradzę, jak schudłam to ciągle się gdzieś nimi uderzam :lol: 8) :roll: :P :?
No własnie. Ja tez sie nimi ciagle o cos uderzam a to boli :(
hehe, chciałabym tak ;)
ale zabawne - ciągle się nimi gdzieś uderzamy :lol:
To nie jest takie smieszne bo potem mam na nich siniaki :?
okropne, mnie juz wystają...az boje sie pomysleć co bedzie jak dojde do celu...:/
a ze mnie spadają wszystkie spodnie, nawet te nowe w moim rozmiarze, bo...nie mam bioder!!! tylko kości :lol: więc muszę się ratować paskiem :lol: albo nosić spódnice :lol:
Po prostu mowicie o kolcach biodrowych przednich gornych :D
Ale sie usmialam z tych kosci lonowych
właśnie, wiedzmaPL, mówimy o tym 8)
ja już nie mam na nich sińców, bo przyzwyczaiłam się do "szczupłej" wersji siebie i uważam, by się nimi nie grzmotnąć gdzieś :P
Ja tez staram sie uważać ale czasami uderze sie o taką głupia rzecz ze szkoda gadać. Oststnio uderzyłam sie siadając w autobusie o krzesło przede mna i ciach juz siniak gotowy a i do tego jeszcze barrrrrrdzo bolało.