-
Razem sie uda!!! :)
Witam :) Razem z moją przyjaciółką postanowiłyśmy założyć nowy temat, żeby było nam łatwiej w dążeniu do celu. Więc zacznijmy od początku. Mamy po 15 lat i jeszcze chodzimy do gimnazjum. Obie jakoś raczej się fizycznie nie wysilamy. Ot, takie życie domatora :D Jak każde dziewczyny lubimy chodzić po sklepach. Tylko jest mały problem. Tak jak Wy wszystkie chcemy schudnąć, a razem na pewno się uda. :)
Więc tak:
mój wzrost: 158cm
waga: 55 ( po świętach :lol: )
Naszą dietą jest ograniczanie kalorii, a nie jakieś tam głodzenie się. Ćwiczenia, no i ogólny ruch.
To teraz Wy napiszcie coś o sobie :P Powodzenia! :D
-
Yhm...
Powodzenia.
Tylko:
1) Mądrze.
2) Zdrowo.
3) Bez przesady.
Pozdrawiam.
-
hey ja jestem dorcas :wink: tylko nie przesadźcie :) powodzenia :P
-
No. Jesteście w miare szczupłe wiec delikatnie. A ile chcecie zgubić? 8)
-
jestem w sumie 4 cm wyzsza od was i chce zejsc do waszej wagi tzn 55 kg.
Dzis rano wypilam kawe, potem zjadlam 1/4 ogorka i to moj caly posilek.
Ale czekaja mnie dwa jajka na twardo i jeden pomidor wieczorem:) przed 18
Powodzenia..
-
Czarnulko :arrow: Nie wolno jeść tak mało, bo tym sposobem nie schudniesz. Mówie Ci to. 8)
-
Właśnie. Dodi ma racje. Ja nie lubie jajka na twardo hehe. Ja chce nie tyle co zgubić w kilogramach co w cm :lol: Ale tak początkowo myśle, że 50-48 będzie wystarczająco. Póxniej sie zobaczy, bo jeszcze nigdy nie ważyłam 48 więc nie wiem. A Wy? :D
-
Nigdy nie ważyłaś 48?? A jak byłaś młodsza?? Hehe.
No mi wystarczy 55 kilo, i zobaczymy co potem. Albo zjazd niżej albo utrzymanie wagi. Zobaczymy:)
-
dzięki że wpadasz na moje posty ...=D napewno się wam uda schudnąć (mam nadzieje że mi też....?)
-
Lola pewnie, że ci sie uda :) Ostatnio nie byłam na forum. Mam niezłą zajawke z kumpelą, że aż zaczynam się martwić :( No tu mnei dodi masz :wink: Jak byłam małaaa to ważyłam te 48 kg ale to było dawno :P Wczoraj niestety nie udało mi się wytrwać. Nieźle sobiepojadłam :lol: przed wczoraj tak samo. Zobaczymy jak będzie dzisiaj 8) Jak narazie zjadłam 2 małe kromki z serem białym i marchewke :P Oo tak marchewka rulezz :D A jak Wam idzie?
-
hehehehe kiedyś to napewno wazyłyśmy 48, każda :wink:
-
Dzisiejszy dzień jeszcze się nie skończył, ale moge go zaliczyć do udanych. 8) Zmieściłam się w 1000 kcal i zostało mi troche na marchewke :lol: Po wczorajszej wyżerce (drożdżówka, pół czekolady, a później przed spaniem 2 kromki z serkiem pleśniowym :D i cała czekolada przy czytaniu ksiazki) wreszcie dzień zakończony sukcesem :mrgreen: A tak na marginesie to jakie ksiazki lubicie czytać? I czy lubicie czytać? Ja np teraz czytam "Nie kończącą się historię" i mam czekające na mnie jeszcze dwie części plotkary 8) Uważam, że książki z wydawnictwa Amber są super :P jak dla mnie :wink:
-
Gratuluje udanego dnia :D
ja bardzo lubie czytac, ostatnio przeczytalam potop to jako lektura..;p a teraz dla przyjemnosci czytam ostatnia czesc trylogi lundluma- ultimatum Bourne'a :)
-
Po wyżerce się nie poddałaś :) To mi zaimponowało! Gratuluję udanego dnia.
Apropos książek, uwielbiam je czytać :D Horrory i różne młodzieżowe, np. Meg Cabot "pamiętnik księżniczki", czy "dziewczyna ameryki", którą gorąco polecam! :) Życzę powodzenia w odchudzaniu :) 3maj się! Pozdrawiam :D :)
-
ja najmniej ważyłam 39kg przy wzroście 165cm. ale osiągnęłam to przez głodówki (ważyłam 60kg.-schudłam21kg) nic nie jadłam przez półtora miesiąca...nie wiedziałam co się ze mną dzieje...wypadały mi włosy i wogóle nie miałam okresu...okazało się miałam anoreksjęnie zdawałam sobie z tego sprawy...potem przytyłam LECZ NADAL UWAŻAM ŻE JESTEM GRUBA...I CZASAMI ZASTANAWIAM SIĘ CZY NIE WRÓCIĆ DO GŁODÓWEK...(lecz to nie ma sensu) pozdro:* BUZIAKI
-
to naprade nie ma sensu! tak jak napisalas przytylas, to i teraz bys przytyła po głodówce :? lepiej zdrowo, ale troche wolniej i będzie to długotrwałe schudnięcie, a nie takie w którym zaraz kg wrócą i to więcej
-
Lolaa!! w zadnym wypadku nie wracaj do glodowki!! nawet o tym nie mysl!
-
Ktosia, czytasz "Niekończącą się historie"? Bajeczne , prawda?? Ja do tej książki wracałam chyba z 10 razy. A jeszcze uwielbiam Jeżycjadę Małgorzaty Musierowicz
-
Moja przyjaciółka lubi też tą książke. Sunsetka "nie kończąca sięhistoria" jest fajna bo taka wiesz inna no i bajeczna :D Loluś ani mi sie waż robić takich głodówek ty łosiu jeden bo jeszcze zostaniesz bez włosów :evil: Lowd ja bardzo lubie książki Meg Cabot są super. Czytałam dziewczyne ameryki, fajniutkie. Plotkara też jest fajna ;> Albo "wyznania nastoletniej gwiazdy" czy jakoś tak. Ostatnio może i jem, ale jakośtak beznamiętnie. Nie chce mi sie za bardzo objadać słodyczami i w ogóle. Słucham teraz tylko Hima. Normalnie zakochałam się w głosie Villa na nowo :lol: Kiedyśteżgo bardzo lubiłam, ale przyszedł czas na lżejsze kawałki :wink: No i wracając do jedzenia, tak siedze słucham i nie mam ochoty na jedzenie :? Aż sama sobie sie dziwie. A Wy co lubicie słuchać? (Ps. uważam że wokalista Hima to niezła dupa 8) hehe)
-
heh co do książek to też uwielbiam te Meg Gabot są świetne :D jeszcze jest spooro takiego typu książek które sie swietnie czyta :D
a co do muzy, to lubie takie zespoły jak Green Day, Blink 182, Simle Plan..itp, czyli w skrócie punkowe kapele :D aaa oprócz takiej muzy, to ogólnie angielski Pop- Sugababes, Girls Alloud, Mcfly,James Blunt...jeszcze troche z USA, ale to już mało kogo np. Ashlee Simpson, Kelly Clarkson itp.. 8)
-
Ja lubię nieśmiertelnych The Beatles a oprócz tego Elvisa Presley'a, czasem Roda Stewart'a - uspokajające. No i Violettę Villas - tak się drze że zachodze się ze śmiechu, a więc dobre na rozweselenie :lol:
-
heh The Beatles też lubie, nie słucham starych zespołów, ale oni to co innego :D
-
Ja to mam różne wizje ;> Lubie zmieniać gusta :lol: Zazwyczaj jeśli czegoś słucham, np. tak jak teraz Hima, to tylko Hima 8) Jak papa roach to tylko papa roach :D Co robicie w wolnym czasie? Ja zazwyczaj jem :oops: łaże z koleżankami po mieście ciuszki i te sprawy :P słocham muzyki (jak każdy zresztą) bawie się z pieskiem :) i pisze książke :lol: Papa :*
-
ja lubię muzykę do potańcowania :wink: i też uwielbiam czytać - Jeżycjada i Meg Cagot the best :D a czytałyście Alę Makotę? Świetna :D
-
Dzisiaj jest jeden z najfatalniejszych dni jakie w ogóle miałam. :cry: Cały czas praktycznie jadłam i już po prostu mam dość. Może myślicie, że przesadzam, no ale coż. :( Bywa... Ale biore sie za siebie. I od teraz będzie tylko lepiej! :D Czytałam Ale makote fajna ksiązka :D Jest taka ksiazka pt. "przeklinam cie ciało" o anorektyczce czy cośtakiego. Wypożyczyłabym sobie :) A czytałyście pamiętnik narkomanki? W sumie fajne ale takie hmm monotonne sie robiło :? W ogóle niektóre takie fajne ksiązki były. Pasuje mi wszystkie oddać jakie ma i poszukać po bibliotekach coś fajnego :D Pozdrowiam pa :*
-
56,5 te liczby sąjak wyrok. Nie ważyłam tak dużo jeszcze nigdy... Wyglądam okropnie i jest w ogóle beznadziejna. Nawet nie potrafie zapanować nad swoją wagą...Jeśli zrobie postępy to tu wpadne.
Założenie: jeść jak najmniej
Rezultat: chudnąć ile sie da
-
Tylko bez głodówki, plose. Będzie dobrze, swoją drogą to ja bym chciała 56kilo. ale Ty masz mniej wzrostu. Ja uwielbiam PLOTKARE!!! Świetna ksiązka.
-
ja mam na imie agnieszka i tez chce schudnac. co do ksiazek to tez uwazam ze ksiazki wydawnictwa amber sa super tak samo ksiazki ktore napisala meg cabot i ogolnie lubie horrory i ksiazki o temetyce mlodziezowej