pilates - plagiat callaneticsu??

Witam! kiedyś, gdy byłam duużo szczuplejsza... ćwiczyłam callanetics - i dzięki niemu miałam super figurkę! przez ostatnie dwa lata przytyłam jednak sporo :oops: i chcę znów wziąć się za siebie i dalej być wierna callanetics - ale teraz bardzo mało o nim słychać. mam co prawda i kasetę i książkę o nim, więc dla mnie to nie ma problemu, ale w moim sąsiadującym klubie nie ma go w repertuarze (kiedyś był!), za to pojawił się pilates! tak mnie on intrygował,bo ciagle o nim słyszę, żeby zobaczyć jakie to są ćwiczenia... według mnie niewiele różnią się od callanetics! zasada jest wszędzie taka sama! szzcerze mówiąc odstręczyło mnie to od niego, bo chcę być wierna pierwszej pomysłodawczyni Callan Pinckney, a nie jakiejś innej, która ukradła jej pomysł i nazwała to pilates! Będę ćwiczyć callanetics! On nie może umrzeć! jestem przeczulona na punkcie plagiatów, stąd moja reakcja.. za dużo mam złych doświadczeń w tej dziedzinie... :(
Rozumiem że pilates ma wiele zwolemnniczek, nie chcę żadnej urazić, daje na pewno świetne efekty, tak samo jak callanetics! Dziewczyny, nie zapominajcie o call!
Napiszcie, jak wam się ćwiczy jedno i drugie! :D

http://tickers.TickerFactory.com/ezt...65e/weight.png

Pilates, to nie była ona, tylko to był lekarz.

No to jeszcze lepiej! :?

Ten koleś był niemcem i już dawno nie żyje. Troszeczke nie rozumiem Twojego podejscia - nie będę ćwiczyć bo to plagiat. No ale skoro to plagiat tego, co Ci sie podobało to czemu nie bedziesz ćwiczyć pilatesa? pozdrawiam ;))

Nie wiem, czy w przyszłości nie będę tego ćwiczyć, jak w klubie fitness nie będę miała wyboru, bo lepiej się czuje, gdy robię ćwiczenia skoncentrowane na pracy głębokich mięśni, niż np. na aerobiku, gdzie więcej jest skakania, co mnie męczy, muszę najpierw zgubić kilka kilosów, bym mogła pójść na aerobik. :? Tylko tak przykro mi się zrobiło, gdy po dłuższej przerwie chciałam wrócić do klubu i zapisać się na callanetics, to mi powiedziano, że go zlikwidowano, bo nie było chętnych za to na pilates to juz miejsc nie ma... a ja chciałam na callanetics! :cry: takie dziedziny nie powinny wymierać...

niestety wszystko sie zmienia jak znam zycie to za rok lub 2 pojawi sie znow jakas rewelacja :D :D :D

magru zanim nazwiesz cos plagiatem moze cos poczytaj na ten temat... www.pilates.pl

z tego co wiem Pilates został opracowany dosyć dawno temu. czytałam o tym. Skąd wiesz, że Callan Pinckney nie opierała się na nim? Po drugie. Dawniej nie było o nim słychać, bo był po prostu mało popularny. Teraz większość osób wie co to jest pilates.

Ja osobiście, w domu trenuje pilates :) tzn. z różnymi filmami :D Skoro są podobne, to czemu nie chcesz ćwiczyć pilatesu?

ja polecam pilates kazdemu...powoduje wzmocnienie miecni calegop ciala..byc moze dla poczartkujacych jest dosc wyczerpujacy-jesli sie prawidlowo wykonuje cwiczenia!! ale uwierzcie na efekty nie trzeba dlugo czekac!!!!ogolnie jest sie silniejszym i cialo jest jedrne!!
pozdrawiam

kiedyś czytałam artykuł o pilatesie i podobnież 15 min dziennie powoduje wysmuklenie całego ciała nawet po 3 tyg. Oczywiście ćwiczenia trzeba wykonywać bardzo dokładnie :)

a nie wiecie gdzie w internecie bede pokazane cwiczenia?a sciagne cos z emule :)?bo te ksiazki sa dosc drogie.ja widzialam od ok.40 zl :/ pozdorawiam :)

przeglądałam taką książkę. beznadziejna była. w internecie powinny być filmy

ech, dziewczyny, przegłosowałyście mnie... co prawda bardzo żałuję, ze trudno trafić na callanetics w klubach, ale nie będę miała wyboru... zdecydowanie lepiej pasują mi takie spokojne nieareobowe ćwiczenia wymagające wsłuchania się w ciało, więc kiedyś będę musiała się na pilates zapisać... callanetics był naprawdę świetny! pozostanę mu wierna w domu... ciekawam tylko bardzo, czy pilates jest bezpieczny dla kobiet w ciąży? boję się bardzo przytyć... :wink:

wiecie, co? kupiłam książkę o pilatesie. Poczytałam... pomyślałam... mam tez książkę Callan Pinckney o callanetics... porównując - zasady działania te same... Pilates zalecał te ćwiczenia chorym ludziom, a Callan swoją metodę opracowała na podstawie treningu baletowego, który kiedyś uprawiała... miała kiedy spowazne problemy z kręgosłupem i to ją uratowało... u niej cwiczenia mają srednio po 100 powtórzen...w pilatesie są króciutkie... mnóstwo róznych wariantów...
Callan też uczyła swej metody ludzi z kontuzjami, po operacjach, kobiety w ciąży...
wygląda na to, ze odkryla swą metodę niezaleznie od Pilatesa, bo nie był jeszcze znany...

witam, a jam mam pytanko do magpru. kiedys cwiczylam callantecis ale sporadycznie, nie wiem dokladnie jakie moga byc efekty. Mozesz mi odpowiedziec czy cwiczac systematycznie naprawde dzialaja te cwiczonka. Jezeli tak to od dzisiaj zaczynam na bank. Aha, a jakie efekty daje cw. na wewn. uda - sciskajac nogami nogi krzesla? z gory dziekuje

co do callanetics, rezultaty miałam naprawdę wspaniałe!
Właśnie szczególnie wyszczupliły mi się nogi i pupa, która była dla mnie najbardziej problematyczna, z rozmiaru 42 wskoczyłam z łatwością w 38. Ćwiczyłam regularnie, starałam się zawsze co drugi dzień, codziennie nie musi odchudzac, a mięśnie trochę odpoczną... po 2-3 cwiczeniach czułam sie jędrniejsza, a po 2-3 tygodniach juz w chodziłam w mniejsze spodnie... choć waga nie zawsze spada, bo mięśnie ważą...
Ćwiczyłam zawsze pełną godzinę wieczorem przed snem (bom nocny Marek)... te ćwiczenia ściągające na krześle też są dobre - wysmukliłam sobie kiedyś uda jak nigdy...Zaraz potem brałam prysznic, balsamik na ciało i spałam potem jak niemowlę... w nocy spalał sie ten cały znienawidzony tłuszcz...
Ech, chyba wróce do mojego callaneticsu... jak sobie teraz powspominałam...
żeby się nie nudziło, puszczałam sobie potem spokojną muzyczkę, można też oglądać TV, lecz potem, zeby się nie pogubic w liczeniu i skupieniu na cwiczeniach...
Życzę powodzenia...
Ja chyba też zacznę z tobą callanetics... Najwyzej pilates stopniowo zacznę wprowadzac , np. callanetics jednego dnia, a następnego (trzeciego) pilates...
:wink:

Odswiezam troche watek ale chyba to nikomu nie powinno przeszkadzac:) mam pytanie do magpru zaczelas od poczatku swoja przygode z callaneticsem?
Ja znalazlam na forum program podzielony na dwie czesci am i pm. ćwicze 3 razy w tygodniu ale jak narazie nie zauwazylam zadych oznak poprawy.no moze oprocz jednej znow mam dobrze rozciagniete nogi :) tylko ze najbardziej interesuje mnie brzuch.

Tak zaczęłam:) Powtórzę teraz, co napisałam już w innym wątku: kilka tygodni temu wyciągnęłam zakurzoną książkę... i znowu zaczęłam z dnia na dzień czuję się coraz bardziej sprężysta, zaczynają mi smukleć nogi... a wogole niesamowicie motywująca jest sama książka - Callan pisze tak motywująco, wrażenie robią też zdjęcia pup jej uczniów robione po różnej ilości godzin ćwiczeń
Wiecie co, Callan pisze, że codzienny trening godzinny wcale nie musi wyszczuplać, wystarczy 2-3 razy w tygodniu, ale za to w pozostałe dni ćwiczyć 15 minutowy plan. I ja teraz tak robię - codziennie rano po pobudce robię 15 minut callaneticsu - świetny zestaw na rozciągnięcie uśpionych mięśni... a te ranki, któe mam dłuższe-np. późniejsza godzina zajęć lub weekend - cała godzina po czymś takim, prysznicu i pachnącym balsamie na ciałko mam naprawdę dobry humor na cały dzień i więcej energi, by np. pójść na uczelnię na piechotę lub pojeżdzić na rowerku. :wink:

A jeśli chodzi o brzuszek - efekty są, oczywiście:) trzeba troszkę poczekać, jak zwykle i na inne mięśnie. Możesz wykonując cały program zwiększyć trochę liczbę brzuszków, jeśli zależy Ci na nich najbardziej - ale nie wolno wykonywać samych brzuszków, lecz tylko łacznie z całym programem - inaczej nie będzie efektów:)

mogłabyś magpru podac tytuł tej książki? :) będę bardzo wdzieczna :D
od wtorku zaczynają się moje wakacje... doprowadzę się wreszcie do porządku :D

To jest książka Callan Pinckney "Callanetics". Niestety już niedostępna w księgarniach, ale można próbować dostać ją np. w bibliotekach, antykwariatach lub na allegro - ostatnio tam była... :lol: