-
No więc tak.
jestem przed @ i przedwczoraj te słodycze mnie jednak pokonały
Ale wczoraj już zaczęłam na maxa!
Czyli dzisiaj znowu drugi dzień diety.
Wczoraj mój jadłospis był tak pięknie skomponowany, że aż sama się sobie dziwię. i miał równo 1000 kcal.
Dzis już mi sie nie chce słodkiego, i nie zjem już słodyczy.
Jakoś mam dużo sił do odchudzania
Będzie więc dobrze.
Moje śniadanko dzisiejsze
2 kromki chleba żytniego - każda po 70 kcal - 140 kcal
troszkę serka śmietankowego light na to - 10 kcal
trochę na to tuńczyka z puszki w sosie własnym - 20 kcal.
wafel ryżowy ze słonecznikiem - 30 kcal
herbata czerwona - 0 kcal
ŚNIADANIE : 200 kcal
rozpisze sobie teraz dalej co tam zjem dziś
smażone na teflonie warzywa - 200 kcal
jabłko - 100 kcal
jakiś obiad w mieście - pewnie zupa czy sałatka - 300 kcal
jogurt - 100 kcal
i te 100 kcal które zostają to na lizaka chupa chups w między czasie i jakąś kawkę
w ogóle, odkryłam ostatnio cud dietowy. w sensie produkt do jedzenia na diecie.
tuńczyk w puszce w sosie własnym. ma 100 kcal puszka i jest niesamowicie pyszny. jem go codziennie. ryby są poza tym zdrowe. a tuńczyk to samo białko ;D
dobra, lecę się pouczyć. i w ogole, jest piękne słoneczko za oknem, będzie ciepło. i dieta suuuuper będzie. jakiś wiosenny optymizm we mnie wstąpił
-
Bardzo ładnie
Mnie też zawsze słodycze zwyciężają tylko ni chipsy, bo tym potrafię powiedzieć stanowcze "NIE".
Ja sobie za to zjadłam śledzika ;p
ładny plan, więc na pewno dasz sobie radę
-
A więc u mnie 2 dzien ładnie
dobiłam niestety dopiero o 22 do tysiaka, ale inaczej nie mogłam.
ale dobiłam tuńczykiem w sosie wlasnym , samo białko
i trochę cebulki z grilla i tyle.
także, nie tak źle
mam @, to się pewnie przez tydzien nie zważę.
może jakoś za pare dni.
zobaczymy.
ale tylko pod warunkiem, że dalej mi bedzi etak ładnie szło.
od jutra się chyba biorę za a6W. a przynajmnije tak połowicznie, że 1 seria dziennie
-
Mnie A6W wykończyła psychicznie i fizycznie. Jak zaczęłam robić po naprawdę dużo tych powtórzeń, to bolał mnie potwornie kark i kręgosłup. I miałam wyrzuty sumienia, że nic nie robię - no i skończyłam.
Ale życzę powodzenia
-
hmm, no ja nie wiem wlasnie.
ale spróbuje.
do konca nie dociągne, ale moze jakies efekty będą.
dziś u mnie znowu pięknie.
od 7 na nogach.
przed chwila zjadłam ostatni posiłek, rybkę i zupę.
mam 1000 na koncie.
może tylko 2h przed snem jeszcze coś skubnę małego, bo nienawidze ssania w brzuchu jak zasypiam.
teraz popijam czerwoną herbatkę i jest super.
dziś mialam 2 h treningu - taniec.
u już leci sobie 3 dzien pieknej diety
łi.
a jak tam u WaS?
-
U mnie efekty przy A6W było widać już po tygodniu, także skuteczna jest stuprocentowo - tylko po prostu jest męcząca...i te serie po 72 powtórzenia na samym końcu mocno dają w kość
-
wątpię czy dojdę do etapu powtórzeń po 72 ^^
i tak teraz nie zacznę.
mam @ i brzuch boli mnie niemiłosiernie.
poczekam jakies parę dni i wtedy.
dziś 4 dzień.
jak ja dotrwam do 4 dnia diety to juz jest super, bo zawsze zawalam w 2 lub 3 xD
tylkooo, ehhh, wczoraj poszłam na solarium, bo jestem blada jak trup. no i rozbierając się popatrzyłam w lustro. trochę się załamałam tym co zobaczyłam. bo w domu nie mam takich dużych luster ;/ trzeba sie było brać już dawno za siebie. bo wyglądam STRASZNIe ;/ nawet chłopak zauważył, że przytyłam.
no nic no. głupia byłam, ze tyle żarłam. ale teraz idzie mi ładnie i SCHUDNĘ dużo dużo. tylko ten brzuch taki napęczniały i boli przez @. żadne tabletki na mnie nie dzialają, macie jakiś sposób?
blaaa, dziś zmieniamy czas tak w ogole ;d i pięknie jest. WIOSMA <3
-
ojj tak, też ostatnio po solarium się załamałam :/ Ogromne lustro, widać całą figurę... TRAGEDIA! ;| ehhh.. dużo kg, mało czasu.. Cholera by to wzięła :/
-
dokładnie.
to wieeelkie lustro, wszystko widać, EH!
w ogóle.
mam dupną figurę.
tak właśnie dziś zauważyłam.
że po prostu jak kloc.
bo nie dość że pełno tłuszczu to jestem po prostu jak jakieś jabłko.
zamiast wcięcia w talii to jakieś coś na odwrót ;/
no ale dziś 4 dzień diety.
wszystko dobrze.
1000 kcal zjedzone.
może ciut wiecej.
2 godziny treningu.
cały dzień na nogach
dopiero teraz siedzę xD
łiii.
chciałabym się zważyć, ale ten @ ;/
ale może to i lepiej. jak się skończy to może i waga będzie lepsza niż jakbym miala teraz stanac na wadze.
ze słodyczy znowu tylko lizak.
to moje jedyne szaleństwo na które sobie pozwalam.
wiecie co? myślę, że się uda.
wszystim nam tu. a przynajmniej większosci. jest wiosna, ciepło, dłuższe dni. jest pieknie i optymistycznie. a i motywacja większa. LATO ;d
ależ piszę bzdury.
xD
wspieeeerajcie mnieeee proszęęę xD
-
hej super Ci idzie,bede tzrymala kciuki widze ze Ty tez jestes amatorka czerwonej herbatki.wg.mnie ona serio dziala!
pozdrawiam i zapraszam do mnie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki