Zapomnijmy na chwilę o odchudzaniu...

Babeczki Moje Kochane i Sliczne:]

Zapomnijmy na chwilę o liczeniu kalorii, ćwiczeniach i kompleksach.

Jak o siebie dbacie, jakich kosmetyków używacie, czego słuchacie. Stworzmy taki luźny wątek:D
:) :) :)
Powiedzmy, że ja jako założycielka postu zacznę.... :):)
Jesli chodzi o dbanie o siebie, to kocham się malować, bo zawsze chcę wyszuplic swoją okrągłą buzie:) Wiem, wychodzę na pudernicę, ale to jest moja pasja, nie boję się eksperymentów. Na codzień uzywam podkladu, różu, perlowego cienia na łuk brwiowy i mascary. Najwiekszego fioła mam jednak na punkcie błyszczykow i paznokci. jesli jakas z was chcialaby jakies wzroki na paznokcie, to piszcie prosze, mam spory zbior fotek :]

codziennie do ciala używam oliwki dla dzieci bądź oliwki lipocell z ziaji - lubie sie natluscici - ladnie sie wtedy swiece, heheh. Cesto uzywam tez samooopalaczy - na solarium nie ma kasy, a efekt po samoopalaczu nie jest taki zly :]
Włosy myje codziennie, nigdys prostowalam,. ale ostatnio bylam na badaniu wlosa i jest mi to zabronione;( walczę z pokusą hihi ..

Na codzien chodze oczywiscie do szkoly. LO II klasa, profil mat inf, chociaz do umyslow scislych to ja raczej nie należe...
jesli chodzi o muzykę, słucham namietnie nowej plyty madonny, jest po prostu wysmienita, kazda piosenka wpada mi w ucho.
Idealem kobiecego piekna jest dla mnie Jennifer Lopez:] a jeśli chodzi o męzczyzn, to wpatrzona jestem tylko w Mojego Towarzysza Życia:)

Ciekawe jak u was z tymi pasjami:] czy macie podobne:] piszcie prosze:):):)

O hej!
Ja tez lubie sie malowac. choc robie tego niewiele... Mam kredke czarna do oczu, i dwa dobre tusze do rzęs. Tysiące błyszczykow (a tak naprawde 16 :P_ kazdy w innym kolorze:)
Moj makijaz zalezy od nastroju, ciuchow i okazji...
Oczywiscie nie licze mnostwa mydel, żelów, perfumów (ulubiony celine dion) itp..;]

Muzyka, yeah... Kocham muzykle! Nie moge zyc bez niej! Kocham Pink Floyd, Yes, Come, Kult... Hmm... i wiele innych...

Moje hobby to czytanie i pisanie...Kocham czytac ksiazki, bez tego tez nie moglabym zyc. Pisze przeeeróżne rzeczy. Wiersze, opowiadania, artykuly... CO mi prztyjdzie do glowy!
Moja mam kiedys powiedziala, ze moge byc szczesliwa, nawet jesli nie bede jadla, pila, myla sie, ale pod warunkiem ze bede miala ksiazki, muzyke i kartki z długopisem. Cos w tym jest...:)
POzdrawiam;]

hej :)
jeśli chodzi o malowanie, również je lubię, ponieważ jest dla mnie niejako sztuką :) Jednakowoż mój makijaż składa się najczęściej po prostu z czarnej kredki oraz czarnego tuszu do rzęs. Mam kilka błyszczyków, ale szczerze powiedziawszy nie przepadam za ciągłym poprawianiem efektu ;) Oczy maluję różnie, w zależności od tego gdzie się wybieram.
Włosy myję co drugi dzień, chyba ze mam kłopot z ich ułożeniem, wtedy najlepszą receptą jest umyć i zacząć wszystko od nowa :) Ostatnio stałam się maniakiem peelingu z serii under20, ponieważ mam problem, który nazywa się zapychaniem mieszków włosowych, w związku z czym muszę często złuszczać naskórek, inaczej są paskudne krostki na przedramionach (to chyba obsesja:P)
Poza obsesją peelingu, towarzyszy mi też obsesja zimnego prysznica, który ma zapobiegać wiotczeniu skóry, co jest przyczyną przesiadywania w gorącej wannie...

Podobnie jak hawrodytka chodzę do drugiej klasy LO na tenże sam profil. A moje zainteresowania: sztuka użytkowa, grafika komputerowa i architektura, a także muzyka. :) gram na pianinie, a sama uwielbiam słuchać techno, house, ale też tańczyć tańce latynoskie (ach ta żywiołowość :))

ja tez uwielbiam tanczyc, ostatnio sie wyszalalam - na studniowce mojego ukochanego, bylo super:[ hehe juz sie mojej nie moge doczekac, tylko szkoda, ze takei koszty :(

dobra będe inna, ja malowac sie a bardzo nie lubie, chyba że jest okazja do tego :D
pomalowana wyglądam sztucznie :wink:
za to kocham farbowc wlosy, chodź to nie zdrowe ale lubie miec różne kolorki :P

Jesli chodi o muze to jestem bardz wybredna :P slucham przewaznie Angielskiego Popu, i amerykanskiego punk'a :wink: ulubiency :?: hmm.. moge wymienić Mcfly, Son Of Dork, Green Day, Blink 182, Simple Plan, Coldplay, Girls Aloud, Good Charlotte, Sum 41, i kurcze moglabym tak pisac cala wiecznośc ale dobra nie zamulam wam :D

Codze do 2 gim, na codzień to siedze na necie, slucham muzy, czytam takie ksiąki "dla nastolatek" i ogólnie jakoś zyje :D

Hej!
Ja staram się ograniczać malowanie, w sumie to tylko delikatnie tuszem oczka musnę i do tego korekta delikatna niedoskonałości skóry :wink: Używam nałogowo pomadki NIVEA Lip Care :D Jest niezawodna i bajeczna. Używam ogólnie kosmetyków Garniera ( toniki, żele, balsamy, kremy)
Moje zainteresowania... jest ich trochę ;) Lubię filmy, historię ( mam obsesję na punkcie Egiptu), uczę się języków, piszę : wiersze, opowiadania, śpiewam (ale chyba za dobra ze mnie śpiewarka nie jest ;)), czytam wszystko od science- po psychologiczne książki, gram na gitarze. No i oczywiście kocham MUZYKĘ :D nie wyobrażam sobie życia bez niej. Słucham wszystkiego od Soul po RocKa :D
A tak ogólnie to jestem zwykłą dziewuchą z 3 klasy gimca :)
POZDRAWIAM !!!

No cóż... Farbować się lubię najchętniej na ognisty tycjan :P A na codzień maluję rzęsy i kreseczki robie czarne także oczki mam jak rusałka :D heheheh, bo i tak są duże a jeszcze jak je podkreślę to wyglądają jak jeziorka choć piwne :P

Nie używam pudru i właściwie nic poza tym oprócz pomadki Nivea Lip Care wiśniowej.

Muzyka: The Beatles, Frank Sinatra, Rod Stewart, Queen, Elvis Presley. No i uwielbiam tą piosenkę "Nine milion bicycles" czy jakoś tak. I wiele innych. Uwielbiam też musical Grease :)

jeny , zapomniałam ze uwielbiam też "Love Generation"

Dobry pomysł na oderwanie się od dietki :D
No więc co nieco o mnie:
Malowanie się to dla mnie sztuka, której nie pojęłam i na razie się tym nie zajmuję specjalnie - tzn. nie odczuwam takiej potrzeby, czasem, gdy pomaluje sobie rzęsy, od razu zmywam, bo mam wrażenie, że dziwnie wyglądam :wink: wiec jesli chodzi o kosmetyki do twarzy, to tylko korektor (zawsze sie znajdzie cos, co trzeba zatuszowac), no i blyszczyk (przezroczysty, perlowy, ewentualnie z nutka różu). Zero podkładów, cieni do powiek itd. Co do innych kosmetykow, to nie trzymam sie jednego produktu/serii - obecnie peeling ujedrniający z Lirene, balsam jakiś domowy czyli niewiadomego pochodzenia :D (mialam z Eveline, ale sie skonczyl jakis tak temu, a nie mialam okazji kupic), czasem oliwka dla dzieci (slicznie pachnie moim zdaniem :D), kilka perfum/wod toaletowych (ostatnio moja ulubiona - Extraordinary z Avonu)
Włosy myję co drugi dzień, staram się w miarę o nie dbać, tj. jem skrzyp polny, stosuję odżywki, no i czekam aż mi wyładnieją.. kiedyś :D
Uczęszczam do 3 klasy gimnazjum, do klasy dwujęzycznej, a zamierzam iść do bio-chema, o ile sie dostane to do L-cy, jak nie no to u siebie (jak bedzie w ogole :?). Bez ksiazek nie wyobrazam sobie zycia, bo czytac po prostu kocham - szczerze mowiac czasem wole spedzic dzien z ksiazka niz z kumpela lub jakims innym "ludziem" :wink: No i lubie sobie robic rozne zadanka z chemii lub matmy (obliczeniowe raczej), ale to juz musze natchnienie miec 8) Ulubione przedmioty to: angielski, niemiecki, matma, chemia,polski, czasem fizyka i biologia.
Muzyki słucham różnej, trochę techna, trochę radiowych utworów (w stylu Shakira, Bob Sinclar - ten od Love generation i tam takie rozne), troche metalu,troche sama-nie-wiem-czego, bo nie wiem, do czego mozna zaliczyc Happysad, a ostatnio mam obsesje na punkcie zespolu Fort Minor :D Połowa piosenek z ich płyty to moje ulubione i moge tego sluchac caly dzien :D
Nad idealem kobiecego piekna sie nie zastanawialam, szczerze mowiac, co do faceta to posiadam tylko swoj ideal, tylko nie jest on osoba, a raczej wykreowana przeze mnie wizja - rzeczywistego osobnika nie posiadam :wink:
Nie wiem, co jeszcze moge o sobie powiedziec.. - jak cos to dopisze pozniej :wink:

Ja lubię się malować, ale chyba z tego to najbardziej lubie samą czynnosc malowania. Na codzien to cienie staram sie dobierac do ubioru no i tusz bo rzęsy mam jasne to jak sie pomaluje to od razu lepiej wygladam hihi. Błyszczyk mam tylko jeden :P ale i tak ciągle zapominam go używać. Na jakies imprezy to do makijażu dodaję kredkę do oczu.
Paznokcie - owszem lubie malowac i nawet robic jakies wzorki, ale ze ostatnimi czasy jakoś w nie najlepszej są formie to dałam im spokój i jak na razie są bez zadnych dodatków.
Tusz mi sie konczy :P a nie mam kasy na nowy hihi

Jeśli chodzi o muze to głownie to co w radiu leci :P, no ale skłaniam sie w strone nutki techno-house. Ale i tak ciągle nuce piosenki te któe śpewamy na treningach :P

I mam włosy do pasa :D, już miałam obcinac ale jednak postanowiłam mieć dłuugie dłuugie. Jeszcze nigdy nie pomalowałam "całej głowy", dwa razy robiłam balejaż, na wiosne moze cos pokombinuje jeszcze, ale napewno nie zetne :D.

Tańczyc lubie, podobno nieźle mi to wychodzi hihi.
No i oczywiscie CAPOEIRA meu amore ;) , nie dośc ze super treningi to na dodatek ustrzega mnie przed jojo :*

Hmm ja codziennie mam na sobie tusz do rzęs, błyszczyk no i t zimno puder,czasami sobie oczka kredką pomaluje.Co to kosmetyków to mam tonik z under20,żel do twazry z Garniera i krem nawilżający też Garniera.Włosy mam teraz naturalne( ciemny blond) przywrócone z jasnego blondu(wyglądało fajnie jak prostowałam),czasami je prostuje,ale żadkośc ,po tym co mi fryzjerka powiedziała o moich włosach to staram sie je regenerować,paznokcie uwielbiam malować,i nie potrafię ich mieć krótkich:Dale mam swoje własne.Ciałko smaruję balsamem ujędrniającym z Avonu.A i uwielbiam kolczyki,pierścioneczki i takie tam:) A co do muzyki to słucham wszystkiego ( no prawie),czytać lubię,móżg mam bardziej ścisły niż humanistyczny,chodzę do 3 gim:D

Zapomniałam o paznokciach :D - nie mogę żyć z krótkimi, od kiedy pamiętam mam długie (oczywiście własne), lubię miec pomalowane, ale na delikatny kolor (mocniejszy to jeśli już na większe wyjścia) :wink:
No i co do włosów - średni blond (latem jasny sie robi :D), niefarbowane nigdy w całości - jedynie raz pasemka (jasny blond oczywiscie), no i drugi raz miały być tydzień temu, ale jakoś nie wyszło i nie wiem, keidy będzie następna okazja.

a ja dodam coś o facetach, napisac sie nie da więc wkleje kilka fot tych którzy mi sie aktualnie podobają :P :P :P
http://i13.photobucket.com/albums/a2...ne/totp1_3.jpg
dajcie cos od siebie :wink:

Ok teraz ja cosik o mnie 8)

Jeżeli chodzi o kosmetyki to je uwielbiam! Chyba wszytko! Nie wychodzę z domu bez umalowanych oczu czarna kredką i pomadek Nivea. Tak na ogół to oczy maluję brązowymi cieniami,a na imprezy szlajeję z fioletamii i turkusami. Zawszę też używam tuszu do rzęs głównie Astora. Jezeli chodzi o podkłady,korektory i pudry to używam je od święta,jak muszę ,,zabłysnąć". Błyszczki-używam ale nie tak obsesyjnie jak pomadki Nivea- miałam już wszystkie rodzaje. Najbardziej z nich lubię o smaku mandarynkowo-waniliowym.
Pilęgnacja włosów: Najbardziej moje włosy lubię serię Nivea i Panten Provi (chyba tak to się pisze :)). Włosy mam kręcone więc używam tez mleczka Sunslik no i często pianke Taft.
Kosmetyki do ciała: Tutaj to mam masą balsamów z Avonu-moja mama jest konslultantką więc mam ich duzo. Nie mam ulubionego
Perfumy: Zapachu też nie mam ulubionego.

Chodzę do I klasy Technikum Ekonomicznego-podoba mi się szkoła,chociaż na rachunkowości mam taki wycisk-że aż głowa boli (ale udało mi się mieć 4 na semest;))
Moje zainteresowanie:ojjj mam ich baardzo dużo! Uwiebiam brać na keyboradzie, śpiewać,tańczyć- słowem wszystko co jest związane z muzyką.
Lubię czytać młodzieżowe książki i Harrego Pottera-mam nawet o nim bloga.
Właśnie moją pasją jest także prowadzenie bloga i ogólnie siedzenie w necie.
Lubię malować i rysować. Kocham jazdę konną, jazdę na rolkach,rowerze i nartach.
No i uwielbiam impresssski;)

Hawrodytka
ja wybawię się w przyszłą sobotę :) A przynajmniej taki mam zamiar... Trzeba się tak zabawić, żeby kompletnie zapomnieć o kosztach (które rzeczywiście są niemałe)

Sunsetka
rzeczywiście love generation jest super piosenką... osobiście, gdy leci u mnie, to podrywam się z krzesełka i zaczynam tanczyć ;)

Ninti
Nawet sobie nie wyobrażasz jak zazdroszczę Ci tej capoeiry... to jest moje niespełnione marzenie. szkoda że u nas nie ma żadnej sekcji :( Chodziłam przez jakiś czas na karate, ale po operacji na wyrostek przestałam... :(

iwooonka89
Nie jestem sama :D też lubię keyboard, brałam nawet udział w konkursie ogólnopolskim :) Próbowałaś może grać na pianinie?? Jeśli nie, to polecam, pokochasz je jeszcze bardziej...

co do paznokci.. mam z nimi straszny kłopot. odkąd tylko pamiętam. W żaden sposób nie mogę ich zapuścić. Teraz troszkę pomagają mi kapsułki ze skrzypu, ale poza tym nie działa na nie nic. Są cienkie i potrafią się nawet nie rozdwoić, ale roztroić, albo i jeszcze gorzej :/ Jednakowoż też nie lubię krótkich paznokci. Bardzo mnie drażnią...

iwooonka89 :arrow: o rachunkowości to ja cos wiem ;) bo też jestem po technikum ekonomicznym.

piranija :arrow: no cóż, capoeira nie jest jeszcze bardzo popularna, ja rok temu to nie miałam nawet pojęcia ze cos takiego istnieje. Ja mieszkam w Lublinie - niby duże miasto, ale jest tylko jedna jedyna sekcjia capo, a reklamy o karate czy innych sztukach walki to na kazdym przystanku wywieszone

Dorcas ten trzeci jest słodki.
A mi sie podoba np Ashton Kutcher;D
Paznokcie mam krotkie, bo jak zapuszczam to sie rozdwajaja i łamia, ale sa pomalowane. Najczesciej na bezbarwny, ale jak mam czas to biore jakies lakiery od mamy i sie bawie:)

na capoiere bym sobie bardzo chetnie pochodzila (moja kuzynka chodzila i juz mnie do niej totalnie zachecila :D), ale oczywiscie u nas nie ma :x (jak cos to ja nie jestem z L-cy, bo tam moze jest, ale w tym roku szkolnym nie mam szans znalezc czasu na dojazdy)

Zdaje się, ze ktoś miał problemy z włosami. Ja zazywam tabletki Vitapil, polecone przez moja prawie teściową hehhe. Jej bardzo pomogly,wiec tez zaczelam brac. Kiedys tez prostowalam wlosy. zdarzalo sie,ze nawet 3 razy dziennie codziennie,a dodatkowo suszylam - z tego wzgledu, ze mam niesforne fale, ktorych nie da sie ujarzmic. Doprowadzilam je do okropnego stanu :( teraz zaluje, bo wiedzialam o złych stronach prostownicy. Jednak bylam ostatnio na badaniu włosa i pani mnie przekonała, ze niewarto. Przepisala mi szampon na bazie kolagenu morskiego i maseczke z glinki do wlosow przetluszczajacych się. Szapon 33 zł, a glinka... hm.. 29zl - troche drogo wyszlo, ale czego to sie nie robi dla urody ;] mam nadzieje,ze jednak forsa nie pojdzie w błoto.

Wiecie co babeczki? narobilyscie mi ochoty,zeby sobie potanczyć;] chyba to zrobie wieczorem, hihi !Pozdrawiam:*

hmm, myślę że w tej chwili już robi się dosyć znana... strasznie Ci zazdroszczę... magia tej sztuki mnie porywa. Ostatnio widziałam grupkę, która bawiła się nieopodal Wawelu w Krk. przyznam że nie mogłam oderwać od nich oczu...

Co do prostownicy... to jest mój nałóg, z którego nie potrafię się wyleczyć. Moje włosy bardzo niesfornie falują, w związku z czym żeby je okiełznać muszę je prostować. Jednak nie jest tak źle. Chyba mam mocne włosy :)

piranija jeżeli chodzi o grę na pianinie to też uwielbiam. Niestety rodzice mi nie kupli pianina tylko keyboart (na spółkę z moim bratem-a on nie lubi grać na pianinie)
W ogółe to uwielbiam grać utwór ,,Dla Elizy" normalnie się po nim rozluźniam :)


Ninti to fajnie,że mamy ten sam profil ;) a w której jesteś klasie?
Moja wychowawczynią jest baba od rachunka :x taka siekiera,że aż głowa boli!
Tak ogólnie to ta kobieta ma coś z głową,bo zawsze miała klasę kujonów,gdzie wygrywali same olimpiady i indeksy. A jej obecna klasa (czyli ja w niej jestem :lol: ) to są sami tacy co się uczę, nawet dobrze,ale nie tak że całe noce zarywaja,żeby mieć czerwony pasek.
No i o to ma do nas cały czas protensje: wy się nie uczycie, moja była klasa tamto, i ble ble ble. Już tego słuchac nie można! Jak ktoś chce się zwolinić, to zaraz gdzie,a po co , dlaczego. Mam tej kobiety serdecznie dosyć! No ale fakt faktem,że uczy dobrze. Może dlatego,że wszyscy się jej boja to tak się przykładaja do nauki 8)
Jutro ostatni raz do szkoły przed feriami... ( oczywiście z rachunka robi nam sprawdzian :evil: ) Wytrzymam :)

heh, ja prostowine jak użylam, to nie bylo żadnej róznicy :wink:
od kiedy pamiętam mam tak proste wolsy że nie da sie ich skręcić. Ostatnio kupilam lokówke, ale nie zrobil sie ani jeden lok. Troche wredne, ale przywyklam, moje wszystkie kumpelki muszą prostować, a ja jestem zawsze jak po prostowaniu :P

A ja jestem nieźle pokręcona ;) mam same loczki na głowie :)

Ja mam proste jak druty.. no i oczywiscie nachodzi mnie zawsze ochota na loczki ;D i wtedy robie jakies papiloty ale niestty efekt niknie po 2-3 godzinach... Moje wlosy na sile sie prostuja;) Ale lubie je bardzo!
Hehe... te co maja proste- kręcę, a piekne loczki- prostują;) hihi

ja mam całą kupę włosów tak, że mogłabym obdzielić nimi ze dwie laski i jeszcze by mi zostało. Kolor: złoto-orzechowo-miodowy heheh - moja najwiękasz duma!!! 8) :D

a ja mam taki rudawy kolor naturalny, ale aktualnie mam czerwony :P :P :P
niedawno mialam blond :D

ja jestem szatynka... farbowalam się na ciemny braz, ale wyszedl czarny,na szczescie po miesiacu nie mialam po nim sladu, pozniej jeszcze raz farbowalam - ale juz sobie dalam z tym spokoj.

Najsmieszniejsze jest to, ze kiedyś miałam proste wlosy, ale odkad zaczelam suszyć - czyli jakos w 5 klasie podstawowki- podniszczyl sie chyba i nabrały własciwosci falujacych. Najgorsze jest to, ze przy skroniach mam spiralki :shock: natomiast reszta wlosow to fale... teraz zaczesuje wszysko w ogon - zamiast czapki noszę szeroką opaskę:] wiec wszystko wydaje sie byc wygladzone:] na szczescie:]
PS dziewczyny nie przesadzajacie z farbowaniem:] nie warto:) Natura chyba wie, w czym nam najlepiej :)

Ja zawsze marzyłam, żeby mieć proste włosy. Niestety są takie...hmmm...falujące, a kolor blond (nie farbowałam ich nigdy). Dobrze, że mam prostownicę :wink: .

heh ja mam wlosy rowniez baardzo proste, jak sobie jakos tak zwiaze, zeby sie zrobily loki, to niby sa, ale po rozczesaniu zostaje siano, bo sie elektryzuja i juz wychodza tylko lekkie fale.. a na drugi dizen juz sladu nie ma :?

ja to od podstawówki przesadzam z farbowaniem, ale lubie zmiany :P

moje naturalne to ciemny brąz, miałam przez wakacje rude, a teraz mam trochę ciemniejsze niż naturalne. i stwierdzam że będę się tego trzymać :) Kolor pasuje, lepiej niż mój własny :P:P

co do loków to ich nigdy nie rozczesuje - bo wtedy rzeczywiscie siano. Na studniowke robiłam sobie sama fryzurkę i ładnie wyszlo. brałam pasemko włosow, smarowalam pianką i okrecalam je wokol lokowki i przytrzymywalam z 10 sekund. Mialam sliczne loczki i ladnie sie blyszczaly:]

A co do farbowania wlosow.. ech... calych wlosow nie bede juz nigdy farbowala, ale mysle, zeby po 18stce isc do fryzjera, zeby mi zrobila taka bląd plamę na grzywce:] mam taki pomysl na siebie.. A pozniej pozostaje juz tylko zapuszczanie wlosow...

hahaha hawrodytka ja mam nadzieję że ty żartujesz z tą plamą. Moja koleżanka która rozjaśniała włosy nie wiem czym, miała 3 takie plamy na grzywce i wyglądała że pożal się boże. Także pomyśl nad czymś innym :P
Co do studniówki nie mam pomysłu. Co możecie mi poradzić? chcę sobie zrobić łądne fale, ale problemem jest, żeby nie rozwaliły się po połowie nocy, przez to skakanie... :/ Obawiam się że sam lakier tutaj nie wystarczy...

heh czego to ja z wlosami nie robilam...
rozjasnialam już, ale mi sie wogule blond nie podobal, i nie pasowalm, wiec musialam przyciemnić ehhhh :lol:

najbardziej mi się podoba ciemny brąz - pewnie z tego wzgledu, ze jest teraz cholernie trendy.. a ostatnio nie podobaja mi sie cienkie blond pasemka.. ech.. wszystkie upodobania zmieniaja sie wraz z moda..