Wątek: ButtErFlY on a diet xD nowe fotki s.80|81|90

inny ??

no nie bede zajadac stresów
a poza tym to jeszcze kilka innych zmian sie szykuje

ja nie moge doczekać sie już szkoły bo w szkole nie myśle o jedzeniu ..nie mam na to czasu.. a jak siedze w domu to tylko myśle co by tu przekąsić

ja jakos w szkole moze jako tako nie myslałam o jedzeniu ale za to działałam heh :P bo na kazdej przerwie jakis batonik , lub cos w tym stylu... i przytyło mi sie troszke :P

Panikara ja własnie zakonczyłam nauke w liceum i nie schudłam przez ten okres wcale... przytyłam własnie i nie ma sie co stresowac :P dla mnie to był najlepszy okres w zyciu i nocne zakuwanie tez mnie omineło a jesli chodzi o stres to mam podobnie jak
Magdullusia wtedy jem i to bardzo duzooo... niektorzy nie moga wcale jesc jak sie denerwuja a ja własnie z nerwow jem heh


Dzisiaj wyszło ok. 1200 jakos daje rade
od jutra dokładam cwiczonka :P

Buziolki :*

i do jutra

Organizm tez potrzebuje i domaga sie wielu składnikow swiete słowa :P

Butterfly masz rację, ja ostatnimi czasy tak się najadłam, że szkoda mówić, ale zaczynam od nowa i mam nadzieję, że się nam uda
Trzymam kciuki :P

ja tez juz chce szkole hehe

ja w okresie matury wlasnie schudlam stresow nie zajadam ale za to smutki podwojnie ;/

nie sądzilam ze to napisze ale tez by sie szkólka nawet przydala...cchodzi mi o ludzi z klasy ;]
no i prawda ze w szkole sie mniej je, tylko 2 sniadanie..a ze jeszcze u nas sklepiku juz nie bedzie to tym lepiej ;d

Dominiczka14 masz racje tym razem sie uda tez miałam gorsze dni ale na koniec wakacji bierzemy sie za siebie i działamy

majka00 i Lou qrdee ja tez tesknie za szkoła nie tylko za ludzmi ale takze za samym budynkiem w ktorym panował taki specyficzny klimat... fajne to były czasy heh :P
Ja stres zajadam i smutki tez :P
Dlatego staram sie miec zawsze optymistyczne podejscie do wszystkiego
i u nas w szkole była kawiarenka ... bardzo dobrze zaopatrzona heh

Buziolki :*

u mnie tez bylo w kawiarence poprostu wszystko nawet fast foody :P

zapomniałam dodac ze dzis mam juz 620 kcal :P troche duzo ale nie bede jadła obiadku bo jestem sama w domu jakas morele zjem albo jabłuszko