yasminelle proszę o pomoc

temat powtórzyłam w swoim wątku ale tu chyba będe miała wiekszy rozgłos i więcej odpowiedzi...
dziewczyny dzis z nietypowym pytaniem do was przychodze
otóż odkupiłam wczoraj od kolezanki trzy paczki tabletek antykoncepcyjnych yasminelle... szczerze powiem nie chcialo mi sie isc za bardzo do lekarza ;p a ze ona miala to odkupiłam. Jestem po okresie juz ponad tydzien ... moje pytanie brzmi czy moge zaczac brac te tabletki od teraz ...po paczce oddstawic na 7 dni i kolejna paczke czy mam czekac miesiac na okres ? Wydaje mi sie ze moge juz od teraz tylko ze nie zadziałaja jak trzeba bo organizm musi sie przyzwyczaić i zmieni mi sie cykl. Jak Wy sądzicie? A drugie pytanie czy któraś z Was stosowała je ? boję sie ze przytyje znowu prosze o wyczerpujące odpowiedzi ;P

Dziekuje za wszystkie i pozdrawiam:*

1. moim skromnym zdaniem głupotą jest zacząć brać tabletki, nie będąc wcześniej u lekarza. tym bardziej jako powód podając "nie chciało mi się", przykro mi i pewnie się narażam pisząc to, ale dla mnie jesteś najzwyczajniej nieodpowiedzialna.
2. brałam Yasminelle przez dłuższy czas i z czystym sumieniem mogłabym je polecić (nie przytyłam, czułam się świetnie, itd), ale tego nie zrobię, bo każda z nas reaguje na hormony inaczej. Jednej osobie mogą pasować, innej mniej. Co za tym idzie, namawiałabym jednak do wizyty u lekarza, tym bardziej, że często przed przepisaniem odpowiednich tabletek zaleca badanie krwi, itd i sprawdza, czy można je przyjmować
3. zgodnie z "instrukcją" na opakowaniu i z tym co mówi lekarz, pierwszą tabletkę należy wziąć pierwszego dnia okresu. Oczywiście zdarzają się odstępstwa, ale tu PO RAZ KOLEJNY namawiałabym do konsultacji z lekarzem. Nie możesz zaczekać jeszcze trzech tygodni? Po co ingerować i zaburzać cykl?

Oczywiscie, ze mozesz zaczac brac je juz teraz- nic sie nie stanie, ale zaburzysz sobie cykl, wiec zastanow sie czy warto. Radziłabym poczekac do 1 dnia miesiaczki i nie zmieniac tak radykalnie tego, co dyktuje Ci Twoj organizm.
Zgadzam się z poprzedniczką, że powinnaś iść do lekarza. Tabletek dostepnych na receptę NIE odkupuje się od kolezanki.
Brałam yasminelle i nie przytyłam, czulam sie dobrze i poprawiła mi się cera

wiem kochane ... sama siebie ganie nieco za tę lekkomyślna decyzje ...ale powiem szczerze że moja lekarka do której chodzę ...jest dostępna na zapisy co miesiac...nie chce aż tyle czekać skoro wiem że za miesiąc moja antykoncepcja zacznie działać po tym 1-szym opakowaniu. Wiecie wiosna jest już na całego itd i czasem mi i mojemu chłopakowi trudno sie powstrzymać :oops: . Chciałabym mieć wtedy komfort myśli że jestem dobrze zabezpieczona. a nie mysleć PO że straciłam na momemnt głowe i przez ten moment nieuwagi zmieni sie moje życie. Chce być mamusia , ale planowana mamusią a nie z przypadku ;). Co do mojej lekarki ona mi za kazdym razem przepisuje starą Diane-35 i mimo ze jej mówie ze przytyłam na tym itd to ciągle to samo. Wiec pomyślałam ze Yasminelle z tak mała iloscia hormonów raczej mi nie zaszkodzą ... w porównaniu z Diane-35.

Cytat:

---

Zamieszczone przez marlenka85

Co do mojej lekarki ona mi za kazdym razem przepisuje starą Diane-35 i mimo ze jej mówie ze przytyłam na tym itd to ciągle to samo. Wiec pomyślałam ze Yasminelle z tak mała iloscia hormonów raczej mi nie zaszkodzą ... w porównaniu z Diane-35.

---

Ja bym zmienila lekarza. Co to za lekarz ktory nie slucha swojej pacjentki?!

podpisuję się pod powyższą opinią

Dziewczyny maja rację. Nie chodzi tu już tylko o to, że nie słucha Ciebie, ale o to tez że lekceważy skutki uboczne stosowania Diany. Tycie nie jest czymś normalnym i jeśli się pojawia, to tabletki powinny być zmienione. Mnie tak poinstruował mój lekarz. teraz jest tyle preparatów antykoncepcyjnych na rynku, że naprawdę można dopasować coś odpowiedniego dla każdej z nas.

Zmien lekarza i tyle a moja porada: zaczekaj z wzieciem tabletki do 1-szego dnia miesiaczki.

Ja tez szczerze polecam Yasminelle (biore prawie od roku) ale nie bez konsultacji z lekarzem!! Zmien po prostu lekarza :)

Zmień lekarza łatwo powiedzieć ;)
Najlepiej niestety imho chodzić prywatnie... studenci mają zazwyczaj spore zniżki, ja chodzę co kwartał, za receptę na 3 miesiące i badanie płacę 40zł. Jeśli nie studiujesz to tak czy siak - komfort i brak nerwów, wysiadywania w poczekalni moim zdaniem są warte pieniedzy :(
Nie jestem fanką państwowej służby zdrowia, zazwyczaj czeka się cholernie długo na wizytę, a lekarze są niemili, zlewają, czasem prawią bogoojczyźniane gadki, ze antykoncepcja to zło :?

Co do tabletek - ZAWSZE, ale to ZAWSZE zaczynasz łykać pierwsze opakowanie od pierwszego dnia krwawienia. Żadnego odstępstwa nie ma. Jak się spóźnisz - czekasz cały cykl. Inaczej szkoda Twojego łykania hormonów, bo zabezpieczona nie jesteś.
Jeśli chodzi o wybór tabletek, to nie grzmiałabym tak. Poza Diane i kilkoma innymi o specyficznych stężeniach hormonów młode kobiety mogą sięgnąć po yasmin czy yasminelle... Zazwyczaj się eksperymentuje na samej sobie. Ja yasmin i yasminelle przeżyłam z ciężką depresją, za to na harmonecie jak ręką odjął. Także nie ma łatwej recepty, a i lekarz może poradzić bardziej "na oko" - chyba że ma się zbadane dokładnie hormony. Ale kto ma...