temat kompletnie nie związany z dietą
Wersja do druku
temat kompletnie nie związany z dietą
Ciekawa jestem tego faceta co to za cud :roll:
Ja dostałam od kolezanek śmieszny filmik jak faceci nago tańczą w rytm wileńskiego wesela . Nigdy nie zachwycałam sie nagusami i nic erotycznego
nagich facetach nie widziałam -a ten film urzekł mnie do reszty .
Faceci -cudo -ale filmik z ich udziałem stanowczo za krótki ,odwrotnie do ich interesów.
Ty -potrzebujesz troche czasu , aby nabrać dystansu może to jakiś znak
twojej podświadomości ,że ten z którym jestes -to nie to . :roll:
to jeszcze nie jest ta namiętna i szalona miłość ,zresztą
nie jesteśmy monogamicznymi -kto to wymyslił ,ze jeden facet na całe zycie.
Zwłaszcza jak jakiś nudny do zrzygania jak Rysiu z Klanu.
Kazdy wymaga wierności a sam patrzy na boki .
Wszystko co nieosiągalne jest lepsze.
Jak zrozumiesz ,że jesteś tylko cześcią natury a chwilowo
wyzwoliłas w sobie całą game szczęścia -serotonine ,endrofine i feromony
to podejdziesz naukowo do swojego indywidualnego przypadku .
Może wierzysz w reikarnacje :shock: :shock: to może był twój :shock: :shock:
" Kochaj szalej i nie myśl co dalej"
Oj to sie narobilo. Nie martw sie, w koncu sie uspokoi. Moze potrzebujesz czasu. Moze ten to nie ten, albo cos Ci w nim brakuje. ´Ja jak bylam mlodsza, tez cos takiego mialam ale kazda rzecz, ktora byla bardzo negatywna mnie odrzucala i pomagalo. A moze sprobuj nic o nim nie wyszukiwac, zadnych filmow nie ogladac itd przez tydzien-moze pomorze.
Albo sprobuj znowu zauroczyc sie swoim facetem. :?: :?:
ja też to widziałam!!!!! :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez krysial
hihihi.. jak nazywa się ten filmik? jakieś namiary może :mrgreen:
dzieki kochane za słowa otuchy
wiesz, wydaje mi się, że po prostu czegos ci brakuje w związku, może skrytych mysli, fantazji, pragnień, których - jak ci się wydaje - nie możesz opowiedzieć chłopakowi. dlatego skupiasz się na tym facecie. powinnaś zdobyć się na odwage i powiedzieć partnerowi, że chciałabyś tego i tego,kurcze, może nawrt jakieś s&m :oops: :roll: :D nie bój się. poza tym, jak przeczytałam to, co napisąłaś, od razu mi się przypomniał film z salmą hayek, nie pamiętam nazwy, ale ona miała faceta z pornosów :roll:
jakie baby zboczone, no! :lol: :lol: :lol:
:D :D eee tam zboczone -świadome swojego ciała i własnej seksualności
do moralności im ojaca dyrektora nie potrzeba ,tylko troche zdrowego rozsądku .
hehehe jasna sprawa :lol: :lol: obym tylko ja sie nie wczula mocnow rozmowe :P