Nom, fajna kolacyjka :)
Wersja do druku
Nom, fajna kolacyjka :)
PERwerS kto to jest mateusz? To jojo bardzo Cie rostyło? Ile przybyło? jak jeszcze nie masz 15 to dlaczego piszesz na dole 15? Postarzasz się?
Rany, ile pytań. Już śpiesze z odpowiedzią :)
Mateusz - moja miłość od 4,5 roku. Jak narazie platoniczna, do czasu (mam nadzieję ;) ).
Przytyłam 5 kilo. We wrześniu miałam 55 kilo, bo przez sierpien schudłam z 60 kg.
15 brzmi lepiej od 14, a zresztą to jeszcze tylko 2 miesiące, więc co mi tam... Rocznikowo mam 15 lat.
Pozdrawiam.
To życze powodzenia w miłości i wytrwałości w diecie... to ja se chyba napisze 16 o wiele lepiej wygląda niż 15... :P
jejku ja chce schudnąć, jestem grubbbbbbbba taaaaaaaaaaka jak beczka.
Nie mów tak, masz te 170 cm wzrostu, więc o wiele lepsza sytuacja ode mnie :)
http://img153.imageshack.us/img153/1...11309250br.jpg
Oto mój brzuch!
Ale TY jak schudniesz to będziesz lepiej wyglądała, a ja to będe taki szkielet jak uda się...
Ide na kolacyjkę. Ile ma kalori pół bułki?
Zależy jakiej bułki. Biała - 130 kcal... (100g - 260 kcal)
zjem jogurta...
Pamiętaj: nie jedz mniej niz 1000 kcal!
MARICIA-ja mam do zrzucienie jkaieks 13kg.Waże 70 kg :cry: i iwerze że do lata mi sie to ida i wam też.Ja na poczatek przestałam słodzic herbate.Już2 tyg.pije gorzka herbatke i nie smakuje tak najgorzej.Można sie przyzwyczaic,uwierzcie mi.A dziś byłam z koleżanka w kine ale nie bylo biletów wiec ruszyłysmy w miasto. Poszłysmy do KFC.Ona jest szczópła wiec mogla jesc co chciała a ja nie.Mimo iz strasznie mnie kusiły te wszystkie pysznoscie a w portwelu była kaska ja zamówiłam sobie sałatke z białej kapusty i z marchewką.Smakowała mi i silna wola wytrzymała ta próbe.Jestem z siebie dumna. Dzis nie mam zamiaru juz nic jesc ale zaraz ide pocwiczyć troszeczkę.<papasy>
PS:piszecie na maila tez jhak chcecie wredota87@wp.pl papa
najwazniejsza jest silna wola!
podziwiam cie! jestes wielka!
pozdro
Agaciorka powodzonka, uda sie nam :P
Agaciorka Jestem z ciebie dumna!!! A z siebie nie!!! Diete szlak trafił, ale nie dużo...wciągłam byłkę więc dożo nie było powyżej 1000kalori. Agaciorka jestem z ciebie naprawde dumna. Jesteś wielka, uda Ci się schudnąć. Wierz mi!!!!Ile masz wzrostu? Ważysz 70kg? A ile masz lat?
Maricia ciesze sie że jestes ze mne duma ja z siebie też :lol: Juz jestem drógi dzionek jetsem na diecie 1000kcl i nawet nie chodzie glodna.Wczoraj ćwiczyłam 20 min i jestem szcześliwa.Tobie tez sie uda napewno.Moja rada:znajdz sobie jakąś bliska osobę krura bedzie cie mobilizować do odchudzania.Ja mam mamę.Ona tez sie odchudza<ma taki zamiar,a nawet na siłke sie zapisała> i umuwilam sie z nią ze ona bedzie pilnowala mnie a ja ją. Ja nie gotuje ob mam 16 latek i nie mam na to czasu.Ale moja mamuśka wie ze chce schudnąć i stara sie gotować obiadki bardziej dietetyczne.A ja z kolei pilnuję mamuśke aby nie podjadała.A jak chce już coś zjesć a wie że nie może to ja muwie jej że nigdy nie schudnie jesli ma tak mało sielną wole i to pomaga.Mówie ci mam przy tym niezła zabaw z mamą i moje stosunki z nia znacznie sie polepszyły :) serio.Spróbuj tak z kim kolwiek ale najelpiej z mamą bo ona gotuje i duzo czasu spedza z tobą.
Wzrost:163 cm
Waga:70 kg
Wiek:16 latek
Agaciorka ja z mamą nie mam dobrych kontaktów, ona nawet nie pozwala mi się odchudzać....Moja mamka też gotuje, ale można udać, że jest się najedzonym lub coś w tym stylu. Ważyłam kiedyś podobnie niż ty, nawet wzrost miałam podobny tylko wiek inny... :oops:
Dziś zjadłam:
:arrow: Bułke białą z szynka 140 kalori bułka, szynka około 75 kalori (tak obliczyła moja kumpelka)
Łącznie :!: 215 kalori :!:
Narazie nie jestem głodna. Chodz na obiad mam mielone z ziemniakami pieczonymi i nie wiem zbytnio ile zjeść.
Ziemniaki gotowane podsmażane na oleju (średnio 100g) 120 Kcal
Kotlet mielony (szt. 120g) 240
To mam dzisiaj na obiad...hm...zobacze ile czego zjem.
No to moja metoda nie podziała niestety:( A z tym obioadem to nie jedz z byt dużo Moja rada:wstawaj od stołu troszeczke nie najedzona,uczucie najedzenia przyjdzie zaraz po tym jak wstaniesz z krzesła.W ten sposób nie rozpychasz żołądka a jesz tyle ile potrzebujesz nie głodząc sie i nie tyjesz a nawet chudniesz.Proste.<papasy>
PRZYŁĄCZAM SIE ! Laski jestem z wami =*
ja na obiadek biore polow normalnej porcji i tylko zupe albo tylko drugie, ograniczam wtedy kcal z obiadu do miniumum
Ja staram sie sama sobie obiadki robic, ale czesto jem te roboty mojej mamy, wtedy nie jem ziemniakow tylko samo mieso i np. salatke :wink:
jestem zła, a nawet wściekła na siebie :evil: mamka pilnowała mnie czy jem. Siedziałam 2 godziny nad obiadem poprostu cholery szło dostać, zjadłam bo widziałam, że nie mam szansy nie zjeść. Jadłam 2 mielone i troche ziemniaków przez ponad 2 godziny to się w głowie nie mieści... :!: Jestem jakaś chora na głowe. Przez to, że mamka we mnie to wepchneła mam już jakies 600kalori za sam obiad. Koniec nic już dzisiaj nie jem. Poprostu szlaban.
LuziaJakbym sama sobie obiady robiła to bym napewno lepiej jadała, ale to w grę nie wchodzi, bo mi nie każą się odchudzać.
Phantomette Robie dość często podobnie, ale ja zwykle mało jem. Mi jest trudno schudnąć, bo ja normalnie jem mało.
Martyna155 Ile masz lat? Wzrost? waga? Ile chcesz schudnąć? No poprostu napisz coś o sobie.[/b]
Z tymi obiadami to Cie rozumiem doskonale, mi mama tez kiedys nie pozwalala jesc czegos innego, ale z czasem sie przyzwyczaila;p
Ja zawsze jem to co mama przygotuje i jakoś chudnę... Nie demonizujcie tego tak strasznie.
hm...mam nowy pomysł, schudnięcie tak by być tak chudym jak modelka i być może spróbować nią być. Myślicie, że się uda? Wcześniej jak miałam 56kg to :
:arrow: biust - 85cm
:arrow: pas - 64cm
:arrow: biodra - 93cm
Co myślicie o moim pomyśle?
jezeli zalezy ci na tym, aby byc modelka, to wymiary raczej masz odpowiednie
ale konkurencja jest ogromna, nie kazdej szczuplej dziwczynie udaje sie zostac modelka
No to mam jeszcze jedną motywację do odchudzania! Jak narazie nic więcej nie zjadłam i mam nadzieje, że nie zjem. Chodz moja mamka wymyśla jak głupia, teraz robi sernik, a zaraz potem naleśniki. :( a ja nie chce tego jeść
Luzia to nawet spoko ze nie jesz ziemniaków ale wiecznie na diecie nie bedziesz tażke może spróbuj chociaz odrobinke kartofli jeść.Będzie ci łatwiej do nich wrócic po diecie serio. Martyna155 fajnie że dop nas dołączyłaś :D .Napisz coś wiecej o sobie ile ważysz? Ile masz lat? Ile chcesz schudnąć?Ile masz wzrostu?
Ja obiady jem ale w małych ilościech.Zawsze staram sie wziąść mniej mięsa <bo go nie lubie zabardzo :? >i kartofli a wiecej jakiejs suruwki.Tak też jest dobrze sie odchudzać.
Maricia napisz lile ćwiczysz i jak.Wy tez laski napiszcie jeke stosujecie ćwiczenia.
Pozdrawia i papatki. :wink:
Agaciorka robie takie zwykłe ćwiczonka. Brzuszki mi nie wychodzą w ogóle więc przestałam je nawet robić. Robie obroty rękami do tyłu i do przodu. Wiesz chyba co to, nie? 30 przysiadów dzienie. A i takie ćwiczenie dziwne, które kompletnie nie wiem jak się nazywa staje obok szafy, przytrzymuje się klamki i nogi trzymam razem i robie przysiad nogami na bok i wstaje i doszłam do tego, że robie już tego 15. Na pierwszy raz nie zalecam duzo bo na drugi dzień nie wstaniesz...A i kręce jeszcze biodrami tak w kółko, czasem skacze. Robie skid A i B. Różnie. A TY?
Ja w przeciwieństwie do ciebie robie brzuszki i to ruzne rodzaje.A jeżeli nie wychodzą ci brzuszki to możesz tez łatwiej poćwiczyc mieśnie brzuszka tak jak ja.Połóż sie na podłodze na plecach i prezrzysaj proste nogi za głowę.Zrób 20 razy a poczyjesz jak twoje mieśnie zaczynaja pracować.Na poczatek polecam tylko 20 bo na drugio dzien beda cie miesnie dolały brzucha.Ja taz maszeruje w miejscu,podskakuje,skacze na skakance,robie przysiady,skłony,wyginam sie i rozciagam jak tylko mogę.Takie tam wygibasy.Jeszcze mam rowerek ale z piwnicy brciak musi mi go przytaszczyc.Tyle.
Pozdrawiam papatki. :wink:
Nie no, az tak zle ze mna nie jest;p oczywiscie jem ziemniaka ale malo, bo przed dieta tez ich duzo nie jadlam po prostu nie bardzo lubie, jak juz cos to młode.. albo frytki.. mmm.. :roll:
Luzia zazdroszcze, uwielbiam pyrki...oddałabym za nie życie, ale dzisiaj jak jadłam obiad to myślałam, że umre. Poprostu czułam jak ten tłuszcz przechodzi po mnie. Każdy grysł mnie tak jakby bolał. Ochyda. A mamka siedziała i pilnowała czy jem ochyda. Mam wrażenie, że ona robi to specjalnie. Na kolacje np. dała mi naleśniki, które na szczeście ukryłam pod poduszkę.
Agaciorka oo niezłe te ćwiczonka, wypróbuje je wieczorem...może coś wyjdzie z tego.
Co dzisiaj zjadłaś?
:lol: chowasz nalesniki pod poduszke??
Luzia a co byś zrobiła jeśli mamka dała Ci 5 nalesników i powiedziała, że jeśli nie zjesz minimum 3 to nie pójdziesz spać? Miałam jeszcze takie szczeście, że nadal piekła i mogłam tego nie jeść i schować. jestem tak krótko na diecie, a mamka juz mnie pilnuje...jaaa
a TY dziisaj ile kalori zaliczyłaś?
1000 :) znajac mnie to bym pochlonela te nalesniki..;p
Ja dzisiaj raczej przekroczyłam 1000kalori przez ten obiad, ja też miałam na nie ochotę...Mamka dobre robi...jutro na śniadanie chce zrobić omlety lub placki ziemniaczane. Ona dostała na główkę, twierdzi, że jak zacznie dobrze gotować to ja przestane chcieć schudnąć. Co myślisz o piciu łyżki octu jabłkowego dzienie?
a tak miałaś? że jak nie zjesz to nie pójdziesz spać? takie podobne numery to robi moja siostra ze swoimi dziećmi 8-10 lat...ale w naszym wieku...ciekawe zjawisko :D
Ocet? a w czym to ma pomagac?
noemcia nie nie miałam tak. Fajne sposóby, ale dzisiaj siedziałam 2 godziny nad obiadem. Bo mamka mnie pilnowała i co najgorsze zjadłam go.
Luzia Ocet jabłkowy podobno pomaga na tkankę tłuszczową i na cellutis. Lepiej łączy tkankę.
nigdy o tym nie slyszalam, ale wiem jedno: nikt by mnie nie zmusil do picia octu :lol: