ja bym sie nie najadla lyzka makaronu :lol:
Wersja do druku
ja bym sie nie najadla lyzka makaronu :lol:
no nareszcie wolne Ten utęskniony weekend! Wyspie się wreszcie
Dieta całkiem ok, ale waga nadal taka sama, a w niedziele mam urodziny siostry ciotecznej :x postaram sie nie pałaszować dużo... Z pewnością nie będę jadła tortu :wink: To mogę obiecać.
Pozdrówka :*
ja an urodzinach kumpeli w grudniu pałaszowalam tylko owoce, nie musialam sie przejmowac bo oni wiedzieli ze nie jem slodyczy :P
no ale szampaana sobie nei odmówilam :D :P
dzis mam na koncie 600 kcal (razem z obiadem , którego jeszcze nie zjadłam :) ) Jak wrócę z angola czyli tak około 20 zjem jeszcze grejfruta albo jabłko i to by było na tyle dzisiejszego dnia...ale co do ruchu... :x to bardzo mało :evil: . Nie licząc w-f u w szkole to wcale dizś ruchu nie miałąm, ale jutro postaram się wygospodarować godzinkę na siłownie, albo tp. a w środe aerobik 8) I będzie dobrze razem przebrniemy jakoś do lata :wink:
Jak wracałam ze szkoły to zaszłam do Zielonego Marketu i kupiłam wreszcie ten sok który zawsze chciałam wypróbować! Fit 8 warzyw. Śródziemnomorski...mniam :D nigdy bym nie pomyślała że sok warzywny może być taki dobry. I niewiele kalorii. Myslę że będę go kupywała teraz cześciej :lol: Polecam.
:roll: Aktorku, nie badz na siebei zla, ze nei cwiczyc, jestes zapracowaną kobieta, i tak sie ciesz ze masz czas to napisać! http://img klub.chip.pl/gekon/emots_m/cmok03.gif
te soki sa pyszne zdrowe...i drogie
No... :? z tym że drogie to się zgodzę, ale można trochę z kieszonkowego potrząsnąć :) Trudno. Jutro kupuje pikantny... :twisted:
Całuję :lol:
u mnie to cięko, jak już uzbieram 2 zł, to idę zabarwić życie towarzyskie w mcdonaldzie przy nieslodzonych cappucinie...http://klub.chip.pl/gekon/emots_m/swinka.gif
A u mnie totalna porażka dzisiaj :cry: Miałam kupić soczek, nie starczyło mi kasy a że byłam głodna to...zrobiłam najgorsze co mogłam! - kupiłam snickersa :( Wiem, głupia jestem. Tym bardziej że śniadanie kaloryczne dziś zjadłam (350kcal). Batonika zjałam po drodze, a w domu jeszcze jabłko i ciasteczko wzięłam bo leżały na stole (takie mojej cioci roboty). I juz jest 800 kcal :oops: Mama sie pyta co na obiad, że mi zrobi coś mało kalorycznego, a ja co mam powiedzieć? Nie mamo ja się najadłam...słodyczami.(a miałąm na wodzie i sokach być po tej niedzielnej imprezie :oops: ) I co? Nie ma mowy już o żadnym żarciu dzisiaj...brzuch już mi znowu odstaje...a miało być tak pięknie.
Miałąm taki dobry humor dzis a zepsułam go sobie sama :cry: Jestem podłamana. A dostałam dzis dwie piątki w szkole. Jedna ze sprawdzianu z histy, ale jakoś to juz mnie nie cieszy tak samo jak jeszcze pare godzin temu ,kiedy siedziałam głodna w ławce :cry:
Cofnąć czas..............
:? Wiem że sie nie da.
HeJ!
U mnie wczoraj gorzej niż źle :x Chłopcy z okazji Dnia Kobiet zrobili nam poczęstunek (3 lekcje nam przepadły :P ) i wypożyczyli film na wideo. Mile spędziliśmy czas ale było też kalorycznie :? Wiadomo- słodycze + chipsy. Tych drugich dużo nie zjadłam bo nie przepadam za nimi ale jestem na słodkosci łakomczuch. Zjadłam kilka poierniczków, landrynek, ciastek. A to niemało kalorii. W domku tata też postanowił uczcić to święto okazało sie że kupił szarlotkę (moje ulubione ciasto :oops: ) i lody. Jadłam aż mi sie uszy trzęsły. Od sąsiada dostałam czekoladę a od brata - też słodycze i figurke aniołka. (Ale ja aniołkiem wczoraj nie byłam , zjadłam ponad 1200 kcal z pewnością :evil: ) Byłam wściekła. Ale mi troche przeszło, bo waga wcale nie skoczyła do góry...ale też nie ubyło kilogramów, a brzuszek znów zaokrąglony :roll:
Powiedziałam koniec i dziś wróciłam już całkiem grzecznie na dietę (mam na koncie 450 kcal narazie - wiem że troche dużo, ale do 1000kcal dziś nie dojdę - obiecuje ! )
Pozdrawiam :* i koniecznie piszcie co u Was ! :wink:
Hej :) Wpraszam się na twój topic :wink: Hmm... czytałam już parę razy twój pamiętnik... i musze Ci powiedzieć, że jesteś trochę podobna do mnie z zachowania :P Tzn ja też często tak mam że się najem ponad limit a potem cholerne wyrzuty sumienia i humor mi siada :roll: A potem sobie obiecuję, że następnego dnia do limitu nie dojdę i będzie lepiej :) W każdym razie powodzenia :wink: ;*
Dzięki :) nocjestmloda a ile ważysz i ile masz cm...wzrostu ? :P
Moim najwiekszym problemem są uda....ach te serdelki ... i fałdki na brzuchu - nie mogę założyć obcisłej bluzeczki bo źle się czuje i robią się fałdki jak usiądę :x Mam jeszcze jeden problem - mało się ruszam teraz gdy jest zimno nma dworzu :( Zmarźluch straszny jestem a w domu nie umiem się zmotywować żeby ćwiczyć i takie ćwiczenia są dla mnie okropnie nudne :roll: a chcę wreszcie na rower , rolki , konie !! :cry: Kiedy ten śnieg stopnieje....już mam go po dziurki w nosie.
Dziś 750 kcal a czuje sie najedzona i nie widze żadnych zmian :?
Aktorka z tymi fałdkami na brzuchu poprostu się pod tym podpisze,
tja, zimno, u mnie snieg pada :?
Ehh ... Z tymi udami i brzuchem mam tak samo ... :? :( Aktorka a ty na jakiej dietce jestes? Bo info zbieram, żebym wreszcie jakąs dla siebie wybrała :lol:
cois wiem o tych faldkach :? ]
da sie je calkiem zredukoowac :?: :evil:
kurde, przydała by sie sauna solusion... :roll:
mam-kompleksy przydałoby się mieć takie cacko w domu :roll: ale moi rodzice nie pozwoliliby mi zainwestować w taką "saunę" Zresztą czy to napewno skuteczne i zdrowe?
justynka0rulez witam! :D Wiesz, teoretycznie jestem na 1000 kcal ,ale róznie bywa...poczytaj sbie moich postów to bedziesz wiedziała :oops: . Dziś dobrze mi idzie - bilans dnia : poniżej 800 kcal i aerobik.
Pozdrówka!
tja, chodzcie se kupimy na współe!
Nie! Znam lepszy "domowy" sposób Na taką saune :lol: Jeszcze w podstawówce kumple wymyślili to raz na lekcji :lol: : bierzemy i zakładamy na siebie Gruuuuby polar ( lub kilkanaście jakiś bluz! :roll: :lol: ) , ale wtedy gdy na dworze jest powyżej 30 C :lol: :lol: po kilkunastu minutach już poczujecie działanie takiej sauny :D Ale aby takie cacko wypróbowac trza czekac na upały... hehe :P :lol:
:roll: słyszałam o tym, ale to jest ekm, Męczoce?!
Może nie męczące co niewygodne... tak mi sie wydaje :P
Oj tam ja mysle za taka sauna solution czy jak ona tam to nic nie daje tak tylko w tych glupich reklamach mowią.. tak samo bylo z abgymnic'em kupilam go sobie i co? nic nie dlao ! :) wiec ja nie wierze w te durnoty! duzo cwiczen i zdrowa dieta a osiągniemy cel :)
:*
no i jaka satysfakcja, że same do tego doszłyśmy :D
własnie noemcia swięte słowa :P
Któraś dziewczyna mówiła powyzej, ze ma fałdki tłuszczu jak usiądzie. Wazy 46 kg:P hihi to ja od dzis moze nie bede siadać bo waze niemal 20 kg wiecej:P
Buziaki;* Zwalaczajmi nasze wałeczki, wałki i wały (takie jak moje:P)
:roll: Paula haha to co my sześćdziesiatki mamy powiedziec?!
chyba musimy przestac siadac :lol:
Przestać siadać....albo przestać jeść 8)
A tak serio to jestem chora :( Głowa mi pęka :cry: Zaraz idę spać , nie poszłam dziś do szkoły, bo miałam 38 stopni gorączki. Mama kazała mi zjeść zanim połknę lekarstwa :roll: No wiem że ma racje... ale wcisnęła we mnie prawie 400 kcal :? A napewno tego dziś nie spalę. Trudno sie mówi zdrowie ważniejsze, a to na szczescie śniadanie więc chyba można więcej zjesc :? Tzn. w tym sensie że lepiej więcej na śniadanie niż się obżerać wieczorem.
Nie mogę teraz chorować bo w piątek mam sprawdzian z fizy a w sobote .... (już w tę sobotę :shock: ) egzamin do bierzmowania.
Nie całuję bo was pozarażam :) Więc tylko PaPa
Oj, następna chorutka ... :( Będzie dobrze, szybciutko wyzdrowiejesz i będzie gites :D :D A żeby twoja mama sie tam nie wkurzała, że przy chorobie na diecie jesteś, to możesz przejść jak narazie na 1800-1500 kal, albo udawać, że z tej choroby apetyt ci odebrało :D :lol: buziaczki zdrówka jeszcze raz życze =**
:roll: zarazcie mnie.
mam-kompleksy lubisz chorować? :?
Ufff mogę odetchnąć. justynka0rulez ty to chyba jakiś prorok jesteś :) Wyzdrowiałam równie szybko jak zachorowałam. No może nie do konca ale przynajmniej już nie gorączkuje. Mam troche katarek i to wszystko. Całe szczęście bo jutro egzamin do bierzmowania :shock: boje się...dobra, ide sie lepiej uczyć a nie tu siedze
Pozdrawiam :wink:
Kobietki odzywajcie się!
Przyszła wiosna ... trochę jeszcze niepewnym krokiem :? ...ale już coraz cieplej 8) Nawet na rowerek można się już wybrać (mój jeszcze nie jest w odpowiednim stanie) ale na rolkach wczoraj 2 godziny jeździłam. Dziś byłam na spacerku. Wieczorem ten aerobik. Im więcej ćwiczeń tym lepiej, prawda?
Muszę się teraz więcej ruszać bo przez te moje urodziny przybrałam znowu...cały weekend goście i wczoraj to samo. Takie jakby trzydniowe urodziny. A codziennie jeść tort i różne słodkości...no to wiadomo co z tego wynikło :x Ale obiecuję że się poprawię.
Dziś byłam u dentysty , wczoraj na rolkach i koniec ze słodyczami !! Są wstrętne. Ważę 47 kg. Do wesela - 13 maja (czyli mało czasu) chciałabym mieć 44 kg. Może mi się uda te 3 kiloski w miesiąc, co ? :? Myślę że może być trudno, ale jeśli zachowam dietę 1000 kcal i jak najwięcej ćwiczen to dobrze mi to zrobi.
Tylko czy dam radę zrzucić 3 kilogramy w miesiąc :?:
Pozdrawiam
Jak miło tu zajrzec po tak długim czasie. Znowu was witam - ja , wiecznie odchudzająca się... bo cóż począć skoro mi nie wychodzi. Nic tylko znow przejść na diete. Waże już...oj lepiej nie mówić :oops: 49kg. Muszę schudnąc, no MUSZĘ !!! :evil: Pomożecie ? mam zamiar stosowac diete 1000kcal bo wtedy troche na niej schudłam.
siemka ja tez jestem na tysiaku nie wiem jeszcze ile schudlam bo nie wazylam sie ostatnio i jestem na niej od niedluga a ty ile masz wzrostu bo wage masz bardzo mala?hehe:D ile schudlas na tysiaku jak ja kiedys stosowalas
pozdroofka:D
no własnie dazysz do b.nieskiej wagi :roll:
ale rób jak uważasz
O kurcze 44kg?? To Ty musisz być chudzielec :P tzn. nai[ierw nam powiedz ile masz wzrostu, a potem będziemy sądzić czy jesteś chuda czy w sam raz :wink:
No własnie ! Wszyscy myślą że jestem szczupła ale mało kto bierze pod uwagę mój wzrost. Mam nędzne 158cm :? Aha - może przesadziłam z tym 44kg, 45 mi wystarczy :D Zresztą zobaczę jak będę wtedy wyglądała. mam nadzieje ze tym razem sie uda :roll:
deborta jak byłam na tysiaku schudłam około 4 kilosow. Dla mnie to jest dużo. Obym teraz tyle schudła to będzie dobrze :P
Pozdrawiam gorąco:*
ehh nie martw sie aktorka ja cie rozumiem ;) też należe do tych niskich [ jedynie 160cm :?] mam andzieje że razem nam sie uda dojść do wymarzonej wagi :D
Ja też do wysokich nie należę :? mam 162cm :roll: chciałabym chociaż 166cm :wink:
mi wystarczyłoby i 165 :roll: