Wersja do druku
Witam. Przeglądając dzisiaj różne stronki poświęcone, odchudzaniu, diecie etc. natknęłam się na temat głodówki ... http://www.glodowka.pl/moc.php. Przeczytajcie ten artykuł jest bardzo ciekawy i powiedzcie co sądzicie :) Zastanawiam się nad tym czy by sie spróbować takiej metody :) ale nie wyobrażam sobie nie jeść nic 3 dni a tydzień to już absrakcja. POzdrawiam
temat złożony w niewłaściwym dziale - przenosze
Jak dla mnie ta strona to stek bzdur, niestety do tego szkodliwy. Nie da się tego inaczej określić. Przeglądam sobie artykuły i już na starcie, proszę, dwa cytaty:
"Nie należy blokować naturalnych funkcji organizmu!"
Trawieni pokarmu, rozkładanie go na części pierwsze, wydalanie odpadów - to są naturalne funkcje organizmu. Ktoś sam sobie zaprzecza... Prawda jest taka, że nasz organizm na bieżąco pozbywa się toksyn, odpadów i żadne głodówki do tego potrzebne mu nie są.
"Podobnie postępuje organizm. W czasie pierwszych dni głodówki, gdy jest całkowicie pozbawiony pożywienia z zewnątrz, a musi wytworzyć przecież energię potrzebną do podtrzymania funkcjonowania i do życia, podejmuje przegląd generalny swoich rezerw. W pierwszym rzędzie „spala” nagromadzone pokłady tłuszczu, ale też pozbywa się wszystkiego co jest zbędne i chore."
Nieprawda. W żadnym wypadku nie spala jako pierwszych pokładów tłuszczu. Gdyby tak było niepotrzebne by bylo całe kombinowanie z treningiem aerobowym + zbilansowana dieta. Głodówka jest prostą drogą do spalenia mięśni.
Czytam dalej:
"Najkrótszy okres głodówki, aby organizm mógł przestawić się na odżywianie wewnętrzne, spalić odpady i na nowo ustawić swoje funkcje, określa się na nie mniej jak 10 dni. Najdłuższa głodówka nie powinna przekroczyć 40 dni"
A gdzie witaminy, mikroelementy? Jak dla mnie to prosty sposób do utraty zdrowia i włosów. Nawet te zalecane przez nich "przygotowania" nie zlikwidują tego.
Proponuję zapoznać się z tym artykułem. Dr Whelan jest cenionym autorytetem w zakresie dietetyki i jego poglądy na temat głodówek są jasno sprecyzowane. Tutaj też warto zajrzeć.
A skąd popularność głodówki? Ano z kilku powodów.
Po pierwsze, głodówka jest uznawana ze metodę "naturalną" - zatem i na pewno zdrową. Ludziom wszystko co naturalne kojarzy się ze zdrowiem.
Po drugie - do głowy najłatwiej trafiają proste idee. Wlewamy tylko wodę, woda płucze organizm, usuwa z niego świństwa - tylko że ludzki organizm to nie jest sitko z brudnymi ziemniakami które trzeba przelać wodą i już brud sam spływa.
Po trzecie i najważniejsze - o wiele łatwiej jest powstrzymać się od jedzenia, niż na stałe zmienić swoje nawyki żywieniowe.
Naprawdę bardzo, bardzo odradzam ten pomysł.
Pozdrawiam,
Michał
Moj kolega byl na glodowce zdrowotnej 14dni :D Ja osobisie mysle ze trzy dni nie zalatwia sprawy :( i szybko odezwie sie JOJO niestety nie polecam
Pozdrawiam i zycze zgubienia zbednych kg :lol: w inny sposob
hmm.. no nie wiem czy można mówić w ogóle o czymś takim jak "głodówka zdrowotna". Unikanie jedzenie można podzielić na dwie grupy, jedną tą kilku dniową, np. 3 dni niejedzenia i te dłuższe. Oba sposoby na tracenie kilogramów nie są dobrym pomysłem. Nie pomagają także w oczyszczaniu organizmu, wręcz przeciwnie
Jeśli zaprzestaniemy jedzenia na jeden czy 2, bądź 3 dni tak naprawdę nie dorobimy się niczego innego jak rozchwiania pracy organizmu. Ciężko będzie mu później wrócić do normalnej pracy. Być może uda się stracić 1-2 kg, jednak czy warto, skoro są to kilogramy utracone przez odwodnienie i wrócą nim zdążymy się zorientować?
Z kolei te dłuższe głodówki są już groźne dla zdrowia. Nie tylko dochodzi tu do odwodnienia ale i do utraty elektrolitów, niedoboru witamin i poszczególnych składników odzywczych. Rozwinąć może się kwasica. Tak czy owak, nie polecam..
tym którzy mówią nie polecam literaturę w tym kierunku, bo niestety większość bazuje tylko i wyłącznie na tym, co.. im się wydaje.
dr Małachow pisze bardzo obszernie, ale też prosto, ot choćby "Leczenie głodówką" - warto przeczytać żeby COKOLWIEK móc powiedzieć na ten temat.
Aph - kilka drobnych uwag. Twoja teza runęła już na etapie, kiedy zaprzeczyłeś spalania tłuszczu - białkiem z mięśni organów nie odżywisz.
jakimś dziwnym i całkiem niespotykanym trafem głodówka leczy chociażby z nowotworów. i to nie jedną czy dwie osoby..