Chyba zaczne cwiczyc :roll: bo jak tak dalej pójdzie to waga bedzie spadac a wygląd zostanie taki sam :twisted:
Wersja do druku
Chyba zaczne cwiczyc :roll: bo jak tak dalej pójdzie to waga bedzie spadac a wygląd zostanie taki sam :twisted:
No ja też sie boje, że znowu nie wytrwam do 50...
Albo chociaż 52 :twisted:
A mi waga stoi. Mam nadzieję, że za tydzień ,kiedy moje kłopoty miną... będzie mniej... ;(
ja sie oficjalnie zważe dopiero za dwa tygodnie..tak będzie lepiej..
Moje problemy też chyba wtedy miną :twisted:
Aułć. No cóż. MOże twój pomysł jest lepszy! Lou.
obbyyy :twisted:
to ja tez sie przylacze;] ale pierwsza wage podam w najblizsza niedziele:)