Wersja do druku
Witam wszystkich. Mam 19 lat i już od listopada jestem z przerwami na diecie 1000kcal. Schudłam 5 kg...potem miałam przerwę...teraz zaczynam od nowa!!!! Mój cel to zgubić 8 kg będąc na tysiaku... czy ktos się dołączy? Razem jest dużoooooooo łatwiej!!!! Wiem, że mnie cos takiego bardzo mobilizuje :) zapraszam!!!!
Siemka :!: Ja sie dołanczam :D Razem zawsze razniej :D
Ja w sumie jeszzce mam 19 lat( rocznikowo 20 niestety) mam 174 cm wzrostu i tez jestem na tysiaku. Jutro ide kupic sobie jakis zbozowy chlebek , bo za czesto ten zwykly jem a on swoje kalorie ma niestety :( Mam tez cwiczenia abs i zamierzam od dzis ćwiczyc. Napisz cos o sobie.
Pozdrawiam :D
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że napisałaś!!! :) Właśnie kogoś takiego szukałam :) Nie dość, że w moim wieku, to w dodatku masz podobny wzrost (ja mam 178cm) i wagę (ja dokładnie ważę teraz 62,3kg). :lol: Ja też rocznikowo mam już 20 latek :P Jeżeli chodzi o chelebk to dobra myśl, żeby kupić zbożowy :) ja zwykłego bialego to w ogóle nie jem... staram się zawsze kupować jakis razowy, albo z soją czy wieloziarnisty i jeśli go jem to tylko na kolację. Aha i zawsze w domku mam też chlebek WASA LIGHT 3 ziarna...bardzo dobry jest, czesto mam takie napady, że musze coś chrupnąć a taka kromka ma tylko 25 kcal :) Postanowiłam, że ostatni posiłek będę zjadać najpóźniej do 19.00...i robię tak..ale najgorsze jest to, że czasami juz po tym ostatnim posiłku nachodzi mnie MEGA ochota na słodycze... i a to skubne czekoladke a to biszkopcika (bo niby to tylko 20pare kcal) ale od dziś mówię STOP!!!! :) Kolację zjadłam o 18.15 i będę twarda..po kolacji NIC A NIC nie będę jeść ani nawet podskubywać...to dla mnie ciężkie, ale myślę, że dam radę, jeśli tak twardo postanowię :))) Pozdrawiam!!!! :o
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...850/weight.png
Kurcze a jak mnie kusza słodycze szczególnie wieczorem ze hej :!: :( Ale wlasciwie to uswiadomilam sobie ze mi juz nie smakuja - jem je z przyzwyczajenia( jestem słodyczoholikiem hehe) Jesli wieczorem chce cos schrupac to siegam po jabłko lub grejfrut i przechodzi. Pozdrawiam :D
Ja się dołączę od jutra
Ważę 80 kg przy wzroście 164
Hej!!!
Też się z chęcią przyłącze :D . Mam 18 lat i także chcę schudnąc 8 kilo tak aby się wcisnąć w moje ulubione spodnie. Planuje zastosować tysiaka i półtorej godzinki na rowerku i pół godziny ćwiczonek na mięśnie brzuszka.
Mam nadzieje, że razem nam się uda dotrzeć do celu i utrzymać wage.
Trzymajcie się dziewuszki cieplutko.
PS. Zaczynam od jutra.
hej, ja tez sie chetnie do was dolacze, mam 156 cm wzrostu , obecna waa to 59, a do zrzucenia mam na poczatek 7 kg, pozniej zobacze.. :)
Przepraszam Zuzi ale Ty przy wzrosie 178 chcesz wazyc 54???? <rotfl>
No powiedzmy, że wystarczy mi 58 kg, ale 55 to bylby mój wielki sukces :) Cieszę się, że tyle się nas zebrało..mam nadzieję, że będziecie czesto tutaj wpadać i pisać jak Wam idzie :) Pozdro!
No jak jakies dziewczyny chca Cie wspierac w dazeniu do bycia szkieletem to powodzenia.
Nie wiesz jak wyglądam...może mam "lekkie kości", ale wcale nie jestem chudzielcem... Np. w biodrach mam 100 cm.... widze, ze ty też dążysz do wagi piecdziesieciu paru kilo... Widząc twoje oburzenie domyslam sie ze masz mniej wzrostu niz ja..okej... ale ile mniej 10 cm? 15? Myslisz, ze roznica wagi w normie przy roznicy wzrostu 15 cm jest taka wielka? Myslisz się... wcale tak nie jest... i skoro ty chcesz wazyć 50 kg...to ja chcę 55 :)
Widzisz ale ja mam 161 wzrostu wiec nawet wazac 50 kg bede miala 111 roznicy. A Ty wazac 55 przy wzroscie 178 bedziesz miala tej roznicy 123 czyli...az mi sie niedobrze robi jak pomysle jak bedziesz wygladala z wystajacymi wszedzie koscmi. Poza tym te Twoje 100 w biodrach przy takim wzroscie to nic dziwnego. dziewczyno, przeciez Ty nie masz 160 zeby miec 90 cm w biodrach. I tak pewnie to same kosci sa a nie tluszcz. Zreszta rob jak chcesz. Stawiam krzyzyk na droge
Bosz.... wiadomo, że jak odejmiesz od wzrostu wagę to moja roznica bedzie wieksza...ale mi chodziło o proporcje..dobra nie ważne...to forum nie jest po to aby sobie dogryzać... wiec nie rozumiem czemu jestes taka niemiła..
Ps. Sport, który uprawiam zawodowo niestety wymaga, abym trochę schudła...zapewniem Cię, że nie doprowadzę się do stanu wieszaka i zadnych wystających kości... :) A te 100cm w biodrach to tłuszcz i wielki cellulit. A negatywne komentarze bardzo prosze zatrzymaj dla siebie. Bo to forum jest po to, by każda mogla sie odchudzać ( w przyjemnej atmosferze i w mobilizacji), jesli naprawde musi, a ja niestety muszę. Pozdrawiam.
Tobie sie robi niedobrze jak pomyslisz jak bede wygladać? Popytaj dziewczyn wokol siebie ile waza przy takim wzroscie? Bo moja przyjaciolka przy moim wzroscie wazy 56 kg i ma figurke idealna, w sam raz, nie jest szkieletem ani nie wystają jej zadne kosci :/
no wlasnei aby kazda si emogla odchduzac , a nie wychudzac......
a to juz jest roznica
A Ty agiiii mierzysz 10 cm mniej niż ja i ważysz 53..jestes wychudzona? Ja bym chciala wazyc 58 (napisalam ze tylko ew. 55) i mowicie, ze juz bede wychudzona? Kazda ma inną budowę i uwierzcie mi...nie jestem chuda... Nie tylko chce zrucić kilak kg jeszcze ale takze lepiej sie poczuć...muszę zmienić styl odżywiania a dieta 1000kcal mi w tym pomaga... Mam ciagle napady obzarstwa, zjadał pół kilograma frytek bo nie moge się powstrzymać...albo cała tabliczke czekolady... chcę to zmienić...a wy mi mowicie, ze chcę się wychudzić? :/
Witajcie kochane :!:
ALe dzis jestem padnieta :( Dopiero niedawno wrócilam do domu, mialam jazdy samochodem, najadłam sie ze hej ale było duzo sałatki wiec jest git :D Moze jeszcze pocwicze ale niebardzo mi sie chce :? No chyba ze tak o 21 jak przetrawie żarełko. Mam nadzieje ze wytrwam :!: wspierajcie mnie :!: pozdrawiam
ja mam koleżankę, która ma 180 cm i 60 kilo... i naprawdę - nie wyglada szczupło. to naprawde zależy od figury.
WYBACZCIE!!!
JA MYSLALAM , ZE NA TO FORUMPRZYCHODZA SIE MOBILIZOWAC DO ODCHUDZANIA OSOBY, KTORE MAJA Z TYM NAPRAWDE PROBLEM, CZYLI ICH BMI JEST POWYZEJ 25-27
A TU PRZEBYWAJA SAME NASTOLATKI, KTORE PRZY WZROSCIE ZYRAFY CHCA WAZYC TYLE CO KANAREK
POMYSLCIE CO CZUJA OSOBY KTORE NA PRAWDE MAJA Z TYM PROBLEM (JA 169CM PRAWIE80KG) CZUJEMY SIE ZAKOMPLEKSIONE I TO NAM ODBIERA MOTYWACJE. JA W WASZYM WIEKU MYSLALAM O NAUCE , SPORCIE , PRZYJACIOLACH I SWIETNIE SPEDZAŁAM WOLNY CZAS , A NIE NA OGLADANIU SIE W "KRZYWYM ZWIERCIADLE"
Myślę dziewczyny, że lepiej odnajdziecie się w dziale nastolatek :)
pozdrawiam :)