Wersja do druku
Witam :).
Mam pewien problem... otóż w ciągu ponad miesiąca moja waga wzrosła z 53 do 57 kg... co najciekawsze, moje wymiary się raczje nie zmieniły, a ważyłam sie mniej wiecej w tym samym dniu cyklu... sama nie wiem co się ze mną dzieje. Raczej spasła nie jestem, uprawiam sport, nie objadam się, więc juz kompletnie nie wiem, co jest grane. Miałyscie może kiedyś coś podobnego?
Pozdrawiam
Moze to zatrzymanie wody w organizmie przed okresem.
bardzo prawdopodobne, jak sie nie objadalas :wink:
Albo zbliża Ci sie miesiączka albo po prostu wyrabiasz sobie mięsnie. One ważą wiecej od tłuszczu a są mniejsze objętościowo
ja to czasem się podłamuje jak mi waga pokaze 200 g więcej niż dzien wczesniej... :P
To juz lekka przesada...tyle to waży szklanka wody...
wiem, aż mi się chce z siebie smiac.
Ale co tu poradzić jak się elektryczną kupiło :twisted:
Też mam elektroniczna i czasem mogłaby miniej dokładniej ważyć :wink:
niby sie wie że to tylko 200g, a humor i tak zepsuty..
No ale ma i swoje zalety :wink:
Jeśli twierdzisz, ze "wymiarowo" nic się nie zmieniłaś, odpowiedź jest prosta:
MIEŚNIE! Są cięższe, a nie "wystają" jak tłuszczyk... :P
Jesli cwiczyłas, to teraz przybyło Ci ich ;)
Zatrzymanie wody pewnie też. Jak przed okresem to na pewno.