Ale tak poważnie to dobrze Ci idzie teraz (oprócz dzisiaj bo nie zaliczyłaś tysiaka poniżej normy wrrrr)
Już chyba słodycze mniej Cię kuszą cio???
Ale tak poważnie to dobrze Ci idzie teraz (oprócz dzisiaj bo nie zaliczyłaś tysiaka poniżej normy wrrrr)
Już chyba słodycze mniej Cię kuszą cio???
No ja słodyczy nie chce wszystko oddaje
A dziś dostałam ptasie mleczko już w ramach imienin,których jeszcze nie mam narazie nie kusi mnie ale szkoda sie pozbyć... niech sobie leży narazie w szafie ma długą date przydatności
moja kumpela też Madzia. I kolejne imieniny! Jak ja się powstrzymam przed jedzeniem?!
A dzisiaj do tysiaczka napewno dobije
grahamka+szynka (200)
kanapka (100)
drożdżówka (300)
makaron z jogurtem (250)
...i jeszcze mała kolacja
A ćwiczenia juz były-poszłam na aerobic
Madzia pięknie dzisiaj ojj pięknie tylko dobij do tysiaka
Wczoraj dobiłam jogurtem i pieczywem ryżowym
Ale póżno poszłam spać więc byłam głodna i dziś obudziłam sie o 5
ooo a czemu tak wczesnie??
Buuu teraz mi sie spać chce a jak można było to mi sie niechciało Coś sie mojemu organizmowi pokręciło
Dzisiaj troszke więcej ale oki nie przejmuje sie tylko nie będe rozpisywać bo w sumie czdziwnie jadłam
No i zasnęłam w dzień
Ale mi sie ćwiczyć nie chce...
No i jestem troche zawiedziona miałam nadzieje, że będzie mi spasał 1 kg tygodniowo tak jak kiedyś a tu nic To znaczy 0,5 kg... ostatnio też kilogram spadł mi dopiero po 2 tygodniach więc musze sie chyba poprostu na to nastawić i cierpliwie czekać
Zakładki